cześć dziewczyny
ligotka nie wiem czy mamy ten sam ból - ale jak mnie ręka bolała kilka dni temu - tak od przedramienia do ramienia, taki ból narywający, cała ręka jakby ociężała to mąż posmarował mi ją maścią końską rozgrzewającą - ulga po 20 minutach i ból nie wrócił. Mogłam normalnie spać - fakt że na początku grzała mnie ostro ale to przez jakieś 10 minut - myślałam że nie wytrzymam - ale jakoś przecierpiałam i wszystko było super.
Dziewczyny poradźcie coś bo nie wiem co robić chyba muszę zadzwonićdo mojego gina.
W piątek mój mąż odbierał wyniki badań krwi i wyszło że ma krztusiec. Czytałam że ta choroba jest zaraźliwa- mój mąż ma objawy od jakichś 3 lat niestety lekarze leczyli go na różne rzeczy tylko nikt nie wpadł na pomysł że to może krztusiec aż do tego mometu - jakaś pani alergolog o tym pomyślała. Ojawów krztuśca nie mam - bo nie kaszlę a mój mąż to non stop - tylko że boję się o dziecko. Może powinnam zrobić jakieś badania ?? Słyszałyście o tej chorobie i sposobach jej leczenia ?
ligotka nie wiem czy mamy ten sam ból - ale jak mnie ręka bolała kilka dni temu - tak od przedramienia do ramienia, taki ból narywający, cała ręka jakby ociężała to mąż posmarował mi ją maścią końską rozgrzewającą - ulga po 20 minutach i ból nie wrócił. Mogłam normalnie spać - fakt że na początku grzała mnie ostro ale to przez jakieś 10 minut - myślałam że nie wytrzymam - ale jakoś przecierpiałam i wszystko było super.
Dziewczyny poradźcie coś bo nie wiem co robić chyba muszę zadzwonićdo mojego gina.
W piątek mój mąż odbierał wyniki badań krwi i wyszło że ma krztusiec. Czytałam że ta choroba jest zaraźliwa- mój mąż ma objawy od jakichś 3 lat niestety lekarze leczyli go na różne rzeczy tylko nikt nie wpadł na pomysł że to może krztusiec aż do tego mometu - jakaś pani alergolog o tym pomyślała. Ojawów krztuśca nie mam - bo nie kaszlę a mój mąż to non stop - tylko że boję się o dziecko. Może powinnam zrobić jakieś badania ?? Słyszałyście o tej chorobie i sposobach jej leczenia ?