Witam się po weekendzie. Dopiero wstałam, bo odsypiałam noc, a mały na spacerze z babcią...pewnie zaraz wrócą więc muszę się streszczać. Ostatnie dwie noce to był jakiś koszmar! Lolek mało spał, budził się często, pojękiwał, stękał, machał nóżkami. Nie mam pojęcia co się dzieje. Wczoraj w dzień mało spał, była paskudna pogoda, byliśmy w gościach i myślałam,że na noc padnie...a tu pobudka o północy i znów to samo, dziś od rana tylko na rączkach był po płakał więc moja mama zabrała go na spacer abym mogła nabrać sił. Jestem załamana bo nie wiem co się dzieje i nie wiem jak mu pomóc :-(.
Co do macierzyńskiego to ja już jestem na zasiłku macierzyńskim, bo wygasła mi umowa o pracę. Zasiłek mam do 20 lipca, a co potem to nie wiem...muszę szukać szybko pracy bo na jeden wypłacie nie pociągniemy.
Co do macierzyńskiego to ja już jestem na zasiłku macierzyńskim, bo wygasła mi umowa o pracę. Zasiłek mam do 20 lipca, a co potem to nie wiem...muszę szukać szybko pracy bo na jeden wypłacie nie pociągniemy.