reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L4 na początku ciąży

Dołączył(a)
16 Luty 2023
Postów
6
Hej, jestem w 6 tygodniu ciąży. Mój pracodawca jeszcze nic nie wie. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa i będę prosiła o l4, bo strasznie źle się czuję. Czy któraś z was brała tak na początku ciąży l4? Boję się, że mogę go nie dostać, a naprawdę jest mi ciężko. Jestem sama na zmianie, przerzucam codziennie skrzynki z piwami. Nie mogę nawet na spokojnie wyjść do toalety. Szefowa jest też dosyć specyficzną osobą i wprowadza nerwową atmosferę. Po wizycie będę chciała ją poinformować, że mam zwolnienie i jestem w ciąży. Ale już na samą myśl mnie skręca. Jak to było u was ?
 
reklama
Hej, jestem w 6 tygodniu ciąży. Mój pracodawca jeszcze nic nie wie. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa i będę prosiła o l4, bo strasznie źle się czuję. Czy któraś z was brała tak na początku ciąży l4? Boję się, że mogę go nie dostać, a naprawdę jest mi ciężko. Jestem sama na zmianie, przerzucam codziennie skrzynki z piwami. Nie mogę nawet na spokojnie wyjść do toalety. Szefowa jest też dosyć specyficzną osobą i wprowadza nerwową atmosferę. Po wizycie będę chciała ją poinformować, że mam zwolnienie i jestem w ciąży. Ale już na samą myśl mnie skręca. Jak to było u was ?
Po pierwsze warto znać swoje prawa i obowiązki. Powinnaś poinformować pracodawcę już teraz bo jeśli coś się stanie to nawet nie będzie czasu na reakcję, a w tej chwili pracodawca ma obowiązek dostosowania stanowiska pracy do Twojego stamu. Jesteś chroniona od pierwszego dnia ciąży i zwolnić cię nie może jeśli oczywiście jesteś praocwnikiem na UoP. L4 dostaniesz jak będą ku temu powody medyczne bo sama ciężka praca nie jest do tego przesłaniem. Oczywiście sporo lekarzy wystawia zwolnienia już od tego etapu ale jak będzie u Ciebie - trudno powiedzieć bo nie znamy Twojego lekarza.
 
Ostatnia edycja:
Hej, jestem w 6 tygodniu ciąży. Mój pracodawca jeszcze nic nie wie. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa i będę prosiła o l4, bo strasznie źle się czuję. Czy któraś z was brała tak na początku ciąży l4? Boję się, że mogę go nie dostać, a naprawdę jest mi ciężko. Jestem sama na zmianie, przerzucam codziennie skrzynki z piwami. Nie mogę nawet na spokojnie wyjść do toalety. Szefowa jest też dosyć specyficzną osobą i wprowadza nerwową atmosferę. Po wizycie będę chciała ją poinformować, że mam zwolnienie i jestem w ciąży. Ale już na samą myśl mnie skręca. Jak to było u was ?
Od 6 tygodnia byłam na L4. Od pierwszej wizyty u lekarza aż do porodu brałam duphaston, nie pamiętam dnia żeby mnie cos nie bolało, wyciekało czy sprawiało, ze czułam sie jak 💩. Pierwszy pobyt w szpitalu zaliczyłam w 15 tygodniu, a w 27 zostawili mnie tam do końca ciąży. Decyzję o L4 podjęłam nie tylko na podstawie dolegliwości brałam też pod uwagę trudne warunki mojej pracy.
 
Hej, jestem w 6 tygodniu ciąży. Mój pracodawca jeszcze nic nie wie. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa i będę prosiła o l4, bo strasznie źle się czuję. Czy któraś z was brała tak na początku ciąży l4? Boję się, że mogę go nie dostać, a naprawdę jest mi ciężko. Jestem sama na zmianie, przerzucam codziennie skrzynki z piwami. Nie mogę nawet na spokojnie wyjść do toalety. Szefowa jest też dosyć specyficzną osobą i wprowadza nerwową atmosferę. Po wizycie będę chciała ją poinformować, że mam zwolnienie i jestem w ciąży. Ale już na samą myśl mnie skręca. Jak to było u was ?
Ja na L4 byłam od początku. Jakoś od 8 tygodnia na 100% a wcześniej 80%.
Moj pracodawca preferuje L4 u ciężarnych bo nie musi kombinować co z nimi robić. Ja po in vitro miałam ogromne dawki progesteronu i innych, cukrzycę, nadciśnienie itd.
 
Ja w pierwszej ciąży wylądowałam na L4 jakoś w okolicy 7 tygodnia. Nie planowałam tego, chciałam pracować dłużej. Ale zaczęłam plamić, okazało się, że to krwiak, miałam nakaz oszczędzania się i polegiwania, więc skończyło się na L4.
 
Hej, jestem w 6 tygodniu ciąży. Mój pracodawca jeszcze nic nie wie. W przyszłym tygodniu idę do ginekologa i będę prosiła o l4, bo strasznie źle się czuję. Czy któraś z was brała tak na początku ciąży l4? Boję się, że mogę go nie dostać, a naprawdę jest mi ciężko. Jestem sama na zmianie, przerzucam codziennie skrzynki z piwami. Nie mogę nawet na spokojnie wyjść do toalety. Szefowa jest też dosyć specyficzną osobą i wprowadza nerwową atmosferę. Po wizycie będę chciała ją poinformować, że mam zwolnienie i jestem w ciąży. Ale już na samą myśl mnie skręca. Jak to było u was ?
Na L4 jestem od 6 tygodnia ciąży,na wizytę u ginekologa czekałam 2 tygodnie iż Pani stwierdziła ze i tak nie będzie nic słychać i widać wiec mam poczekać,w tym czasie miałam 3 krwawienia z czego się wystraszyłam bo dźwigam w pracy cholernie ciężkie skrzynki. Okazało się ze mam lekkiego krwiaka. Na całe szczęście wszystko się unormowało a zwolnienie dostałam bez problemu,ale dopiero u drugiego ginekologa.
 
Jestem na L4 od 7 tc. Nie sądzę aby lekarz Ci odmówił zwolnienia. Nie musisz informować pracodawcy o tym, ze idziesz na zwolnienie i jesteś w ciąży. Zwolnienie dostanie z urzędu.
Nie musisz się stresować.
 
reklama
Jestem na L4 od 7 tc. Nie sądzę aby lekarz Ci odmówił zwolnienia. Nie musisz informować pracodawcy o tym, ze idziesz na zwolnienie i jesteś w ciąży. Zwolnienie dostanie z urzędu.
Nie musisz się stresować.
Mi pierwsza Pani ginekolog odmówiła jeszcze powiedziała ze mam pracować do połowy ciąży nawet z tymi plamieniami, wizyta była prywatnie a gdybym nie zapytała w którym tygodniu jestem to pewnie by mi sama nie powiedziała,z tego względu zmieniłam prowadzącego i dopiero wtedy dostałam zwolnienie.
 
Do góry