reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Byłam na połówkowym tydzień temu i dziecię ważyło 370. To nie za mało? Powinnam gdzieś sprawdzić chyba. Hmm.
A piersią karmiłam, choć na początku były problemy. Jedna z połoznych nawet twierdziła, że z takimi płaskimi brodawkami nie mam szans. Ha! karmiłam 13 miesięcy ponad. Czasem bolało (takie okresy), ale ogólnie super. Teraz znów będę i nie mogę się doczekać, bo już wiem co i jak.
 
reklama
Gosia idę idę to znaczy chciałabym :-) pisza, ze ilość miejsc ograniczona, ale mam nadzieję, ze się załapiemy

Zarejestrowałam się więc też czekam, piszą ze decyduje kolejność zgłoszeń a emailu, że mam czekać na zaproszenie.

Anulka mój ważył na połówkowym w 21 tc 379 g więc jest na pewno w normie, mi się wydawało nawet, że za dużo.
 
Ostatnia edycja:
rachell nikt nie ma prawa cie osądzać...to tylko twoja decyzja czy chcesz karmic piersia czy nie...wszyscy mowia ze lepiej piersia bo wygodniej, zdrowiej i w ogole...ja tam nie widze roznicy i kłóciłabym sie ...wszystko ma swoje plusy i minusy..zreszta jak ja urodziłam byłam na sali z dziewczyna ktora własnie tak jak ty nie chciala karmic bo nie i koniec, pokarm byl ale ona nie odczowała takiej potrzeby...lekarz zaproponowal jej tabletki ale kazal sie jej dobrze zastanowic bo po nich natychmiast tracisz pokarm ale juz go nie odzyskasz....wzieła i koniec..uwazam ze nikt nie moze nas do tego zmusic...:-) ja chcialabym karmic piersia, ale jak sie nie uda to trudno..
 
Witajcie kobietki : co do karmienia piersią to macie racje każdego indywidualna sprawa przy moim pierwszym dziecku nie moglam karmic nie miałam pokarmu mam nadzieje że tym razem będe karmić synka będzie mi to sprawiać radość.
Ehh co do mężów mój jest w Holandii ale sie bardzo troszczy kontrola i musze mu na skypie przez kamerke pokazywać wode i pomidory( lekarz mi kazał żeby sie krwinki urelugowały) ale ileż można jeść pomidory już mi brzydną.I smsy przypominające o sniadaniu obiadu kolacji nie wspomne o sprzątaniu że mam się nie przemęczać ble jeszcze miesiac i będzie w Polsce i dopiero się zacznie ale kocham go bardzo że sie o mnie troszczy będąc tak daleko...bez niego jest mi bardzo żle... dobrej nocki życze dziewczynki

ticker.php
 
Moja córcia też na połówkowym (21-22tc) ważyła 380g. a już dwa tygodnie później 490g, wiec nie ma co się martwić, a teraz to chyba juz prawie kilo waży, bo mi waga skoczyła w górę :-)
A co do karmienia, nie ma co nikogo potępiać mam koleżankę dla której karmienie piersią to trauma, wolała odciagnąć pokarm i dać z butelki (tak karmiła przez 3 m-ce) a druga jeszcze dokarmia 3,5 letnie dziecko, bo tak się uzależniła od karmienia! Jedna chce karmić ale nie może bo ma mało pokarmu, jeszcze inne nie chcę karmić ze względów estetycznych.
 
reklama
Witam się czwartkowo:-)
Ewitka co do nacinania,to jakos tak się złożyło,że zawsze byłam nacinana,a przy ostatnim porodzie,położna chciała spróbować beż cięcia(bo była w szoku,że za każdym razem mnie cieli)to niestety pękłam i i tak trzeba było szyć;-)Ale skutków ubocznych porodów nie mam żadnych,a po ostatnim expresowym porodzie,to nawet się nie zmęczyłam,nic mnie nie bolało i śmigałam jak nigdy:-D
Powiem tak: z mojego doświadczenia wiem,że ten strach jest dużo większy dopóki byłam w domu,jak juz trafiłam do szpitala,to ten strach przechodzi i zmienia się w oczekiwanie na ten ważny moment,który jest bliski:tak:
Dzis idę na wizytę,mam nadzieję,że usg będę miała,bo juz 10 tyg synka nie widziałam:-(
 
Do góry