reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witajcie, my też po ciężkiej nocy. Emilka strasznie niespokojnie spała, co chwilę się budziła, płakała. Takiej nocy to jeszcze chyba nie było. Wstała też z płaczem. Położyłam ją trochę na macie to płacz jeszcze większy, niczym się nie interesuje :/ Ale ja nie mam siły jej nosić - kluska już przekroczyła 6 kg. Mam nadzieję że to wszystko minie wraz ze skokiem.
Mam jeszcze do Was pytanie. czy któraś ma matę edu Fisher Price - rainforest? My mamy kaloo, ale jest za bardzo pastelowa i ma mało zabawek. Emilka nawet po nie nie sięga. Chciałabym jakąś inną kupić, żeby ona zaczęła w końcu sama się bawić. Czy tą z fisher price polecacie? Dobrego dnia!
 
reklama
Gosiu dokladnie ja tez swoja ciagle na rekach, albo blisko mnie a potem dziwie sie ze nie chce zajac sie soba, a z zasypianiem ze sama nie zasypia w lozeczku jak czasem ja nosze i kolysze... wiem ze to sa moje bledy ale musze sie wziac za ich poprawianie, najgorsze ze wlasnie cierpliwosci brak...

carissima moje dziecko tak samo, jak juz jest mega zmeczone tak jak wczoraj to wpada w histerie...
 
A my dla wielkiej odmiany mamy slicznie spiace dziecko. Nie wiem jak to sie stało. Po prostu z dnia na dzien. Pisałam wam kiedys jakie mialam wieczorne przeprawy z usypianiem. A teraz czekam mniej wiecej do 20, czasem wczesniej jak widze, że juz trze oczka. Kapiemy lub myjemy, karmienie i usypia przy cycuszku. Odkladam do łożeczka, ostatnio polubiła spac na boczku prawym, od razu sie na niego przekreca i w tej pozycji spi do rana. Bez zadnej pobudki w nocy, to ja sie budze koło 4, 5 i patrze czy z nia wszystko ok. Nawet dzisiaj chcialam ja przekrecic na plecki bo myslalam, że moze jej byc niewygodnie, to zaraz znowu sie okrecila na boczek.
Nie wiem jak to sie stało ale jestem zadowolona, mała wstaje kolo 7 rano. Wczoraj zaszalała i spała do 7.30. Oby juz tak zostało.

Rachell mi sie dzisiaj sniło, że wrociłam do pracy. Koszmar. Zostaly mi 3 m-ce. Po roku przerwy ciezko. Mała zostawiac bede u mamy, tez martwie sie ze bedziemy tesknic, nop i ze w pracy nie bede juz tak efektywna bo bede ciagle myslała o córce.

Wczoraj bylismy na komuni. Od 10 do 19. Maja była z tata jak ja bylam w kosciele bo pogoda byla do bani, potem zawieźlismy ja do moich rodziców, ktorzy mieszkaja blisko lokalu. Tylko dwa razy wyskoczyłam na karmienie. A tak Majunia była cały czas z babcią. Babcia jak wyjechała z nią o 14 na spacer, tak jak przyjechałam o 17 na kolejne karmienie to ich jeszcze nie było, spała cały czas na spacerze. Przyznam szczerze, że mimo ze ciagle o niej myslalam to odetchnełam troche psychicznie i fizycznie. Nie bralismy jej nawet na chwile tam bo by sie zanudzila a u babci miala zabawe przynajmniej.

Miłego dnia. Znowu sloneczko swieci :))
 
Gosiu z tym przyzwyczajeniem to nie do końca się zgodzę. Moje dziecko od urodzenia nie zasypiało samo. Może być nie wiem jak zmęczony, ale sam nie zaśnie i nic nie da siedzenie koło niego itd. W dzień nie spał w ogóle dopóki nie wpadłam na pomysł, żeby go próbować usypiać o pewnych porach. Zasypia tylko przy cycku, albo na rękach niestety, ale cieszę się, że śpi, bo od razu ma lepszy humor. Teraz wieczorem zasypia o 20.00, po nocy budzi się codziennie o 6.00, a w ciągu dnia ma 3 godzinne drzemki o 9.00-10.00, 12.00-13.00 i 16.00-17.00 plus trochę spania na spacerze.
 
my nocki mamy przesypiane, tylko tak gdzies od czwartej-piątej jest co trochę ssanie kciuka przez sen, śpi do szóstej, siódmej
w dzień kilka drzemek o różnych porach, czasem ma problem z zaśnieciem w dzień właśnie, ale to chyba dlatego że śpi na kanapie bo wolę widzieć ją
teraz też komarka złapała, a jak się wyśpi i naje idziemy na powietrze :))
 
U nas z zasypianiem różnie - w dzień, to jak nie idziemy na spacer, to spania jest malutko :/ od karmienia do karmienia trzeba go zabawiać, w trakcie zabawy czasem usypia 2-3 razy dziennie i śpi po około 40min. Wieczorem po kąpieli i jedzeniu to zależy jak bardzo jest zmęczony - potrafi usnąć od razu, jak go noszę do odbicia, ale też potrafi leżeć w łóżeczku i kwękać 1-1,5godz, wtedy wierci się, ssie palce, czasem krzyknie, a wszystko to w takim pół śnie pół na jawie... czasem muszę włączyć zabawkę usypiającą ;-)

A dziś przyszła do nas pielęgniarka, byliśmy tuż po karmieniu - lichym, bo zjadł 80ml, pani posiedziała, on pokwękał, po 20min pani stwierdziła, że idzie, bo chyba przerwała nam jedzenie... ja mu tak od niechcenia dałam butlę i byłam pewna, że zacznie się wściekać, że on nie chce, a ja mu daję a Gabcio dojadł jeszcze 75ml... a po tych 80ml już strasznie nie chciał...
 
oj ten macierzyński....kiedy wracacie?

Ja wracam w lutym :-) pean na cześć mojego szefa :-D zdecydowałam, że pójdę na 5mcy wychowawczego. Najwyżej Gabcio będzie dostawał mniej zabawek ;-) i tak mążu już się śmieje, że musimy jeździć Vito, bo nam się do naszego auta już zabawki nie mieszczą, a jak nas pakuje, to schodzi z klamotami 5-6 razy :-D
 
reklama
Witam się poniedziałkowo:)

u nas nocki w dalszym ciagu przesypianie, jak ją położę ok. 20 to śpi do 6-7 rano, a potem dosypia do 9. Ale w dzień ciężko ze spaniem. Z jedzeniem też kiepsko, wczoraj walczyłam wieczorem pół godziny żeby coś zjadła na kolację... te karmienia mnie dobijają.

W sobotę rano zrobiłam scenę mojemu M- rozbeczałam się przy robieniu śniadania, że mam dość tego wszystkiego, tej monotonii- dzień w dzień, tydzień w tydzień to samo- pranie, prasowanie, sprzątanie, zajmowanie się małą, że po 10 godzin na dobę rozmawiam tylko z kotem i 3- miesięcznym dzieckiem bo niestety dorośli ludzie- nasi znajomi- nas całkowicie olali od czasu pojawienia się Niny. WIększość z nich nie ma jeszcze rodzin i dzieci i czuję się jakby wyrzucona poza nawias...Nie wiedział co ma mi odpowiedzieć...
 
Do góry