Ewitka
Majowo-lutowa mama
Ale tu smutno i sentymentalnie się zrobiło. Czy ktoś kiedyś stwierdził, że świat jest sprawiedliwy? Ale wierzcie mi, dużo gorsza niż staranie i oczekiwanie jest strata, a jak znam dziewczyny, które 4-5 razy poroniły w życiu i niekoniecznie w I trymestrze, to jest to ból nie do opisania.
Karolina na pewno bardzo ciężko ci jest, kwestię imienia dobrze przemyśl, czy jesteś w stanie to udźwignąć, z jednej strony może to przywoływać ciągłe wspomnienia, łzy, z drugiej sam fakt, że to jest chłopiec, jak jeszcze będzie podobny do tatusia, to imienia nie trzeba, żeby reakcja była taka sama.
Co do ubioru, u nas ok 20-21st, ja na początku ubierałam body albo koszulkę z niedrapkami a na wierzch pajacyk bawełniany, a dopiero później śpiochy zamiast pajaca. Syn też mi teraz chodzi po domu w podkoszulku bez rękawów i bluzeczce bawełnianej i bynajmniej zgrzany nie jest, a przecież sporo się rusza, więc noworodka przecież lżej nie ubiorę. Ale co tu mówić, ja przed telewizor wieczorem zakładam sweter na podkoszulek albo przykrywam się kocem.
Karolina na pewno bardzo ciężko ci jest, kwestię imienia dobrze przemyśl, czy jesteś w stanie to udźwignąć, z jednej strony może to przywoływać ciągłe wspomnienia, łzy, z drugiej sam fakt, że to jest chłopiec, jak jeszcze będzie podobny do tatusia, to imienia nie trzeba, żeby reakcja była taka sama.
Co do ubioru, u nas ok 20-21st, ja na początku ubierałam body albo koszulkę z niedrapkami a na wierzch pajacyk bawełniany, a dopiero później śpiochy zamiast pajaca. Syn też mi teraz chodzi po domu w podkoszulku bez rękawów i bluzeczce bawełnianej i bynajmniej zgrzany nie jest, a przecież sporo się rusza, więc noworodka przecież lżej nie ubiorę. Ale co tu mówić, ja przed telewizor wieczorem zakładam sweter na podkoszulek albo przykrywam się kocem.