reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

zabieram się dzisiaj za porządki przedświateczne dzisiaj szafa z ubraniami
nie lubie tego robić bo przeważnie każdą rzecz muszę przymierzyć :(
a w sobotę już się umówiłam z mamą na mycie okien mam nadzieje że mróz nie bedzie za duży
 
reklama
Ha ha a ja wyjątkowo dzisiaj aż 2 razy wstawałam w nocy :( I nawet o 8 juz wstałam i się ubrałam, jak nigdy.
Chciałam iśc wczoraj na basen ale było zimnoooo -14 stopni, boję się przeziebić po wyjściu z basenu i miałam wielki dylemat.
Co do płci to ja dopiero we wtorek się dowiedziałam, że ma być dziewczynka, ale wiadomo 100% pewności nie ma. Mój mąż od poczatku był nakręcony na chłopca a ja mniej wiecej od połowy ciązy czułam, że to dziewczynka. Kiedy po wizycie się okazało, że dziewczynka miałam wrażenie, że mąz się lekko zgasił, był jakiś dziwny. Ale już na nastepny dzień było lepiej i widzę, że się oswaja, chociaż jak mu wczoraj pokazałam kilka ciuszków które kupiłam to zapytał czemu różowe???
Ale tez mam jakiś dystans do różu, wczesniej jak kupowałam coś to łatwiej mi wpadały błekitne rzeczy w rekę i zakładałam, że zawsze dziewczynkę łatwiej ubrać w błękit niż chłopca w róż. Mimo że przeczucie mi mówi, że to jest kobietka cały czas się zastanawiam nad każdym typowo dziewczęcym ciuszkiem.
 
Ja na samym początku nie czułam czy chłopczyk czy dziewczynka, później jak znajome dookola gadaly, że po kształcie brzucha, wyglądzie, zachciankach, i całkiem innemu przechodzeniu tej ciąży niż pierwszej, że na pewno chłopak, to zaczęłam się tak nakręcać, no i na usg jak lekarka powiedziała, że dziewczynka to trochę się zdziwiłam, chociaż jak jechałam na usg to w główce gdzieś mi się kołatało, że na pewno dziewczynka. Po kolejnym usg mam nawet zdjęcia potwierdzające małą damę, i chociaż już się przyzwyczaiłam, że będzie druga dziewczynka ( jest mi wszystko jedno byle dzidzia była zdrowa), to dalej nie mogę się przemóc, żeby do maluszka mówić po imieniu, za pierwszym razem tez tak miałam, wiedzieliśmy, że dziewczynka ale po imieniu zaczęłam jej mówić dopiero kiedy się urodziła.
 
A ja czulam od poczatku ze bedzie dziewuszka i lekarz wcale mnie nie zaskoczyl :) podobnie jak u Doriss moj maz chcial chlopca, ale tez juz sie przyzwyczail ;), ale jednak zawsze ten strach mam ze sie urodzi chlopiec, strach jest bo cala szafa babskich ciuszkow :D tez bym chetnie kupowala neutralne, ale jak w ciuszku jestem to same rozowe mi wpadaja w rece dzis znow dwie pary spodni rozowych kupilam hehe
 
Dzisiaj nareszcie chwila i udało mi się sporo poczytać na forum:)
Co do płci to chciałam chłopca żeby mąż miał jakas wieksza satysfakcje ale potem przeszło nam, bo i tak od poczatku stwierdziliśmy że najważniejsze żeby było zdrowe, ale mama mnie niepotrzebnie nakręcała że będzie chłopak, a ja od samego początku polubiłam kolor delikatnie różowy (wcześniej nie znosiłam różu) i nawet nie wiedząc płci kupiłam różowy ręczniczek bo był ze ślicznym króliczkiem;) No i na USG to okazało się że dziewuszka i z jednej strony strasznie się ucieszyłam a z drugiej czułam małe zmieszanie.

Co do snu to zasypiam szybko ale budze się często o 4 ale nie wiem czy to przez ciąże czy od tego że prawie co 2 noc wydzwaniając do mojego m (taka praca) i tak czy siak noce rozwalone (małe ćwiczenia przed pobudkami nocnymi na karmienie:))
 
mnie też męczą duszności. A wieczorem wogóle czuję się taka wielka, ciężka, wydaje mi się, że brzuch mi zaraz peknie. Skóra aż mnie na nim boli. Sapie jak stary dziad ale najczęsciej w pozycji siedzącej jest łatwiej.
 
Witam w ten piekny zimowy dzionek....my jestesmy troche uwiezieni w domku, dobrze ze mamy zakupy porobione i duzo jedzonka :-) teraz akurat jestesmy w okolicach Nottingham, dom mamy tak jakby w lesie...nie jestesmy sami bo jest tu 12 domow i duzy zamek z apartamentami, piekna okolica zwlaszcza teraz. Samochod stoi gdzies mile od domku:angry: Mamy BMW a te samochody sa podobno najgorsze na zime...chris sie nawet smial dzis rano ze chyba kupi jakis maly samochod na te dni gdzie jest duzo sniegu :crazy:

Jezeli chodzi o plec dziecka to jak robilam sobie test Ch lezal w lozku i przysypial troszke, mial wizje ze na podlodze chodzi na chworaczkach chlopiec z blond wlosami:-) na 1 usg powiedziali nam ze chyba chlopiec n na 2 to samo, niedawno mialam trzecie usg i mam juz dowod w formie zdjecia ze to Daniel :tak: tez jeszcze nie mam duzo ubranek, chcialam byc na 100% pewna ze nosze w sobie chlopca
 
witam

Ja niedawno zwlekałam się z łóżeczka. Zasnąć jest mi ciężko przez męczący katar i napady kaszlu, ale jak już zasnę to śpię do samego rana. Dziś obudziła mnie moja mama telefonem chyba po 9 było więc pospałam ładnie. Potem włączyłam TV i tak zleciało do 12. Między czasie zjadłam serek homogenizowany a potem płatki na mleczku. Teraz chodzi praleczka a ja miałam robić knedelki z truskawkami na obiad ale ziemniaki mi się wczoraj skończyły i zabrakło na knedle niestety. Nie bardzo chce mi się ryzykować wyjście do sklepu w tym stanie ale może się skuszę. Mąż wraca z pracy po 15 więc jak jest mróz (a jest) to ugotowane ziemniaczki powinny dość szybko przestygnąć na balkonie.

No dobra - sama się nakręciłam - idę do sklepu.
Buziaki i miłego dnia.

Ps. Dziś w Auchan od 18 do 21 20% mniej na zabawki !!! Chyba się wybiorę, bo dzieci w rodzinie sporo a prezenty i tak trzeba kupić.
 
ja zarównow w pierwszej jak i w drugiej ciązy myślalam na samym poczatku, że chlopaka poczelismy i najpierw miał być Tobiasz a jest Ala a teraz mial być Jasiu a będzie Maja... chcialam mieć chlopców bo uwazam, że chłopom w zyciu lżej... babka to ma prace zawodowa i caly dom i dzieci na głowie a chlop to tylko pracuje i zawsze marudzi, że zmeczony jest a babka nawet jak zmeczona to musi wszystko poogarniać... a facet to wiadomo, że syna chcialby by sie spelnić w roli mężczyzny, nazwisko przekazał, ale jak sie babeczka urodzi to chlop tez oszalej na jej punkcie... u nas Ala to córeczka tatusia jest... ona to mu na głowe wchodzi i naprawde rzadko kiedy na nią głos podniesie, wiec spokojnie córeczki tak naprawde są mega tatusiowe a z tego co widze synkowie to mamusiowe dzieci...
 
reklama
a ja nie mam w ogóle przeczucia co do płci. Lekarz powiedział, że na 100% chłopiec i chyba tak jest, bo już łobuzuje w brzuszku hehe :) Ale po imieniu nie mówię, tylko zdrobniale np. serduszko, bąbelku, itp., bo jakby się jednak okazało, że lekarz się pomylił to jakoś dziwnie bym się czuła... Mojej koleżance też lekarze mówili, że będzie miała na 100 % dziewczynkę, a jakiś czas temu urodziła chłopca, więc podchodzę do tego z dystansem..
 
Do góry