czesc dziewczyny
)
Ja chciałam dzisiaj urodzic heheh ale nic się nie dzieje. Tak się nakręciłam na dzisiejszy dzień hehe. Chyba już schizuję. Al serio mogłoby sie coś ruszyć w tym tygodniu.
Wczoraj strasznie mnie bolał brzuch i miałam skurcze ale raczej takie jelitowe, ale juz głupiałam. Chyba jednak za mało wody pilam w ciagu dnia i stąd takie dolegliwości. Wypiłam mietkę i przeszło.
Mnie te przepowiadające łapią czasem ale takie lżejsze niż jak na @ ale jak piszecie, że was dopadają takie mega silne to sobie myślę, że też chyba do maja nie urodzę. Ale czesto mi twardnieje brzuch od kilku dni, a rano jak wstanę i robię pierwsze kroki to czuje jak cała miednica mi gruchocze, tak sie kosci przesuwają jakbym miała sie rozsypać.
Juz tak mało czasu nam zostało a takie niecierpliwe jesteśmy
) Heheh w sumie nie wiem jak wy ale ja na ślub czekałam 7 miesiecy i nie mogłam sie doczekać, ale tam przynajmniej znałam dzień a tu.... tylko przypuszczalny termin który jest tylko przypuszczalnym terminem.
Wczoraj mama mi powiedziała, że mi trochę brzuch zjechał yyyyyuuuupiiiiiii chociaż coś
)
Ewitka kciuki zaciśniete i życzę wszystkiego dobrego, oby było dobrze.