viki, te charchy i świsty to wiotkość krtani, moja też tak ma, ale frida jak najbardziej pomaga w oczyszczaniu i przynajmniej innych nosowych świstów nie ma
ja dzisiaj nie wiem w co ręce włożyć, zostałyśmy same bo tatuś do pracy wrócił, a zaraz idziemy po braciszka do szkoły
miłego dzionka
margoz- a przy wiotkości krtani to nie powinno tak byc od poczatku? bo tak jak napisałam Viki zaczęło się to dopiero około 6 tygodnia - przedtem było wręcz idealnie - cos się działo ale tylko po ulewnii czy zakrztuszeniu mleczkiem...a teraz czasem bez powodu - znaczy w dlugim czasie po karmieniu...