A ile zarodków w ogóle mieście mąż boi się że będzie dużo i co wtedy zrobimy ja kompletnie odwrotnie.Cieszę się, ze ci się udało. Również po latach starań naturalnych zdecydowaliśmy się na in vitro. Niestety ciąża biochemiczna... zostały mi 2 zarodki...
reklama
MoniB1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2020
- Postów
- 552
Pobrano mi 9 komórek, zapłodniono 6 zgodnie z przepisami. Jedna się nie przyjęła wcale. Miałam 3 zarodki dobrze rokujące. Jeden podany w 3 dobie i 2 zamrożone w 3 dobie. Dwa zarodki wolniej się rozwijały i podjęliśmy z embriologiem decyzje o hodowli do 5 doby, niestety obie w 5 dobie przestały się rozwijać.A ile zarodków w ogóle mieście mąż boi się że będzie dużo i co wtedy zrobimy ja kompletnie odwrotnie.
Czyli z 9 został jeden jedyny który zakończył się sukcesem.Pobrano mi 9 komórek, zapłodniono 6 zgodnie z przepisami. Jedna się nie przyjęła wcale. Miałam 3 zarodki dobrze rokujące. Jeden podany w 3 dobie i 2 zamrożone w 3 dobie. Dwa zarodki wolniej się rozwijały i podjęliśmy z embriologiem decyzje o hodowli do 5 doby, niestety obie w 5 dobie przestały się rozwijać.
MoniB1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2020
- Postów
- 552
Nie, niestety ten transferowany zakończył się właśnie ciąża biochemiczna. Zostały mi jeszcze 2 zamrożone. Pewnie za miesiąc będę podchodzić do transferu.Czyli z 9 został jeden jedyny który zakończył się sukcesem.
MoniB1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2020
- Postów
- 552
W 3 dobie nie ma klas. Liczy się tylko na ile komórek się podzielił. Te które mam zamrożone podzieliły się na 12 komórek w 3 dobie.A mogę zapytać jakiej klasy były te zarodki wszystkie?
trampol3@wp.pl - mogę odpowiedziec na wiele pytan i pomócHej! Mam stwierdzone PCOS. Od roku bezskutecznie staramy się z mężem o dziecko. Przez kilka lat brałam hormony, potem je odstawiłam ze względu na plany o ciąży i po kilku miesiącach od odstawienia zaczęliśmy starania... na razie bezskutecznie. Od sierpnia biorę metforminę, ponieważ z badań wyszło, że mam hiperinsulinemię. Od czasu jak biorę te tabletki to z okresem jest ciul lepiej, ale dwóch kresek nadal nie ma. Mój mąż ma badania w normie. Lekarz zalecił mi, żebym zgłosiła się do kliniki leczenia niepłodności do InviMedu, żeby pomogli mi kompleksowo. Zastanawiam się tylko, czy w 2021 są dostępne jakieś programy leczenia niepłodności na NFZ? Znalazłam tylko taki program, który był do 2020 roku... czy jest szansa, że gdzieś mogą mi pomóc bezpłatnie? Nie ukrywam, że nasze starania już pochłonęły trochę pieniędzy i nie wiem czy udanie się do prywatnej kliniki mnie nie przerośnie.
Druga sprawa - wczoraj czytając różne fora natknęłam się na wypowiedzi dziewczyn o tym, że nawet mimo leków warto dbać o dietę w PCOS i że to dużo daje. Przyznam szczerze, że ja temat trochę zaniedbałam od czasu jak biorę metforminę... myślałam, że to mi już dużo da więc chyba będę musiała znowu pochylić się nad swoim jadłospisem, ale trafiłam też na pochwały związane z działaniem ziół Ojca Sroki nr 3. Czy piłyście te ziółka? Faktycznie warto spróbować?
nie będę sie rozpisywac ,bo to na prawde długi temat ale ew. trampol3@wp.pl - np suplementy to troche lipa jesli facet ma złe nawyki to moze łykac je do końca życia.Stosował któryś z waszych partnerów Fertilman i Maca?
reklama
Sroki nie. Ale inne tak. Pomogły przy pcos i nie tylko przy tym. Efekty? Kobiety urodziły dzieci, a nie dawali im szans.Hej! Mam stwierdzone PCOS. Od roku bezskutecznie staramy się z mężem o dziecko. Przez kilka lat brałam hormony, potem je odstawiłam ze względu na plany o ciąży i po kilku miesiącach od odstawienia zaczęliśmy starania... na razie bezskutecznie. Od sierpnia biorę metforminę, ponieważ z badań wyszło, że mam hiperinsulinemię. Od czasu jak biorę te tabletki to z okresem jest ciul lepiej, ale dwóch kresek nadal nie ma. Mój mąż ma badania w normie. Lekarz zalecił mi, żebym zgłosiła się do kliniki leczenia niepłodności do InviMedu, żeby pomogli mi kompleksowo. Zastanawiam się tylko, czy w 2021 są dostępne jakieś programy leczenia niepłodności na NFZ? Znalazłam tylko taki program, który był do 2020 roku... czy jest szansa, że gdzieś mogą mi pomóc bezpłatnie? Nie ukrywam, że nasze starania już pochłonęły trochę pieniędzy i nie wiem czy udanie się do prywatnej kliniki mnie nie przerośnie.
Druga sprawa - wczoraj czytając różne fora natknęłam się na wypowiedzi dziewczyn o tym, że nawet mimo leków warto dbać o dietę w PCOS i że to dużo daje. Przyznam szczerze, że ja temat trochę zaniedbałam od czasu jak biorę metforminę... myślałam, że to mi już dużo da więc chyba będę musiała znowu pochylić się nad swoim jadłospisem, ale trafiłam też na pochwały związane z działaniem ziół Ojca Sroki nr 3. Czy piłyście te ziółka? Faktycznie warto spróbować?
Podziel się: