reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

ja juz nie spie za dobrze. Od 1 mam skurcze, inne niż te wczesniejsze. Bardziej czuje ból w dole typowo jak w trakcie @ i z tyłu nacisk na tyłek. Ale skurcze są nieregularne. Ale coś mi się zaczęło plamić, całą ciążę nie miałam plamień wiec spanikowałam. Przeczytałam jednak, że tak bywa przed porodem. To nawet nie jest krew ale takia lekko brunatna woda i tylko troche. Wziełam szybki prysznic i skurcze od pół godziny sie nie pojawiają. Ale chyba juz dzisiaj tak szybko nie zasnę.

u mnie się coś zaczeło dziać podobnego od 2 ale chyba nic z tego nie będzie bo są nieregularne i krótkie :(
 
reklama
współczuję Rutkosi, biedna jest z tym brakiem postępu, też jestem zdania, że jak tak długo to trwa to mogliby jej cesarkę zrobić a nie męczyć

dziewczyny, trzymam kciuki, żeby się i u was w końcu coś zadziało :)
 
hey ,
ja całą noc nie spałam . od wczorajszego odejścia czopa podbrzusze mi daje w kość . maże o śnie a przy tym bólu to się nie da . bóle mam bardzo mocne ,ale to nie są jeszcze te bóle bo jeszcze normalnie chodzę , chodź krocze itp strasznie rwie
 
Witam się z rana,
Niestety mało snu było w nocy, bo jakieś bóle mnie dopadały, niby nic mocnego ale nie pozwalało spać, na dodatek jedna z kotek rzygała ze 4 razy :-(. Niestety w dzień nie odeśpię, bo mam sporo roboty, a popołudniu pewnie goście wpadną :-(.

napisala.... czekam na wiesci...

SMSik zamiescilam we wlasciwym watku. Biedna :(


Beciu ja staram sie nie przejmowac, nie martwic nie panikowac ale sie nie da kiedy boli i nie wiesz czy to juz to czy jeszcze nie, a nie chce jechac na IP bez potrzeby... :(
ligotka, wiem co czujeszi Cię rozumiem chociaż ja mam trochę na odwrót, bo jak są bóle to boję się że to już tylko dlatego,że jeszcze nie chce rodzić gdyż czekam na otwarcie porodówki. Nie wiem jak tu Cię pocieszyć...już niedługo będzie po wszystkim.
Co do Rutkosi, to strasznie jej współczuję. Dlaczego ją tak męczą i nie zrobią jej cc skoro siłami natury z wspomagaczami nie pomaga?

ja juz nie spie za dobrze. Od 1 mam skurcze, inne niż te wczesniejsze. Bardziej czuje ból w dole typowo jak w trakcie @ i z tyłu nacisk na tyłek. Ale skurcze są nieregularne. Ale coś mi się zaczęło plamić, całą ciążę nie miałam plamień wiec spanikowałam. Przeczytałam jednak, że tak bywa przed porodem. To nawet nie jest krew ale takia lekko brunatna woda i tylko troche. Wziełam szybki prysznic i skurcze od pół godziny sie nie pojawiają. Ale chyba juz dzisiaj tak szybko nie zasnę.
hey ,
ja całą noc nie spałam . od wczorajszego odejścia czopa podbrzusze mi daje w kość . maże o śnie a przy tym bólu to się nie da . bóle mam bardzo mocne ,ale to nie są jeszcze te bóle bo jeszcze normalnie chodzę , chodź krocze itp strasznie rwie

DorissŁ czy Delfin_ONA, która następna? ;-)

Chyba zabieram się za szykowanie, tylko powoli aby to nie wpłynęło na szybszy poród.
Miłego dnia Dziewczyny.
 
DorissŁ, Delfin_ona może już dzisiaj wasze maleństwa będą z wami, trzymam kciuki żeby się coś rozkręciło!!!

Biedna Rutkosia, tyle ją wymęczą w tym szpitalu, już dawno powinni jej zrobić cc a nie katować oksytocyną któryś dzień z rzędu.

W nocy nawet dobrze spałam tylko po trzeciej obudził mnie kaszel małej, już nie kasłała po nocach a dziś w nocy od nowa, dałem jej syropy i usnęła za to ja usnac juz nie mogłam i wzięłam się za układanie puzzli :-). Dziś kolejna wizyta i kolejne trzy godziny spędzone w przychodni , i w przyszły czwartek znowu , jak dzidziuś do tego czasu nie zdecyduje się jeszcze urodzić (niesamowicie się cieszę:wściekła/y:).
 
Podobno ma wrócić zima. Nie chcę!!! Ja już wiosnę czuję i niech tak zostanie.

Ligotki jeszcze nie ma... Ciekawe.

Ewuśka, super torebka. Tezię na jakąś czaję.
 
Jestem jeste, tylko spalam jak susel....
Musialam odespac wczorajsza noc...
A dzis cisza... Dziewczyny nawet moje spokojne nerwy mozna doprowadzic do furii przy czyms takim... ale widze ze nie jestem sama
Delfin, Doriss zeby jednak u Was rozwinelo sie w to cos wiecej!
U mnie jak zasnelam tak wstalam bez skurczy.... Jakos juz przestalam wierzyc ze urodze przed terminem, tylko kurcze czemu co drugi dzien mam taki alarm. Tylko jak czytam co robia Rotukosi to boje sie tego przenoszenia ;(
Obiecalam sobie ze dzis sie czyms zajme zeby nie myslec i nie panikowac... ale wyboru za duzego nie mam ;) Poza tym wstalam z katarem i bolem gardla!
Beciu trzymam kciuki zeby szybko otworzyli ta porodowke!

Buziaki dla Was i wiele dobrej energi!
 
Dobrze, że się wyspałaś :-)

A ja rodzę albo 19 albo 24, bo wtedy mój lekarz ma dyżur i innej opcji nie widzę ;-) Jak w przyszłym tygodniu zacznę wspinaczkę po schodach, to zrobi się rozwarcie i sprawa prosta ;-)
Żeby to było takie proste.
 
Becioo wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.Szybkiego porodu i oby do tego czasu zakaz Wam znieśli w szpitalu:-)
Ja nawet sie wyspałam dziś,bo tylko 4 razy na siku wstałam.Bóle to się pojawiły tylko raz na jakiś czas.Dziś biorę się za konkretne pożądki(kafelki na kolanach itp),na zakupy muszę iść,no i coś do jedzenia na obiad wymyślić:-D
Co do Rutkosi,to ja też jestem zdania,że nie powinni jej dłużej męczyć.Powinno byc do 3 razy sztuka,jak się nie udaje to cc,a nie ona tam od piątku w nadziei,że to już dziś a nic z tego nie wychodzi.Ale niektórzy lekarze przy pierwszym porodzie chcą,żeby był naturalny i dlatego tak męczą te biedne kobietki,a i tak kończą cc:angry:
 
reklama
rachell ja juz nie wiem co by na mnie dzialalo, piersi masuje, seks tez byl, wczoraj dlugasny spacer - po drodze kilka schodow i nic... (ad schodow to moja kolezanka mieszkala na 4 pietrze i trzy razy dziennie wchodzila i bidulke wymeczyli tak jak Rutkosie, a byla to wina ksztaltu szyjki - lekarze po powiedzieli jej ze dlatego tak ciezko bylo i skurczy po oxy nie czula...)


Ach no tak ale ze mnie gapa

aguniu, beciu WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! SPELNIENIA MARZEŃ A W NASZYCH OKOLICZNOSCIACH ZYCZE WAM ABY WASZE DZIECIACZKI URODZILY SIE SZYBKO I BEZBOLESNIE, ZEBY BYLY ZDROWIUTKIE I BARDZO BARDZO GRZECZNE ;)


No to imprezujemy :) Solenizantki cos postawia :p:p:p
 
Ostatnia edycja:
Do góry