Hej dziewczyny dziś byłam u ginekologa, jestem w ciąży jakieś 3 tygodnie. Zarodek 3,5 mm. Badania lekarz wykonał i na koniec zapytałam jak wyglada sprawa z l4 ponieważ pracuje w biedronce a jak wiadomo tam ciagle przerzuca się towar. Powiedział ze zobaczymy za 2 tygodnie jak będzie serduszko już biło, wyszłam umówić termin a Pani położna jak się dowiedziała gdzie pracuje poszła do lekarza i powiedziała żeby dał mi l4 bo to jest ciężka praca. I sama nie wiem co o tym sadzić bo ciagle się stresuje ze poronie jutro ma mi wystawić l4 bo w sobotę mam na nockę do pracy i zastanawiam się czy po prostu nie zrezygnować z tego l4 i poczekać aż faktycznie minie trochę czasu a chodzić normalnie do pracy. Jestem zatrudniona dopiero 1,5 miesiąca i głupio mi potem po odpukać stracie wrócić do pracy gdzie tak naprawdę krótki pracuje, jakbyście postąpiły?
reklama
Tak, umowę mam na czas nieokreślonyJaka masz umowę? masz już umowę na czas nieokreślony?
Właśnie nie wiem bo dni płodne wychodziły 19. Beta wynosi tez 1138 i zastanawiam się jak by to było możliwe, miesiączki regularne mamw 3 tygodniu już masz zarodek 3.5 mm? Na pewno to 3 tydz?
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 358
Ciążę liczy sie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.Właśnie nie wiem bo dni płodne wychodziły 19. Beta wynosi tez 1138 i zastanawiam się jak by to było możliwe, miesiączki regularne mam
Generalnie ciąza nie jest powodem do pójścia na L4. Nie jestes "chora" na ciążę. W tym momencie nie musisz się zgadzac na pracę w godzinach nocnych. Możesz tez poprosić pracodawcę o dostosowanie stanowiska do Ciebie. Możesz byc na kasie zamiast przerzucac towar. Jeżeli pracodawca nie da rady tego zrobic to moze sam zwolnić Cię z obowiązku wypełniania tych obowiązkow z zachowaniem wynagrodzenia.
Co do ewentualnego poronienia, to nigdy nie wiesz, taka prawda zawsze jest jakaś doza niepewnosci. Ja zmieniałam pracę w 10tc, a urodziłam nagle w 22tc dokladnie dzień po tym, jak dostałam umowę na czas nieokreślony. Też bałam sie, czy się nie skończy wypowiedzeniem.
a
dziękuje Ci za wyjaśnienie, faktycznie.. teraz wychodzi mi 5 tydzień. Aż głupio ale.. nie wiedziałam ze tak się to liczyCiążę liczy sie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.
Generalnie ciąza nie jest powodem do pójścia na L4. Nie jestes "chora" na ciążę. W tym momencie nie musisz się zgadzac na pracę w godzinach nocnych. Możesz tez poprosić pracodawcę o dostosowanie stanowiska do Ciebie. Możesz byc na kasie zamiast przerzucac towar. Jeżeli pracodawca nie da rady tego zrobic to moze sam zwolnić Cię z obowiązku wypełniania tych obowiązkow z zachowaniem wynagrodzenia.
Co do ewentualnego poronienia, to nigdy nie wiesz, taka prawda zawsze jest jakaś doza niepewnosci. Ja zmieniałam pracę w 10tc, a urodziłam nagle w 22tc dokladnie dzień po tym, jak dostałam umowę na czas nieokreślony. Też bałam sie, czy się nie skończy wypowiedzeniem.
przede wszystkim pracodawca musi dostosować stanowisko pracy do przepisów dla kobiety ciężarnej, nie będziesz dźwigać, robic nadgodzin itp poczytaj sobie o swoich prawach. Sama musisz zdecydować... w porozumieniu z lekarzem oczywiście.Tak, umowę mam na czas nieokreślony
reklama
Ciężko, może za bardzo się stresuje bo tak bardzo bym chciała żeby wszystko było dobrze. Muszę dać na luzJa bym poszła na l4 bo wiem jak wygląda praca w takich miejscach. Bądź dobrej myśli i o nic się nie martw
Podobne tematy
Podziel się: