Karolina, a myślałaś może o tym, żeby wybrać się do psychologa? Brat mojej mamy zmarł nagle jak jego żona miała 30 lat i została sama z dwójką małych dzieci. Powiedziała, że pani psycholog bardzo jej pomogła w tych chwilach, bo sama nie dałaby rady tego udźwignąć, a rozmowa z obcą osobą to coś innego, niż z rodziną. Może uznasz to za takie tam sobie gadanie, ale może warto spróbować?.. Wiadomo, że nie zlikwiduje to bólu, który jest, ale może sprawi, że będzie łatwiej go znieść.
reklama
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Prawdziwa lutówka jeśli chodzi o płeć dzieciątka to będzie pierwsza, bo na razie mamy dwóch chłopaków!
Karolina nawet nie wiem jak cię wesprzeć, jak ci pomóc, bo jest ci na pewno bardzo ciężko, wie tylko ten, kto to przeżył. Może rzeczywiście pomoc jakiegoś psychologa byłaby dobrym rozwiązaniem. Trzymaj się cieplutko i pamietaj ze jesteś potrzebna dwóm wspaniałym szkrabom, a czas w końcu uleczy rany, nauczy cię jak żyć na nowo, inaczej, ale ze wspaniałymi, tymi najpiękniejszymi wspomnieniami waszego wspólnego życia.
Karolina nawet nie wiem jak cię wesprzeć, jak ci pomóc, bo jest ci na pewno bardzo ciężko, wie tylko ten, kto to przeżył. Może rzeczywiście pomoc jakiegoś psychologa byłaby dobrym rozwiązaniem. Trzymaj się cieplutko i pamietaj ze jesteś potrzebna dwóm wspaniałym szkrabom, a czas w końcu uleczy rany, nauczy cię jak żyć na nowo, inaczej, ale ze wspaniałymi, tymi najpiękniejszymi wspomnieniami waszego wspólnego życia.
Ostatnia edycja:
angelka123
i tylko nadzieja......
Trzymam kciuki za kolejnego lutowego dzieciaczka!!!!
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Rutkosia jak regularna co 3 minuty to nie ma na co czekać jedź a my tu kciuki zaciskamy będzie dobrze Kochana :*
Vikiigus i za Ciebie oczywiście tez trzymam co by poszło szybko i sprawnie... :*
Karolina tak strasznie mi przykro...
Vikiigus i za Ciebie oczywiście tez trzymam co by poszło szybko i sprawnie... :*
Karolina tak strasznie mi przykro...
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Rutkosia, jak ja miałam skucze co 3 min, to za godzine sciskałam synka, no to sie sypnęło!
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
no kurcze to sie sypnęło... to ja chyba powinnam też torbe spakować bo to nigdy nic nie wiadomo... sama już nie wiem... jutro mam wizyte w szpitalu to może jutro jak wróce ze szpitala to sie tym zajme...
reklama
Trzymam kciuki dziewczyny Ciekawe która pierwsza
Ja dziś torbę spakowałam wreszcie, bo wczoraj nie było na zajęciach w szkole rodzenia koleżanki, z którą zastanawiałyśmy się czy spotkamy się na porodówce i okazało się, że w poniedziałek już urodziła.
Ja dziś torbę spakowałam wreszcie, bo wczoraj nie było na zajęciach w szkole rodzenia koleżanki, z którą zastanawiałyśmy się czy spotkamy się na porodówce i okazało się, że w poniedziałek już urodziła.
Podziel się: