reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Łaskotki, bulgotki, wywijanie i kopanie - czyli ruchy naszych maleństw :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Mój mały wtulił się jeszcze jak byłam w pracy jakoś tak bardzo we mnie i ledwo do domu dotarłam, bo uciska mi jakiś nerw i boli przy chodzeniu :sorry2:
 
woow channah to patrze,że też masz wesoło:) moja Mimi uwielbia się turlać w okolicy pęcherza i o ile jestem w domu to sobie mogę co 3 minuty biegać na małe sik... ale jak mam gdzieś wyjść to traumę przeżywam - bo w takich momentach :-Dłazienkę muszę mieć już, tu i teraz:-D
ciernista - a fikołaki są bossskie:):) ja to strasznie lubie jak maluszek się turla:-)
 
woow channah to patrze,że też masz wesoło:) moja Mimi uwielbia się turlać w okolicy pęcherza i o ile jestem w domu to sobie mogę co 3 minuty biegać na małe sik... ale jak mam gdzieś wyjść to traumę przeżywam - bo w takich momentach :-Dłazienkę muszę mieć już, tu i teraz:-D
ciernista - a fikołaki są bossskie:):) ja to strasznie lubie jak maluszek się turla:-)

akcję pęcherz miałam piątek-sobota, też było wesoło :-D teraz boli mnie prawa noga i dodatkowo kopie z lewej. Pewnie nadrabia za wczoraj, bo było bardzo spokojnie :)
 
Mela jak ja Cię dobrze rozumię :-D Ja już nabawiłam się nerwicy i najchętniej nie wychodziłabym z domu bo mały ciągle na moim pęcherzu siedzi.
 
Moja się przeważnie wieczorkiem usadawia na pęcherzu, jak leżę na plecach. Masakra jest, co chwilkę do kibelka trzeba :sorry2:
 
woow channah to patrze,że też masz wesoło:) moja Mimi uwielbia się turlać w okolicy pęcherza i o ile jestem w domu to sobie mogę co 3 minuty biegać na małe sik... ale jak mam gdzieś wyjść to traumę przeżywam - bo w takich momentach :-Dłazienkę muszę mieć już, tu i teraz:-D
ciernista - a fikołaki są bossskie:):) ja to strasznie lubie jak maluszek się turla:-)

czemu Mimi? Mój piesek tak się nazywa :-p
 
Cześć. Moje wrażenia z ruchów:

Mimo że jestem w pierwszej ciąży ruchy poczułam bardzo szybko, "łaskotanie" w pierwszym dniu 16 tygodnia, od 17 tygodnia i 3 dnia kopniaki, które absolutnie nie przypominają "motylki":) Od 18 tygodnia mój mąż "przybija piątkę" z małym piłkarzem. Może na te wczesne ruchy miało wpływ źle położone łożysko i to że schudłam 7 kg przed ciążą. Zawsze mi się wydawało że pierwsze kopniaki będą bardzo przyjemne, ale muszę się przyznać że przez pierwszy tydzień miałam ciarki i gęsią skórkę i nie było to dla mnie przyjemne. Teraz jest inaczej- rano zanim wstanę czekam na dwa kopniaki to samo gdy coś zjem lub napiję się czegoś ciepłego:) Na szczęscie jest bardzo aktywny w dzień i nocą raczej idziemy razem spać, może też dlatego że mam problemy ze snem i idę spać po 1 w nocy. Jeśli chodzi o szczęśliwego tatusia, to działa odwrotnie niż piszecie, gdy chcę żeby była chwila spokoju mój mąż kłądzie rękę na brzuchu, działa prawie natychmiastowo- słucha się ojca:-)
 
Kubuś wczoraj poszalał! Muszę przyznać, że napędził mi stracha, bo naczytałam się o trwadniejących brzuchach, szczególnie przy stojącej pracy, więc od kilku dni chodzę szczególnie czujna. Rozmawialam z lekarzem ( przez tel niestety, bo do Polski dopiero się wybieram ) i powiedział, że raczej nie powinnam pracować. W każdym razie w pewnym momencie jak się mały obrócił myślałam, że jajko zniosę! Co wrażliwsi w pracy chcieli mnie posłać do domu, ale posiedziałam i przeszło. Myślę sobie, że to była któraś część naszego kochanego ciałka. M sie śmieje, że się mały kręgosłupa złapał i gimnastykę sportową ćwiczy nogami w stronę świata:) Ciężko, ale tak jak powiedziałam czekając na pierwsze ruchy: uwielbiam je, mimo że bolesne:):)
 
reklama
dlatego ja staram się nie czytać nic co może mnie zdenerwować, bo teraz łatwo wszystkie złe objawy przypisać sobie.
Ja czyje już rychy 3 tygodnie ale mój A pierwszego kopniaka zarobiła w niedzielę w nocy:-) I tak się ucieszył!! Powiedział że strasznie mi zazdrości że tak czuję małego... i w sumie ma rację. każdy ruch to dla nie wielka frajda!!
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry