Laktacja...

[enka75]

zgadzam się z jagoooodka, kwestia rozstępów to w dużej mierze zawartość kolagenu czyli genetyka, natomiast ważne jest by nagle i mocno nie przybierać na wadze ja z B skoczyłam na D i wiem że nie jest to "ostatnie słowo". Przeczytałam w tym poście że jakaś "położna" ze szkoły rodzenia stwierdziła że małe piersi to problem z karmieniem- BZDURA. Nie o wielkość chodzi a o ilość pokarmu (którego produkcję nota bene można stymulować), ważniejsze jest czy brodawki są wypukłe czy wklęsłe jeśli te ostatnie to i na to jest rada

 

[_oli_]

Przeczytałam w tym poście że jakaś "położna" ze szkoły rodzenia stwierdziła że małe piersi to problem z karmieniem- BZDURA. Nie o wielkość chodzi a o ilość pokarmu (którego produkcję nota bene można stymulować), ważniejsze jest czy brodawki są wypukłe czy wklęsłe jeśli te ostatnie to i na to jest rada

pewnie ze bzdura rozmiar piersi nie ma tu kompletnie znaczeniawiem po sobie, po kolezankach...ja mam miseczkeB i karmiłam 2 lata, miałam mnóstwo pokarmu, znam też kobiety ktore maja miały D i nie miały pokarmu;-)nie ma reguły

 

[post_ptaszyna]

to jeszcze szybko w temacie brodawek
Ja mam cudowne wklęsłe brodawki o czym dowiedziałam się jak urodziłam Ikę, również zostałam pięknie pogryziona i karmiłam ją w nakładkach bo tylko wtedy nie leciała krew.
Maść, mleko i wietrzenie to pomaga na gojenie

Teraz kupiłam takie muszle z Medeli które wyciągają brodawkę i myśle że się przydadzą na ew. pogryzienia itp..bo jak się je zakłada to brodawka nie ma styczności ze stanikiem i nie podrażniana jest i moze się ładnie goić
Polecam naprawdę
Artykuły wspomagające

 

[kaluska]

świetne te wspomagacze karmienia z Medeli! nawet nie wiedziałam ze są takie cuda ( jak np ten lejek do odciągania ręcznego- ja odciągałam pokarm ręcznie i tryskał on po całym pokoju a tu taki mały dynks i wszystko ląduje w buteleczce):-)

Ja tez miałam wklęsłe brodawki i pani położna zaraz po porodzie powiedziała mi ze nie będę karmić piersią ale zacielam sie i karmiłam 2lata

 

[liiiviiia]

A czy ktoras z was miala po cesarce problem z pokarmem?? czy nie ma to wplywu i normalnie pokarm jest jak po naturalnym??

 

[ewelinna]

Livia ja po pierwszej cesarce którą miałam w znieczuleniu ogólnym dostałam córcie dopiero na drugą dobę i niestety była ona już przyzwyczajona do butelki. W szpitalu mimo ogromnego wsparcia położnych nie udało mi się ani razu nakarmić córci piersią. Więc piła z butli. Dopiero jak wróciłam do domu, zaparłam się kilka godzin przepłakałyśmy razem ale się udało!!!
Drugie cc miałam w znieczuleniu w kręgosłup i córcię przynieśli mi już po ok 3-4 godzinach właśnie na karmienie i malutka zassała od razu. To było cudowne, bo właśnie najbardziej bałam się powtórki.

 

[liiiviiia]

no i ja sie wlasnie tego boje :-( a u mnie raczej robia znieczulenie ogolne ... ale slyszalam ze wlasnie jak malutkie jeszcze dziecko to mozna nawet po butelce nauczyc go ssac cysia byle tylko pokarm byl ... Ale moze byc tak ze jak sie nie rodzi naturalnie tylko cc to wogole pokarmu nie bedzie??

 

[ewelinna]

Ja o czymś takim niesłyszałam. Fakt po cesarce laktacja się trochę opóźnia ale na początku dzidziuś naprawdę niewiele potrzebuje a im częsciej będziesz go/ją przystawiać do piersi (nawet gdy laktacji praktycznie nie ma) tym szybciej mleko się pojawi. Będzie ok.:-)

 

[MagdaCha]

Ja miałam cesarkę. dziecko dostałam po ok 20 godzinach. Na początku był problem z przystawianiem - ale to chyba standard i przy naturalnym w trzeciej dobie miałam nawał a potem juz sie nauczyliśmy i karmiłam ponad rok. Więc sama cesarka nie ma wpływu na karmienie.

 

[TolaLee]

dziewczyny nie moge nigdzie znalezc a pilnie potrzebuje inforacji...

z jaka szybkoscia laktator sciaga pokarm? tzn np na 10 minut ile powinnam sciagnac pokarmu?