reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Od kilku dni czuje takie dziwne ukłucia w samym dole brzucha.Jakby ktoś wbijał mi igłę. Nie są zbyt częste. Nie wiem czy się tym martwic czy nie?? A wizyte mam zaplanowana dopiero na 25 października. Może któraś z Was tez miała cos takiego??
 
reklama
moja mała też mi sadzi coraz mocniejsze kopniaki, ojca tylko kopnąć nie chce hehehe, jak tylko przykłada rękę do brzucha, to ona zastyga i się uspokaja :)) biedny tatuś :)))
ja też dzisiaj od piątej nie śpię i czuję już zmęczenie materiału, pewnie padnę wczesnym wieczorem razem z synkiem
dziewczyny, powodzenia na wizytach :))
 
Od kilku dni czuje takie dziwne ukłucia w samym dole brzucha.Jakby ktoś wbijał mi igłę. Nie są zbyt częste. Nie wiem czy się tym martwic czy nie?? A wizyte mam zaplanowana dopiero na 25 października. Może któraś z Was tez miała cos takiego??

nie martw się, to naturalne, macica się rozszerza i tak czuć, albo jako kłucie, albo pobolewania delikatne
mnie też czasem kłuje
 
Witam:-) Ja mam dziś totalnego lenia. Wczoraj byłam w pracy cały dzień i wieczorem czułam się jak połamana, wszystkie kości czułam:blink: Dlatego dziś odpoczynek:tak:
Ewitka, trzymam mocno kciuki za Was!!! Na pewno jest Wam ciężko, ale dacie radę!!!
 
Witam :)
Ja juz po połówkowym. Wszystko na szczesie jest w porzadku, porobione wszystkie pomiary i jest ok. I okazalo sie, ze bedzie.... dziewczynka!! Wszystkie wczesniejsze USG mowily o chlopcu, ja tez tak czulam a tu niespodzianka. Maz powiedzial, ze super ale i tak bedzie robil, poki chlopca nie zrobi (no napewno...:-)) Dla mnie najwazniejsze jest to, ze Malutka jest zdrowa. I nie bedzie Oliwka jak mialo byc tylko-Gabrysia :)
 
mysia88 to gratuluję córeczki:) jak fajnie że teraz dziewczynki sie częściej pojawiają:) a ja czekam... byle do czwartku i może też się dowiem co noszę w brzuszku - byle zdrowiutkie:)
 
Wstawiam więc swoją przemianę. Teraz jestem na etapie trudnej długości ale mam nadzieję jakoś przetrwać :)
Przed zmianą:


Po 1 zmianie styczeń:


Po 2 zmianie czerwiec:

We wszystkich fryzurkach ci do twarzy-druga podoba mi się najbardziej. Postaram się wstawić jakieś swoje zdjęcie, tylko najpierw muszę poprosić męża, żeby mi zrobił jakies ładne ;)

mysia-gratulacje!! Ja dowiem się za tydzień, czy mój chłopiec nie okaże się przypadkiem dziewczynką :)
 
Dziendobry
Wspolczuje wam tego siedzenia samym w domu. Dlatego najlepiej jest jak kazdy ma tez swoje zycie a nie czeka tylko na ta druga osobe. Nie wyobrazam sobie tego, by czekac i prosic M zeby mnie gdzies zabral czy cos w tym stylu. Warto miec jakies swoje zajecie i nie byc calkowicie zaleznym od drugiej osoby..
Anja u mnie nie jest tak, że siedze cały dzień i czekam na męża. Ja myśle, że każda z nas ma jednak swoje zajęcia. Umawiam się czasem z koleżankami, chodzę na zakupy, mam tez zajęcie w domu, ale po prostu lubię kiedy mąż wraca do domu bo lubie jak jest blisko, jakoś ostatnio nie ma dużo wolnego czasu, więc lubie jak wraca wczęsniej. A nuda czasem dopada, ale mimo wszystko nie chciałabym teraz wracać do pracy, Polubiłam swój rytm dnia, to, że mam spokój, czas na relaks. Pracuję w firmie transportowej a tam ciage coś się wali, sypie i wszystko jest na już. Nie ma dnia bez nerwówki więc ograniczam ten stres dziecku do minimum.

Meegi ja czasem jak chodzę za dużo albo za szybko to czuję takie kłocie w dole podbrzusza, tak jakby kolka ale niżej. Dzisiaj ledwo doszłam do lekarza a on mówi, że to dobrze znaczy, że boli bo wszystko prawidłowo się rozwija i pracuje.
Już pisałam na wątku wizyt ale powtórzę, że nadal nie znam płci mojej kruszynki:(( Ale wiem, że rozwija się prawidłowo. Wszystko w normie. Na następnej wizycie (3.11) będę miała znowu dokładniejsze pomiary robione.

Mysia88 gratulacje :)
 
reklama
Skorupy:)oklolice Ciołkowskiego:))))
do PSK do przychodni?w którym miejscu tam przyjmują?
Poród planujesz w klinice czy USK?
latam dziś za wózeczkiem.Xlandery z kolekcji 2010 to bajka:))))tylko ta cena....

Także nie lubie być zdana na czyjeś towarzystwo,lubię niezależność.Jestem w innej sytuacji,bo z dwójką dzieci poprostu cały wolny czas jest zajęty:)))no i nie mam kiedy się ponudzić i "niepogadać".
 
Do góry