witam i ja
trochę miałam do poczytania od wczoraj
co do karmienia, to ja nie potępiam tych co nie mogą bądź nie chcą, każdego indywidualna sprawa, ja sama starszego karmiłam tylko miesiąc, bo nie miałam pokarmu, a i synek nie umiał za bardzo złapać moich wklęsłych brodawek... także jak tym razem się nie uda, to trudno, włosów z głowy rwać nie będę, syn był na butli i wcale nie jest przez to mniej odporny, przeciwnie, dbałam o jego odporność w inny też sposób i teraz mało co choruje, nigdy nie chorował na oskrzela, płuca, uszy i mam nadzieję że mu tak zostanie )
trochę miałam do poczytania od wczoraj
co do karmienia, to ja nie potępiam tych co nie mogą bądź nie chcą, każdego indywidualna sprawa, ja sama starszego karmiłam tylko miesiąc, bo nie miałam pokarmu, a i synek nie umiał za bardzo złapać moich wklęsłych brodawek... także jak tym razem się nie uda, to trudno, włosów z głowy rwać nie będę, syn był na butli i wcale nie jest przez to mniej odporny, przeciwnie, dbałam o jego odporność w inny też sposób i teraz mało co choruje, nigdy nie chorował na oskrzela, płuca, uszy i mam nadzieję że mu tak zostanie )