Gosik880
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2018
- Postów
- 362
Mam kłopot i nie wiem co robić Od 4 miesięcy karmię córkę piersią. Po 2 miesiącu mała odrzuciła jedną z piersi, więc połowę czasu karmię tylko jedną. Początkowo przybierała ok 760 g miesięczne. W 4 miesiącu 530g. Od początku karmienie sprawiało mi trudności, ponieważ córka strasznie się denerwuje, pręży i płacze przy piersi. Zawsze ssała krótko ale przybierała na wadze. Ostatnio wszystkie problemy przybrały na sile. Nie chciała ssać, a wiedziałam że jest głodna. Spróbowałam po karmieniu piersią dokarmić ją mm i okazało się, że zjadła 70ml. Zaczęła budzić się w nocy z płaczem, ale za nic w świecie nie mogę jej zmusić do jedzenia. Dodatkowym problemem jest to, że moje piersi nie poddają się laktatorowi. Ściągam max 10ml. Jestem już wykończona psychicznie i fizycznie. Nie wiem co mam robić. Czy przejść na mm czy próbować w jakiś sposób pobudzić laktację? Rozmawiałam dziś z doradcą i pani powiedziała, że to już trochę późno na rozkręcanie laktacji i nie gwarantuje, że się uda. Ja też nie wiem, czy bym temu podołała. Czy jest tutaj ktoś komu się to udało? Boje się, że stracę czas i pieniądze (muszę kupić dobry laktator do stymulacji piersi), a i tak wrócę do punktu wyjścia. Chciałam karmić córkę przynajmniej przez rok i teraz czuję, że zawiodłam.