reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

Elinek a czego głupio? Normalna rzecz. Ja dopadłam mężusia w 38 tyg i nic to nie przyspieszyło, jedynie małe twardnienia brzucha chwile po. Jak dzieciątko nie gotowe do wyjścia to nie wyjdzie:-). Chociaż tyle sie sobą pocieszyliśmy bo teraz znowu post....a i zmeczenie że nawet sie nie myśli o seksie:sorry2:
 
reklama
witajcie kobitki, zaglądam do Was bo chwilowo malutka śpi (po tym jak zwróciła z przejedzenia); mamy chyba jakiś skok, bo przez cały weekend Nina domaga się jedzenia co godzinę i ssie po 30-40 minut; i nie daje się uspokoić, w akcie desperacji proponowałam jej nawet smoczka i próbowałam dać zwykłą wodę do picia - nie daje się oszukać, chce cycusia i już; trzeba przetrwać i tyle;
ciekawe jak u Was, basika, Leila - lepiej?
 
Witam! Ja też jeszcze się kulam:-),ale już blizej niz dalej.Za kilka dni odatawiam fenka i mam nadzieję,ze pójdzie szybko:-(,bo juz jestem tak zmęczona i chciałabym urodzic:-).Pozdrawiam Was wszystkie!!!!
 
czesc kochane,

wpadlam tylko na chwilke bo mama zabrala malego na spacer. pierwszy raz od dawna mam chwilke dla siebie. jejku mam wam tyle do opisania ale troche sil mi brakuje. nigdy w zyciu nie czylam sie tak zmeczona, w zasadzie jest to ekstremalne uczucie. Nie spalam wiecej niz 3 godziny od ponad 2 tygodni. mam ogromny problem z usypianiem maluszka - jest najedzony, przewiniety, a jak tylko klade go do lozeczka to placze w nieboglosy. nic nie dziala - lulanie, kolysanie, dodatkowa dawka jedzonka. Czuje sie szczesliwa tylko b. czesto czuje sie tez zagubiona i bezsilna. Maly duzo placze i jest b. nerwowy. Dzis jedziemy z nim do kardiologa bo nam sinieje na buzce. Jest przekochany, ale daje nam w kosc. M od dzis poszedl do pracy i staram sie by spal w nocy, bo on duzo jedzi samochodem i musi byc w miare wyspany. od wczoraj zaczelismy walke by maly nie jadl przez kapturki Ciezko nam idzie bo to nerwusek ale staram sie nie poddawac. Mam takie dni, ze becze caly czas, glownie z bezsilnosci, bo nie wiem czemu kubus ciagle placze no i z przemeczenia. Najgorzej jest w nocy. Maly ladnieje z dnia na dzien. Bardzo sie zmienia. Czeka nas jeszcze wizyta u rehabilitanta, neurologa i ortopedy. lekarka podjerzewa, ze trzeba bedzie go stymulowac, bo ma za duze napiecie miesniowe. wczoraj byl pierwszy sukces bo maly chyba polubil kapiel i nie plakal :)))

Zaluje, ze nie moge poczytac sobie waszych postow, ale musze troche ogarnac w domu i sie wykapac (jedyny moment). No i napawam sie cisza w domu :)))

buziakow sto.
 
Cześć dziewczyny;-)
Ja dziś troche sie wyspałam bo mała jak zasneła o 21 to spała do 3.30, chwilka na jedzonko i przespała do 7.00:-):-):-):-):-):-). No oczywiście potem mi to odrobiła bo marudziła mi do 11.00 ale najważniejsze że spała w nocy.

Leila u mnie na dzienne marudzenia najlepszy jest spacer, jazda samochodem itp... nieraz żeby ją uspić wychodze z nią na balkon i zasypia szybko:-)

Andriel co dzień to lepiej sie z małą dogaduje:-), ma swoje humorki ale ogólnie jest grzeczna. A jak twoje maleństwo sie spisuje?

DOODA już naprawde nie dużo ci zostało:tak:, więc wysypiaj sie za wszystkie czasy hi hi no i za nas bo potem to jest ciężko ze spaniem:sorry:

Czy ktoś wie co sie dzieje z Naftanalkiem?
 
Niestety nic nie wiadomo co z Naftanalkiem,pewnie juz po i nie ma czasu nam napisac.
Basika i Leila zazdroszcze Wam maluszków,ze juz macie je przy sobie.Trzymajcie się dzielnie dziewczyny a dzidzie Wam cały ten trud napewno wynagrodzą swoją miłością...no i postaram się za Was wyspac.Pa pa;-)
 
nie chce byc nie miłą ale nie macie na co narzekać ja brałam fenoterol co godzine ;/ nawet w nocy to sobie wyorazcie sen..:( plus izoptim od 28tygodnia. teraz jestem w 36 i juz zmniejszam dawke by w 37 nie brac wcale. i tez ciegle musiłam lerzec niby.. a do lekarzy na kontrole co 3,4 dni musiłam jedzic..;( ale jak nardzie jest dobrze:) szyjka zaczeła mi sie skracac juz w 26:( ale jakos dotrawłam bo nawet jak teraz urodze to i tak dziecko bedzie w pełni rozwiniete wiec lakarze mówia zeby zbytnio sie nie martwic bo juz najwiekrze zagrozenie mineło:) wiec głowy do góry zycze aby wam tez sie udało:) tylko po noc najgorszy potych tabletkach jest poród..:( ale mijmy nadzieje ze bedzie dobrze:) pozdrawiam:)
 
ale sie wygłupiłam:( to co napisałam wczesnej było po przeczytaniu pierwszej strony tylko bo myslałam ze jest tylko jedna a teraz patrze ze jest 75...
 
Uwaga uwaga!!!
Wiadomość z ostatniej chwili z forum wrześniówek :-)


wiadomość z ostatniej chwili ....
naftanalek urodziła synka mateuszka!!!!!
poród rozpoczął się sn i trwał 11 godzin ale ostatecznie zakończył się cc.
mama i dzidziuś mają się dobrze ale są bardzo zmęczeni.
jak będę miała więcej informacji to dam znać.
 
reklama
Do góry