U nas problemu z jedzeniem " normalnych" rzeczy nie ma. Niestety problem jest z mlekiem. Za nic w świecie nie chce go pić ani jeść :/ nawet zmiksowane z ulubionymi owocami, budynie, kaszki no nic kompletnie. Jedyne sposób to naleśniki ale po wysmażeniu to wapnia pewnie tam nie ma. Poza tym ile mleka może być w dwOch nalesnikach :/ z tego powodu Kajtek dostaje wapno 5ml co drugi dzien.
Jeśli kajtek nie idzie do żłobka tylko śniadanie je z nami w domu to przykładowo na śniadanie zjada 2 parowki + bułeczke z masłem i pomidor lub 2 jajka i kanapka lub poprostu 2 kanapki i takie tam inne.
Drugie śniadanie: surowe owoce, kisiel, surowe warzywa lub warzywa na parze
Obiad to wszystko to co my. Ale tez je sporo, czasem wiecej ode mnie.
Podwieczorek: owoce, warzywa, jakieś sucharki, kanapka
Kolacja: podobnie jak śniadanie, czasem coś na ciepło w stylu obiadokolacji.
Generalnie to je dużo i gdyby mógł to jadłby non stop. A dalej waży 10kg od pól roku cały czas tyle samo. Ale do góry rośnie, tylko chudy strasznie. Robiliśmy mu badania i wszystko jest ok. Podobno ma taka super przemianę materii. Ale wszyscy sie dziwią ile on je. W żłobku zawsze dostaje 2 porcje każdego posiłku. Już sie śmiałam ze niedługo będę płacić podwojńie![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ostatnio jak byłam po niego w żłobku wcześniej bo jechaliśmy nad jezioro to akurat dzieci jadły obiad. Były ziemniaczki buraczki i mięsko. Kajtek zjadł wszystko oprócz buraków i zaczął obserwować swoją koleżankę - ona za to jadła tylko buraki. Wziął swoje buraki w garść wstał zaniósł jej na talerz i zabrał jej wszystkie ziemniaki
pani mi powiedziała ze on tak często sie wymienia jak czegoś nie lubi. Masakra czego to człowiek sie dowiaduje o swoich dzieciach
najlepsze ze w domu tego nie zaobserwowalam
Jeśli kajtek nie idzie do żłobka tylko śniadanie je z nami w domu to przykładowo na śniadanie zjada 2 parowki + bułeczke z masłem i pomidor lub 2 jajka i kanapka lub poprostu 2 kanapki i takie tam inne.
Drugie śniadanie: surowe owoce, kisiel, surowe warzywa lub warzywa na parze
Obiad to wszystko to co my. Ale tez je sporo, czasem wiecej ode mnie.
Podwieczorek: owoce, warzywa, jakieś sucharki, kanapka
Kolacja: podobnie jak śniadanie, czasem coś na ciepło w stylu obiadokolacji.
Generalnie to je dużo i gdyby mógł to jadłby non stop. A dalej waży 10kg od pól roku cały czas tyle samo. Ale do góry rośnie, tylko chudy strasznie. Robiliśmy mu badania i wszystko jest ok. Podobno ma taka super przemianę materii. Ale wszyscy sie dziwią ile on je. W żłobku zawsze dostaje 2 porcje każdego posiłku. Już sie śmiałam ze niedługo będę płacić podwojńie
Ostatnio jak byłam po niego w żłobku wcześniej bo jechaliśmy nad jezioro to akurat dzieci jadły obiad. Były ziemniaczki buraczki i mięsko. Kajtek zjadł wszystko oprócz buraków i zaczął obserwować swoją koleżankę - ona za to jadła tylko buraki. Wziął swoje buraki w garść wstał zaniósł jej na talerz i zabrał jej wszystkie ziemniaki