reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

BASIKA GRATULUJE :) !! Nareszcie sie wyklulas hihi ale fajowo :) To zmieniamy forum na "lezace fenoterolowe obecne mamusie" hihi :) SYLUS - Twoja kruszynka przesliczna, wiesz, ze urodzilas rowny miesiac po mnie :) Ja rodzilam 23.06 :) Basika dawaj jakies foty malej - ciotka musi wyrazic swoje "ochy" i "achy". KLAUDECZKA - Tobie tez gratuluje kruszynki :) Sliczna jest :) Jak sie chowaja Wasze slicznotki ?? Moj Kondziula juz sie smieje cala buzka az mu migdalki widac hihi :) I zaczyna sobie gadac, mowi 'aaa' 'eee' 'lee' 'ge' 'ahrr' - te dzwieki sa niesamowite - najpiekniejsza muzyka :) a jeszcze polaczone z usmiechem i spojrzeniem prosto w oczy to juz kompletny odjazd - mnie sie udziela i tez mam banana od ucha do ucha :) Ciekawe jak tam Leila?? Odezwij sie kochana - mam nadzieje, ze juz wypakowana :)
 
reklama
Kochane dziewczynki. Wpadlam tylko na chwilke zeby Wam napisac, ze 15.08 o godzinie 17.50 przyszedl na swiat moj najwiekszy skarb - blondynek, 3900 gr, 57 cm, 10 pkt :) Jestem przeszczesliwa, aczkolwiek ostatnie dni byly ciezkie jak cholera. Uczymy sie malego, starajac sie nie zwariowac od placzu i zupelnego braku snu. M jest w domu, ma urlop i bardzo mi pomaga. O porodzie nie chce duzo pisac. Moze tylko tyle, ze dla mnie to byla trauma i nigdy wiecej sie na to nie zdecyduje (chyba ze ze znieczuleniem). Widocznie mam slaba odpornosc na bol. Ale o tym sie juz nie pamieta.

Na pewno bede tu zagladac jak tylko maly mi na to pozwoli.
buziakow sto!!!
 
Leila przeogromne GRATULACJE

Strasznie sie ciesze że masz już to za sobą bo widze że odczucia po porodzie identyczne jak moje:-:)-:)-:)-(. Do tej pory jak przypomne sobie te chwile to mi łzy ciekną, ja jeszcze nie zapomniałam i też na razie mówie że następne dzieciątko to chyba bedzie cesarka. Ale ważne że juz po wszystkim...
A wy dziewczyny sie nie martwcie bo nie każdy poród to trauma, tylko niektóre....
U nas coraz lepiej, chyba że mała złapie faze....wtedy wisi na cycu przez 4lub 5 godzin z przerwami na płacz... Gorzej martwi mnie ze robi kupke raz na 2 lub 3 dni ale lekarze mówili że to normalne, nieraz mi sie wydaje że boli ja brzuszek przez to:-(
Jutro przychodzi położna to popytam....
A jak wkleja sie fotki, napiszcie mi bo nie mam czasu szukać
Ocho obudziła sie moja mała terrorystka....

 
Leila GRATULUJE !!! Dolczyl kolejny bobasek do naszego fenoterolowego grona :) Kondziula ma kumpla hihi :) Super ucaluj od nas maluszka :)BASIKA - sprobuj malej podac esputikon - 2 krople rozpusc w wodzie (niewielkiej ilosci) i podaj strzykawka po poiczku (gdyby mala miala problem z piciem to wloz jej palec do buzi i jak zacznie ssac to podaj strzykawke po palcu). Mojemu Kondziowi bardzo pomaga esputikon - non stop po nim pryka a i kupki sie poprawily i co najwazniejsze - nie boli go brzuszek. Tak dla porownania to espumisan wogole mu nie pomogl (niewiem jaki jest infakol bo nie probowalam). Bardzo na bol brzucha pomaga masaz (zgodnie ze wskazowkami zegara), dociskanie kolankami do brzusia i noszenie na brzuszku - to powinno rozruszac jelitka i zmniejszyc bol - przynajmniej tak jest w przypadku Konradka. Co do karmienia to moj Kondziula robil tak samo a czasem to i teraz mi 2h przy cycusiu wisi - choc bardziej mu chodzi o tulenie niz jedzenie ale ja nie narzekam, bo uwielbiam tulic do mojego dziubalka :) A powiedzcie dziewczyny spicie ze swoimi maluchami czy odkladacie do lozeczka?? Ja spie z malym ale caly czas slysze od "zyczliwych cioc", ze sobie pozniej nie dam rady i juz nie oducze malego spania ze mna. Co o tym sadzicie dziewczyny??
 
Dzięki Chanel za rady:tak: Wczoraj Mała nawaliła taką mega kupe że pod kranem ją myliśmy:-D:-D:-D:-D:-D ale dziś od 4 rano do południa wisiała mi na cycu...no z małymi przerwami jakieś 10-15 minut i chyba sie zmączyła bo jak zasneła o 12 to śpi do tej pory.
Chanel ja też nie odkładałam do łożeczka ale też wszyscy mówią żebym odkładała bo sobie potem nie poradze, tyle że po kilku godzinach karmienia jestem tak padnięta że wole żeby spała ze mną niż miałaby się obudzić podczas przenoszenia.
Ale jak ładnie je i odrazu zasypia po najedzeniu sie to ją odkładam.
teraz mam inny problem....wydaje mi sie że kikutek odpadł za szybko (bo moja Mała jest strasznie zwiercona i chyba gdzieś go trąciła) i teraz ma ranke. Ta ranka niby ładnie zasycha ale nieraz coś jakby ropa wycieknie:-( no i ta ranka zwija sie do środka:baffled:...Miała dziś przyjść położna ale nie dotarła i będzie dopiero w następnym tygodniu! Jak myślicie podjechać z nią do lekarza? Bo nie chce by coś sie tam wdało...
Pozdrowienia
 
Dziewczyny fajnie tak macie jak możecie porozmawiać sobie o maleństwach. Trzeba zmienić nazwę wątku chyba...
Niech Wam rosną zdrowo Wasze skarby:)
 
Czesc kobitki,

wpadlam na chwile bo maly w koncu zasnal. Jejku strasznie nerwowe to moje dzieciatko, strasznie duzo placze. Moim najwiekszym problemem jest karmienie. Karmie przez nakladki bo kubus nie umie chwycic moich plaskich brodawek. Maly jest strasznie niecierpliwy, ciagle mi sie wije przy jedzeniu, odrywa od ssania. Ale to w sumie nie najwieksze zmartwienie. Chyba niestety bede musiala go dokarmiac mieszanka, bo chudnie na wadze. Mam chyba za malo pokarmu. Maly zasypia po jedzeniu, ale po 0,5-1 h budzi sie i placze w nieboglosy. W sumie ciagle placze. Kapiel, zmiana pieluchy - masakra. No i ma zoltaczke, czekamy na poniedzialkowa wizyte poloznej, bo chyba trzeba bedzie go podleczyc.
Mnie troche dopadla deprecha poporodowa, ale dzis juz jest lepiej. Ciagle plakalam, bo nie moglam sobie poradzic z karmieniem malego. Czulam sie bezsilna. Mialam wrazenie, ze jest glodny. I w sumie nadal tak czuje. Kilka razy juz sie z M poddalismy i dalismy mieszkanke.
Nigdy w zyciu nie bylam tak zmeczona. Spie moze 1-2h dziennie. W nocy w sumie nic, bo maly ciagle placze. No i odebralam wczoraj wyniki krwi i mam sporą anemie :((
Wlasnie mija tydzien od porodu i jak tylko sobie przypomne to chce mi sie ryczec. Nie moge tego wyprzec z pamieci. Ale podobno trzeba czasu.
Naftanalku, teraz Twoja kolej na dzidziusia? :)

buziaki
 
SERDECZNIE GRATULUJE NOWYCH SZKRABÓW:-)

Leila skad ja to znam. Ja malej daje cyca ale jak go wypluje to dokarmiam z butli albo mieszanką albo odciągam. Ty najlepiej jakbys po karmieniu brala laktator i pobudzala laktacje a odciągnięte mleczko mozesz jej podac z butli po karmieniu następnym.ja tak robie. moja zaczela ladnie przybierac.wazy juz 3170:-) nie denerwuj sie ja tez pierwsze 2 tygodnie plakalam i bylam bezradna.
malutka ma wciąz problemy i strasznie sie pręzy przy robieniu kupki. dzis uzylam czopka glicerynowego zeby jej pomóc. pan doktor polecil niemiecki srodek na kolki bo podobno w polsce nie mamy nic naprawde skutecznego.
a ogólnie jest cudowna,mimo tych nieprzespanych nocy:-)
ja tez spie z małą:-) bo inaczej to bym nie spala w ogóle.
\
 
Ostatnia edycja:
reklama
Leila po pierwsze OGROMNE GRATULACJE!!!!!!:-)
A po drugie sorki, że się wtrącę, bo doświadczenie mam żadne, ale położna jak mantrę zawsze nam powtarzała - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Pisałaś o lekkiej depresji poporodowej, o tym, że jesteś zmęczona i nie dajesz rady - może w tym poszukaj powodów płaczu swojego synka. Zdenerwowana mama to nerwowe dziecko, podobno przez pierwsze 3 miesiące dziecko odbiera emocje mamy. A nerwy wpływają również na jakość mleka matki. Nie chciałabym Cię broń Boże pouczać, bo prawo mam do tego żadne i pewnie moje dziecko też mi da popalić, ale może warto się zastanowić.
 
Do góry