polis1010
Leniuszkowa mama
Rety widze ze jedzonko tematem numer jeden:-) Mi to juz pomyslow brakuje, wiekszosc rzeczy mi nie podchodzi i ich nie jem a meza trzeba nakarmic wiec kombinuje jak moge ale generalnie nie gotowalabym nic bo mnie to strasznie drazni. Slodycze w ogoloe mi nie podchodza. Mam w szafce cala pake Rafaello i nie moge jej zaczac-normalnie to by juz dawno nic nie zostalo.
Ostatnio powiedzialam mamci ze strasznie zaluje ze nie jestesmy w Polsce bo ona fenomenalnie gotuje i na pewno cos by mi dobrego upichcila, a dla mnie bylby problem z glowy i samopoczucie na pewno lepsze. Zastanawiamy sie wiec nad dlugimi wakacjami w kraju.
Ostatnio powiedzialam mamci ze strasznie zaluje ze nie jestesmy w Polsce bo ona fenomenalnie gotuje i na pewno cos by mi dobrego upichcila, a dla mnie bylby problem z glowy i samopoczucie na pewno lepsze. Zastanawiamy sie wiec nad dlugimi wakacjami w kraju.
Ostatnia edycja: