Kizi ja tez juz mam miekkie piersi. Mi babeczka z breastfeeding powiedziala,ze jesli mija malo czasu miedzy karmieniami czyli 1 godz-1,5 to nastepne karmienie zaczynac od tej samej piersi co sie na niej skonczylo,bo tam jest najtlusciejszy pokarm. Mi zjada z jeden piersi i nast zaczynam od tej samej, nie ze raz tak raz tak ;-)
reklama
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
Kizi u mnie to samo. Piersi mam juz miekkie, no tylko od czasu do czasu nad ranem jak mała spi 6,7 godzin to czuję ze sa nabrzmiałe. Ale to zaraz po jedzeniu mija i przez cały dzien sa mieciutkie. rezyznam, ze na poczatku mnie to stresowało ale przekonałam się ze mam wystarczająco duzo pokarmu i teraz juz nawet o tym nie myslę.
Co do przykładania do piersi to ja staram sie zawsze przykladac na zmianę. No chyba że czuje ze Mała nie opróżniła cyca więc przy nastepnym przykładam własnie do niego. I odpukac wszystko pienie nam gra
Co do przykładania do piersi to ja staram sie zawsze przykladac na zmianę. No chyba że czuje ze Mała nie opróżniła cyca więc przy nastepnym przykładam własnie do niego. I odpukac wszystko pienie nam gra
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
No tak
tylko, ze ja wieczorem daję Julce butlę...wypija butlę potem jeszcze dojada cycka i tak długo spi.
I nie mam problemów ani z jej ssaniem, nie przestała kochać cyca a my mozemy sie spokojnie wyspać.
Wpadłam na to jakies dwa tygodnie temu. Wczesniej wieczorem wisiała na cycu i wisiała a ja każdy wieczór spedzałam na karmieniu potem najzwyczajniej padałam. Teraz mam chwile spokoju
tylko, ze ja wieczorem daję Julce butlę...wypija butlę potem jeszcze dojada cycka i tak długo spi.
I nie mam problemów ani z jej ssaniem, nie przestała kochać cyca a my mozemy sie spokojnie wyspać.
Wpadłam na to jakies dwa tygodnie temu. Wczesniej wieczorem wisiała na cycu i wisiała a ja każdy wieczór spedzałam na karmieniu potem najzwyczajniej padałam. Teraz mam chwile spokoju
Magdalena0713
Fanka BB :)
Makta a konsultowałaś dokarmianie dzidziusia z lekarzem? Bo ja też chciałam tak robić, ale mi lekarz nagadał, żebym jak najdłużej karmiła tylko naturalnie... A marzy mi się nocka bez pobudek co 3 godziny... ;-)No tak
tylko, ze ja wieczorem daję Julce butlę...wypija butlę potem jeszcze dojada cycka i tak długo spi.
I nie mam problemów ani z jej ssaniem, nie przestała kochać cyca a my mozemy sie spokojnie wyspać.
Wpadłam na to jakies dwa tygodnie temu. Wczesniej wieczorem wisiała na cycu i wisiała a ja każdy wieczór spedzałam na karmieniu potem najzwyczajniej padałam. Teraz mam chwile spokoju
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
No tutaj w uk niestety nie ma pediatrow
a z ta butla to był pomysł jednej z położnych...poradziłam mi własnie takie rozwiązanie.
A dlaczego Twój lakarz odradzał dokarmianie??
Może robię coś źle a le póki co (odpukać) to dziala rewelacyjnie...
a z ta butla to był pomysł jednej z położnych...poradziłam mi własnie takie rozwiązanie.
A dlaczego Twój lakarz odradzał dokarmianie??
Może robię coś źle a le póki co (odpukać) to dziala rewelacyjnie...
henrietta5
Fanka BB :)
ja też dokarmiam, bo tak poradziła mi położna , mówiłam o tym lekarce ale nie miała nic przeciwko i mój maluch też śpi po 6, 7 godzin nawet raz zdarzyło się 9
szyszunka u mnie to samo - tylko piers...a teraz jestem jeszcze chora i jaks tak czuje malo pokarmu, albo gorszej jakosci i maly co godzine chce jesc....przez te nocki chyba nigdy nie wyzdrowieje...ale lekarz kazal karmic cycuchem tym bardziej ze jestem chora zeby Franio sie uodparnial...on sie uodporni a ja umre........
Ja kochane zrobiłam tak z córcią, spała po 2 godziny w nocy byłam padnieta, ona chciała wiecznie jeśc, wiec zaczęłam dwawać butlę i tak doszło do tego, ze pokarmu było coraz mniej, pokarm zanikał, butla coraz częsciej i karmienie skończyłam w zamian wysypiania się. wyczytałam na stronie laktacji, że laktację głównie utrzymuje karmienie nocne, to ono jest dla karmienia tak bardzo istotne, poza tym pokarm nocny jest dla dzidziusia najtreściwszy. Więc teraz karmię w nocy ile maluch chce i karmimy się na "śpiąco" wiec ja sie wysypiam.
Podstawowym hormonem odpowiedzialnym za produkcję mleka jest prolaktyna. Jej poziom gwałtownie wzrasta pod wpływem ssania. Wydłużenie przerw między karmieniami powoduje stopniowe obniżanie poziomu prolaktyny, a tym samym stopniowe zmniejszanie ilości mleka w piersiach. Poza tym pokarm kobiecy zmienia swój skład i objętość w zależności od pór doby, pokarm nocny jest wysoko kaloryczny, bogaty w tłuszcze, sód, potas i żelazo. Przy metodzie „na żądanie” dziecko otrzymuje w ciągu dnia około 60% dobowej ilości pokarmu, resztę zjada w nocy. Powiedzenie, że dziecko rośnie w nocy, szczególnie sprawdza się w odniesieniu do osesków, pod warunkiem, że w nocy także jedzą. Ze względu na swój skład chemiczny ma znaczny wpływ na przyrost masy ciała dziecka.
Od samego początku należy jednak przyzwyczajać maleństwo, że noc jest przede wszystkim do spania. W ciągu dnia podczas karmienia można je, a nawet trzeba, tulić, pieścić, śpiewać mu itd. Natomiast wszystkie nocne karmienia powinny przebiegać w ciszy. Dziecko ma tylko zaspokoić głód. Przyzwyczai się do takiej różnicy. Nakarmione zaśnie, a my zaraz po nim.
Podstawowym hormonem odpowiedzialnym za produkcję mleka jest prolaktyna. Jej poziom gwałtownie wzrasta pod wpływem ssania. Wydłużenie przerw między karmieniami powoduje stopniowe obniżanie poziomu prolaktyny, a tym samym stopniowe zmniejszanie ilości mleka w piersiach. Poza tym pokarm kobiecy zmienia swój skład i objętość w zależności od pór doby, pokarm nocny jest wysoko kaloryczny, bogaty w tłuszcze, sód, potas i żelazo. Przy metodzie „na żądanie” dziecko otrzymuje w ciągu dnia około 60% dobowej ilości pokarmu, resztę zjada w nocy. Powiedzenie, że dziecko rośnie w nocy, szczególnie sprawdza się w odniesieniu do osesków, pod warunkiem, że w nocy także jedzą. Ze względu na swój skład chemiczny ma znaczny wpływ na przyrost masy ciała dziecka.
Od samego początku należy jednak przyzwyczajać maleństwo, że noc jest przede wszystkim do spania. W ciągu dnia podczas karmienia można je, a nawet trzeba, tulić, pieścić, śpiewać mu itd. Natomiast wszystkie nocne karmienia powinny przebiegać w ciszy. Dziecko ma tylko zaspokoić głód. Przyzwyczai się do takiej różnicy. Nakarmione zaśnie, a my zaraz po nim.
Ostatnia edycja:
reklama
kizi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2009
- Postów
- 391
dziewczyny jak ja wam zazdroszcze:-(
u nas Karol zasypia po kapaniu ok 21-22 pozniej budzi sie po ok 3 godzinach a dalej to juz pobutki sa co godzine co 1,5
chciałam mu dawac butelke tylko na noc zeby sie bardziej najadał i dłuzej spał ale on nie chce wogóle sztucznego mleka.
Ja poszłam do lekarza pierwszego kontaktu bo pediatry tu nie ma i powiedziała mi ze mleko moge podac dziecku jakie chce takie jak jest w sklepie tylko z numerkiem jeden albo te od urodzenia.
Najpierw kupowałam aptamil taki gotowy w kartoniku ale strasznie zwracał po nim bo ulewanie to nie było a teraz kupiłam SMA w puszcze ale wogóle mu nie podchodzi może mamy z UK albo z IRL kupuja i daja dziecku jakies mleko które chce pic?
u nas Karol zasypia po kapaniu ok 21-22 pozniej budzi sie po ok 3 godzinach a dalej to juz pobutki sa co godzine co 1,5
chciałam mu dawac butelke tylko na noc zeby sie bardziej najadał i dłuzej spał ale on nie chce wogóle sztucznego mleka.
Ja poszłam do lekarza pierwszego kontaktu bo pediatry tu nie ma i powiedziała mi ze mleko moge podac dziecku jakie chce takie jak jest w sklepie tylko z numerkiem jeden albo te od urodzenia.
Najpierw kupowałam aptamil taki gotowy w kartoniku ale strasznie zwracał po nim bo ulewanie to nie było a teraz kupiłam SMA w puszcze ale wogóle mu nie podchodzi może mamy z UK albo z IRL kupuja i daja dziecku jakies mleko które chce pic?
Podziel się: