reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Laktacja...

Eli moje piersi też są ogromne i tez moge karmic tylko na leząco, ale mnie plecy nie bolą kładę sie na boku, głowa na poduszce a mały płasko na łóżku leży i jest ok.Z dziewczynkami miałam podobnie. Co do karmienia w gościach, chodziłam tylko tam gdzie wiedziałam że będę mogła bez skrępowania położyć się i nakarmić, okazuje sie ze to nie problem.
Co do kapturków to tak jak dziewczyny pisały trzeba cały czas próbować, malutka w końcu sobie poradzi bez kapturka i będzie ok.U mnie cała trójka uczyła się ssania przez kapturki i każdego musiałam uczyć bez ale dałam rade.Tobie tez sie uda!
 
reklama
Mamy mały sukces... Lewą pierś bez kapturka podałam.. specjalnie czatowałam nad łóżeczkiem do 12 w nocy bo wtedy mała budzi się najbardziej głodna i czekałam na moment aż zacznie mlaskac a jeszcze się nie obudzi z wrzaskiem bo wtedy i kapturek ciężko chwyta z nerwów.. i udało się.. oszukałam ją "na śpiocha" ssała śicznie 10 minut i najedzona od razu padła... jedna z prawą piersią jest gorzej... o 3 ją karmiłam z prawej i musiałam po 5 min dodac kapturek bo zaczęłą sie wnerwiać bo tam mam jakąś inną tą brodawke.. niby już nie jest płaska, ale jakaś taka miękka że jak mała ją chwyta to jej wypada z buzi... a dziś rano nakarmiłam ją w końcu z tej prawej piersi, ale Hania jadła tylko 5 min i obrażona nie chciała więcej.. zaczęła płakać.. bo... łapie pierś.. ssie kilka sekund po czym pierś jej wypada, a mała próbje ją szybko złapać i łyka pełno powietrza.. aż słysze jak je połyka a pozniej jej w żołątku mieli ehhh kurcze... to niby ok ze brodawka mięknie pod wpływem ssania ale ta akurat mogłaby zostać twarda bo widzę że Hani tak lepiej... początek super,.. a jak tylko zaczyna mięknąć to masakra.,.. ale nie złamie sie.. uff
 
U nas też mały rekord, nie chcę się mocno chwalić, aby nie zapeszać, ale udało nam sie juz prawie dobić do miesiaca karmienia bez przepajania, dokarmiania, smoczków, butelek itp......sam cyc. Z córcią było właśnie piski wrzaski, wiec butelka, smoczki itd....
No i drugi sukces, po wielu cierpieniach, zaciskaniu zębów, płaczu nerwach itd karmimy się z lewej piersi w pozycji kołyskowej i na leżąco bo zagoiła mi sie pęknięta brodawka!!!!!!
znalazłam sposób......pisałam na ogolnym, aby przestrzec i dac rade wiec
po 1. zmiana pozycji jeśli to możliwe,
2. Purelan 100 rewelacja,
3. wietrzenie - smarowanie własnym pokarmem,
4. muszle Aventu, chronią brodawkę( a zwykłe wkładki to tylko kompres z mlekiem......)

trochę sie zaparłam, jest cieżko, jedno dziecko sie domaga, córka tez chce zazwyczaj aby wiecej czasu jej poświęcać, ale chcę bardzo karmić piersią, teraz to naprawdę przyjemnośc, z córką były tylko problemy, mało pokarmu, ona źle ssała, wolała butlę, piszczała....to nie było to, teraz karmienie sprawia mi radośc, nawet 4 razy w nocy;)
 
JA mam poranione brodawki wyje do księżyca jak małą karmię,smaruje bepanthenem troszkę pomaga ale za bardzo nie ma kiedy działać bo mała co chwile je.Mam nadzieję że jakoś przyzwyczają mi się brodawki do karmienia albo ja do bólu:wściekła/y::tak:
 
Ja wreszcie przetrwałam kryzys ... prawie 2 tyg męczarni, bolące, poranione brodawki, problemy Dominika z chwytaniem piersi ... jednym słowem nerwy i płacz mój i dziecka. Byłam już o krok od odstawienia małego od piersi ... aleee zaciskałam zęby i karmiałam .... bardzo pomógł mi bepanthen, co do nakładek silikonowych na piersi to kupiłam z Aventu i ani razu ich nie użyłam (bo moje brodawki były do nich za krótkie) ... teraz wreszcie mamy spokój, nie ma ani bólu ani nerwów ... mam strasznie dużo pokarmu, mały dostaje cyca kiedy tylko chce a i tak muszę odciągać (ręcznie-nie używam zadnego laktatora). :-)
 
JA mam poranione brodawki wyje do księżyca jak małą karmię,smaruje bepanthenem troszkę pomaga ale za bardzo nie ma kiedy działać bo mała co chwile je.Mam nadzieję że jakoś przyzwyczają mi się brodawki do karmienia albo ja do bólu:wściekła/y::tak:


na pewno sie przyzwyczaja;-):tak:badz dzielna i przetrwaj to, potem karminie bedzie juz tylko przyjemnoscia :-);-)powodzniaaaaaa:tak::-)
 
Ha i ja tez od wczoraj wiem co to znacza bolace sutki...no niestety. Od początku musiałam uzywać kapturków do karmieni bo Mała nie radziła sobie sama z sutkiem. Od kilku dni juz coraz częściej je bez niego no i sie zaczyna.
Dobrze, że piszecie o Bepanthenolu, sprobuję. Oby pomogło bo faktycznie uczucie malo przyjemne.
Takze Eli spokojnie. Widocznie potrzebujecie jeszcze troche czasu na calkowite odstawienie kapturka. Ja próbowałam za kazdym razem jak karmilam. I na prawde cierpliwość popłaca.
I jeszcze jedno...dowiedziałam się, że na zwiększenie laktacji dobrze działa herbata z kopru wloskiego. Oczywiscie kupiłam, faktycznie mleka miałam więcej ale Mała miała takie problemy z brzuszkiem , że dwie noce nie przespalysmy. Dopiero po nich dotarlo do mnie, ze to ta herbata. To tak w ramach informacji...gdyby któras z Was miała taki problem :)
 
Makta dziwne to co piszesz bo generalnie na kolki i problemy z brzuszkiem daje się dziecku właśnie herbatkę z kopru włoskiego. Ja sama piję od kilku dni i mały kolek nie ma a wręcz przeciwnie porządnie się "wypierdzi" i już go nic nie boli :tak:A ta maść to Bephanten a nie Bhepantenol :-)
Dla upewnienia przeczytaj sobie tutaj
http://www.twenga.pl/cena/hipp-herbatka-z-kopru-wloskiego-78306934.html
 
Mijaja dzisiaj 2 tyg jak karmie piersia i jest poprawa.Po pierwsze pomogła maść Bepanthen i wkładki laktacyjne.Smarowanie pokarmem i wietrzenie daje przeciwny rezultat.gdyż sutki wysychają i ranki wtedy pekają i wtedy boli:szok:.Moja Niunia to mały głodomorek i oprużnia mi pierś do końca co sprawio że zmniejszyły mi sie piersi i łatwiej jej złapać sutka wraz z otoczką.Niestety nakładki silikonowe odpadaja gdyz mała uważa tylko cyca odrzuca wszystko co sztuczne : smoczki ,butelki czy nakładki.:tak:Tylko cyc:-)!!!
 
reklama
Z ta herbatką z kopru to właśnie ciekawa sprawa....niby jest na ból brzuszka a lekarka mi powiedział żebym nie piła herbatek z koprem bo fermentują w brzuszku maleństwa i boli brzuszek:eek: hmmmm
 
Do góry