hej
myślałam wczoraj,że się rozpakuję.............
Byłam na jaselkach w szkole Krzysia i już brzuch mnie pobolewał,zrobił się "ciężki" i twardy.Wracając ok 20 wymysliłam jeszcze zakupy i ledwo do domu dojechałam.........Odrazu do łożka 2 nospy i nic,dalej skurcze i taki dziwny ból....po 3-ciej nospie przeszło i ok 23 zasnełam.
Nie wiem co to było do cholerci.Teraz ok,ale wstaję tylko siusiu.
A styczniówki to szaleją,hoho.Nie podczytuję ich,mam nadzieję że wszystkie w terminie.Zaraz i u nas się zacznie,te co mają ok 20 dni praktycznie za ok 10 mają donoszona ciążę i mogą rodzić.
crazy- psiak cudny,ale obowiazków dodatkowych nie zazdroszczę
,szczególnie teraz.
Jeśli chodzi o ubieranie to nie ma co przesadzać,body i rampers czy pajac pod kocykiem wystarcza,nawet jak łapki chłodne,lepiej sprawdzać "karczek" czy ciepły maluszek.Pamietajmy jednak że narazie maluch tylko leży,a to też wplywa na spadek temperatury,jak już zacznie wiercić sie i łapkami i nóżkami kopać to i spocony będzie
)))
Ja również polecam ten krem co
Ligotka
Miłego dnia dziewczynki
Karolina-ona musi odstawić nabiał albo dziecko.Moja teściowa taka mądra była i Grzegorz ma astmę oskrzelowa,alergię na nabial miał zasmarowywaną sterydami,więc organizm sie bronil w środku i chorował -to antybiotyki dostawal i tak w kółko.....
co za bezmyslność.
Też spać nie możesz????
Synek teraz zawsze będzie Ci Adama przypominał,taka cząstka jego,waszej milości.Trzymaj się.