reklama
Magdalena0713
Fanka BB :)
ło to nam się zdarza spać i do 12
Żebym i ja doczekała takich czasów
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
No ja w sumie na sen nie narzekam. Fakt że rano Julka jak juz sie obudzi to rzceaj nie zaśnie więcej ale generlanie juz większośc nocy bez pobódki...
Więc kładziemy się spa po 22 a wstajemy ok 8.
I dla mnie to idelane rozwiazanie.
Nie ma co zgrałysmy się z moim dziecięciem hehehe
Więc kładziemy się spa po 22 a wstajemy ok 8.
I dla mnie to idelane rozwiazanie.
Nie ma co zgrałysmy się z moim dziecięciem hehehe
naftanalek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 610
U nas od kilku nocy jakas masakra. Mały zasypia po 7 a od 22 zaczyna się co pol h cyc kilka łyków i zasypia na początku za każdym zasnieciem odkladałam go do łóżeczka a teraz już spi z nami i tak całą noc wybudzanie na kilka łyków. Generalna pobudka o 4.20 jak mąz wstaje do pracy no i tak codziennie nie wiem co się dzieje czy to wina ząbków czy coś innego
enka75
mamuśka :)
Naftanalek- to może być wina suchego powietrza w domu (mrozy na dworzu, silne grzanie kaloryferów) , może mocniej nawilżaj. U mnie było podobnie, co pół h pobódka na dwa łyczki cyca. Włączyłam na całą noc nawiżacz i lepiej jest. Co 4-2 H na dłuższe jedzenie ;-)U nas od kilku nocy jakas masakra. Mały zasypia po 7 a od 22 zaczyna się co pol h cyc kilka łyków i zasypia na początku za każdym zasnieciem odkladałam go do łóżeczka a teraz już spi z nami i tak całą noc wybudzanie na kilka łyków. Generalna pobudka o 4.20 jak mąz wstaje do pracy no i tak codziennie nie wiem co się dzieje czy to wina ząbków czy coś innego
Ja też tak mam, ale w dzień... mała ma katarek i jej się ciężko ciągnie...i do tego to suche powietrze...na ten czas odciągam pokarm do butelki i jej daję, jest jej o wiele lżej a i ja się pewniej czuję, że przez ten brak jej łaknienia pokarmu nie "zgubię" a i ona się więcej najada
Ja też już cieszyłam się przespanymi nocami bo odkąd mały przeszedł na butle zasypiał o 22 i budził się po raz pierwszy ok 5 rano (wcześniej pobudki co 2 h z zegarkiem w ręku). Niestety moja radość nie trwała długo- od 2 dni Maciek wrócił do rytmu cyckowego i budzi się co 2-1,5 godz:-(Może to jakieś przesilenie już sama nie wiem, ale dziś padam na twarz mimo że wcześniej tak wstawałam i nic mi nie było. Eh do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja;-)
reklama
DOODA
wrześniowa mama :)
U mnie dokladnie to samo ,bylo juz tak fajnie maly przesypial nawet 5 godz na cycu,a od jakis 3tyg,pierwsza pobutka po 30min,nastepne po 1,5 godz,pare lykow i znow za 1,5 godz wstaje...i tak cala noc,oszalec idzie .Co to moze byc???Ogolnie jest od miesiaca zmierzly i marudny bardzo,czyzby ząbki ???
Podziel się: