Ja skonczylam kuchnie, nawet podloge na kolanach umylam - zmobilizowala mnie sorbek hehe zostaly jeszcze lazienki
ligotka Ty uważaj, bo będziesz następna...następna do mobilizowania innych swym porodem ;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja skonczylam kuchnie, nawet podloge na kolanach umylam - zmobilizowala mnie sorbek hehe zostaly jeszcze lazienki
Becioo a jaki ten wózek w końcu zakupiliście??
Ja dzisiaj od 2:30 do 6:30 nie spałam, kreciłam się, raz mi było niedobrze za chwilkę byłam głodna. Zasnełam potem na dwie godzinki i jestem dzisiaj bez humoru. Mąż jeszcze śpi (on tak ma tylko, że wczoraj do 2:30 siedział i buszował w necie). Poryczałam sobie przy śniadaniu bez powodu. Kurcze wczoraj taki power i dobry humor a dzisiaj jakiś dół i leń. Do d... z tymi hormonami.
I chyba mi kawałek czopa wyleciał. Sama już nie wiem. Taki (sorki za okreslenie) glutosmark. Co prawda stosuje jeszcze te globulki i może stąd ale biore je już drugi raz w tej ciązy cała serie 12 szt i ani razu czegos takiego nie było.
Wczoraj wieczorem mała tak szalała, że aż czułam jak mi świdruje główka poniżej lini brzucha, no prawie, że w pochwie ) I brzuch mi czesto twardniał. Boje się, że nie zauważę, że coś się dzieję, albo nie poczuję tych skurczy, chociaz każda rodząca twierdzi, że nie da się tego przegapic.
Mieliśmy jechac dzisiaj do S dziadków na jakies imieniny do babci ale ewidentnie nie mam ochoty. Znowu z tym brzuchem przed rodziną i każdy się pyta a kiedy a co, jakoś jestem zmęczona tymi pytaniami. Wogóle nie mam checi, zwalę na gorsze samopoczucie i nigdzie nie jadę. Wole iśc na spacer z mężem, wczoraj wieczorem aż miło mi się chodziło.
TO SOBIE POMARUDZIŁAM
fajnie, że sorbek już jest po, supppeerrrr.
P.S. Czy ja dobrze doczytalam na gratulacyjnym ze angel ma juz swoje blizniaki ???