reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

witam już lutowo :))) myślałam że pojawi się już jakiś pierwszy lutówek bądź lutówka, a tu cisza :)
co do apetytu, to ja ostatnio mam go za dwoje, ciągle bym jadła, a już słodkiego nie przepuszczę, na razie sobie folguję, bo potem trza przystopować
majusia, fajną byście mieli niespodziankę, jakby maleństwo zdecydowało się wyjść jutro :)
 
reklama
I ja witam się lutowo,
Noc w miarę przespana, choć późno poszłam spać, gdyż wczoraj miałam ciężki wieczór po wizycie u gina. Ale o samej wizycie w odpowiedni wątku.
No to jestem w szpitalu. Sposob przyjecia z minionej epoki od 8:30 do 10 czekalam na przyjecie a potem jeszcze do 14 czekalam na korytarzu na lozko. W miedzyczasie zrobili badania mala wazy 3200 cc wyznaczyli na 2 luty (godziny nie znam) bardzo sie ciesze ze w swieto ofiarowania i ze Matka Boska bedzie czuwac nad dzieciatkiem. Na sali lezy dziewczyna 18 godzin po cc - urodzila blizniaki w 32tc - jej widok przeraza. Mowi ze woli 10 porodow sn z komplikacjami jak miala poprzednio niz 1 cc.
Ewitka, tak jak pisały dziewczyny każda poród przechodzi inaczej. Głowa do góry, na pewno wszystko będzie dobrze.

Mam pytanko - jak jest ostatnio z waszym apetytem? Mi ostatnio dużo nie trzeba, głodu w sumie nie czuję ale mam ciągłą chętkę na słodkości i na mleko. Wcześniej zero zachcianek a teraz ....
anusiak17, u mnie jest podobnie, przez całą ciąże nie miałam żadnych zachcianek, dopiero do jakiś 2 tygodni ciągnie mnie do słodkiego i pomimo iż staram się zaspokajać się te zachcianki zdrowymi przekąskami jakoś zawsze kończy się to na "małym grzeszku" ;-)

No niestety ja chyba do wyznaczonego terminu dotrwam :-(, wczoraj wieczorem dużo płakałam, bo już nie daję rady. Nawet mój mąż był smutny, bo też już chciałby przytulić Karolka i widzi jak ja się męczę.
Czas zacząć ostro pomagać sobie aby to jakoś przyspieszyć więc intensywnie "pracujemy" z mężem nad tym od wczorajszej nocy...;-), bo do rozwiązania jeszcze długie dwa tygodnie :szok:
 
Luty,Luty:-):-)

Dziewczyny na blizny polecam maść CEPAN,smierdzi cebulą ale jest rewelacyjna i dużo tańsza od contratubexu.

Ewitko- wszystko bedzie dobrze,nie przejmuj się biadolącą Panią z sali-ja Ci to mówie,po 2 cesarkach:tak::cool2:Czekamy na wieści a jutro wszystkie będziemy się za Was modlić.

W temacie jedzenia to ja zawsze lubie:)czy w ciąży czy nie,a szczególnie jak ktoś mi napichci:)

Rozstepów nie mam,w poprzednich ciązach też mi nie wylazły i mam nadzieję że tak zostanie,za to szew po wyrostku jest ogromny,2 ciąze go rozciagneły na maxa:(


Wkońcu sie wyspałam,mimo spania z Jasiulem,kibelek zaliczyłam chyba tylko 2 -3 razy.Lecę zaraz do centrum,mam kilka zaległych spraw.Dalej prowadzę autko, wiec jestem przeszczęśliwa,że nie muszę prosic o podwózkę:)

BUZIAKI I MIŁEGO DNIA!
 
Ostatnia edycja:
to i ja witam lutowo i do dziela babeczki :) ju mozna rodzic na calego ;) hehehe

u mnie dalej nic nowego wiec ja pierwsza w lutym nie bede :p

milego dnia wszystkim
 
Witajcie mamusie:biggrin2:

Rutkosiu, gratulacje dla Męża. Mój M wczoraj dostał wyczekaną przez nas umowę o pracę i podwyżkę i też bylo co świętować. Niestety nie wyszliśmy nigdzie bo pogoda była beznadziejna, mamy zamiar w piatek iść na dobry obiad do jakieś knajpy.

Ja też ostatnio mam straszną ochotę na słodkie, praktycznie cały czas mnie ciągnie.
\A dzidzia ruchliwa jak zawsze, jak porządnie kopnie to czasami aż zapiera mi dech.

Nasia- fajnie, że jesteście już w domu.
 
Witam sie i ja ;) No wlasnie podobnie jak margoz mialam nadzieje zobaczyc od switu jakies dobre wiesci!!!

majusia za wczasu wszystkiego dobrego! No i moze rzeczywiscie bedziecie miec niespodzianke :D
Beciu widze ze nie tylko mnie wieczorny dolek zlapal...

A dzis jestem pelna energi, juz wstawilam posciel, chce powiesic nowa firanke itd, wiecej nie pisze bo mnie skrzyczycie :p:p:p ale obiecuje wszystko powoli.
Noc mialam taka sobie, zasnac nie moglam bo z mezem o porodzie pogadalam i sama sie nakrecilam. O 5 obudzil mnie skurcz, przygotowalam sie na liczenie, ale na jednym sie skonczylo. No i ja tez obudzilam sie raz z mokra koszulka, dziwne w sypialni nie mamy za cieplo, spie pod cienka koldra, no i poszlam siusiu jak wrocilam to trzeslam sie z zimna, koszulke zmienilam, ale boje sie zeby cos mi sie nie przypaletalo od tego, pije wlasnie herbatke z cytrynka...

Milego dnia zycze i dobrego samopoczucia!!! U nas dzis piekne slonce i bezchmurne niebo! Spacerek zalicze obowiazkowo :)
 
CZEŚĆ LUTÓWECZKI:-) też pędze zobaczyć czy mamy kolejne dzieciątko teraz już lutowe,a tu cisza:blink: dziewczynki do roboty,a może już mamy:eek: Ja też już dzisiaj lepszy humorek mam i niech tak dostanie czego i wam życze:tak: miłego dnia
 
No i przyszedl luty !!! Dziewczyny ten miesiac nalezy do nas ;-)

Ligotka ty to od rana wulkan energii jestes widze-skad ci sie to bierze? Ja to godzine z lozka wstaje:-D A i tez mialam taki wypadek jak ty ostatnio. Wstalam cala mokrusienka i nawt posciel musialm przebierac bo cala mokra byla a w pokoju tylko 20 stopni:confused:

Susel udanego wypadu zatem-zapowiada sie ciekawie. Ja mam w planach polozna, zakupy i marzy mi sie basen ale zobaczymy o ktorej malz skonczy prace.

Crazy mama a co u ciebie-cisza przed burza ??
 
reklama
Ja już po porannych ćwiczeniach podwójna dawka ćwiczeń od dziś co by pomóc Karolkowi wyjść :tak:), śniadanko zjedzone więc czuję się o wiele lepiej :-).
ligotka jak widzisz my ciężarne to potrafimy zrozumieć siebie na wzajem, bo wiele nas łączy w okresie ciąży. U mnie niestety trzeci dzień wszystkie drzewa białe z mrozu więc nie wiem czy gdzieś wyjdę :-(, ale myślę,że w zamian poodkurzam mieszkanie i powycieram kurze.
Dziś oczekuję kuriera, który ma przywieźć wózek ....już nie mogę się doczekać:-)
 
Do góry