reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Dziewczyny, mam taki problem. Mój synek ma 7 m-cy i nie potrafi się przekręcić z plecków na brzuszek ani odwrotnie. Według książek już tak powinien. Wiem, wiem, może i nie dobrze, że porównuję moje dziecko z innymi, ale martwię się. Nie ukrywam, że bardzo rzadko kładłam go na brzuszku, dopiero tak od miesiąca się wzięłam i codziennie po parę minutek poleży i dzisiaj np przekręcił się z boku na brzuszek, ale na brzuszku to już paraliż i nic nie zrobił. Z plecków na boczek potrafi się przekręcić, ale nic poza tym. Czy wszystko z nim ok i to moja wina, że nie kładłam go na brzuszku i jak zacznę to będzie ok, czy coś się z nim dzieje, że nie rozwija się prawidłowo?
 
reklama
Beatko faktycznie w tym wieku powinien sie juz przekrecac ale o powodzie dla ktorego tego nie robi mozna tylko gdybac. Idz z malym do lekarza a on go zbada i sprawdzi czy to kwestia lenistwa czy tez jest w tym cos wiecej. I glowa do gory, nie obwiniaj sie bo powodow moze byc sporo.
Nie napisalas czy maly na przyklad zabiera sie do siadania czy raczkowania wiec tym bardziej ciezko jest opiniowac.

A Lenka obudzila sie dzis z katarem. Jest dosc wodnisty i na szczescie przezroczysty wiec nie meczy jej za bardzo. Na wszelki wypadek zaopatrzylam sie w wode morska i odciagam frida pomimo bardzo glosnych protestow.Podejrzewam ze zarazila sie od meza bo on tez smarkaty.

Doriss u nas tez zebow ani widu ani slychu. To znaczy marudzenie i poplakiwanie w nocy owszem ale zebow jak nie bylo tak nie ma.
 
Beatko faktycznie w tym wieku powinien sie juz przekrecac ale o powodzie dla ktorego tego nie robi mozna tylko gdybac. Idz z malym do lekarza a on go zbada i sprawdzi czy to kwestia lenistwa czy tez jest w tym cos wiecej. I glowa do gory, nie obwiniaj sie bo powodow moze byc sporo.
Nie napisalas czy maly na przyklad zabiera sie do siadania czy raczkowania wiec tym bardziej ciezko jest opiniowac.

Mały siedzi od 6 miesiąca. Sam nie wstanie do siadu, ale jak się go posadzi, to siedzi caaaały czas, opiera się rączkami jak spada, zupełnie jak stary :) Nie chce już leżeć w ciągu dnia, musi siedzieć. A raczkowanie - nie no co Ty... Jak leży na brzuszku to próbuje, bo macha nóżkami i się wkurza gdy położę mu zabawkę dalej, by musiał się posunąć po nią, ale nie zapowiada się by zaczął raczkować.


Doriss u nas tez zebow ani widu ani slychu. To znaczy marudzenie i poplakiwanie w nocy owszem ale zebow jak nie bylo tak nie ma.

a mojemu małemu wyszły dwie dolne jedynki tydzień temu i już myślałam, że chwila spokoju będzie a od wczoraj już znowu krzyki i widzę, że dolne dwójki się pchają :D
 
Ostatnia edycja:
polis, zdrówka dla Lenki
Beatka, rzeczywiście troszkę inna kolejność, najpierw siedzenie, potem przekręcanie, u nas było odwrotnie, mała najpierw się przekręcała, a potem zaczęła klęczeć i dopiero usiadła, ale sama jeszcze bardzo długo nie posiedzi, choć z dnia na dzień idzie jej coraz lepiej, myślę że z małym może być wszystko w porządku i jak go na brzuszku mało kładłaś, to nie był wprawiony w przewrotkach, ale jak się martwisz to idź do lekarza i powiedz o swoich obawach

Lence dzisiaj dałam na obiad zupkę z pomidorem w składzie i na wieczór miała całą czerwoną buźkę... pierwszy produkt, na który tak bardzo zareagowała..
 
Dobty wieczor, ja tylko na chwilke bo padnieta jestem na maxa w nocy spalam tylko 2 godz...;// a to dlatego ze o 3 trzeba bylo sie na lotnisko, niestety nasz pobyt w ukochanym domku w polsce juz minol :((( ahhh mam dziewczyny mega zalamke :(((( we wtorek ide juz do pracy...;//
U nas tez wystepuje katarek ale siedzi jej to w srodku bo tak charczy przez nosek :(((
Razem z moim Szymonem mowimy na Nadulke maly Redbull ona ma iwecej enrgii niz my dwoje a na dupci to usiedzi moze 10 min no a pozniej to juz jest wszedzie :-) sama juz siedzi a jak sie kreci ojej.... a w nocy to jak wskazowki zegara hehe :-) No nic uciekam spac ...
Spokojn ej nocy :-)
 
''Matka, która ma więcej miejsca na mleko w swoich piersiach (większą pojemność piersi) może jednorazowo odciągnąć więcej mleka niż matka o mniejszej pojemności piersi, ale obydwie mają wystarczająco dużo pokarmu dla swoich dzieci''

Wybacz, że jeszcze raz się odniosę ;)
Podrążyłam, popytałam, poczytałam i owszem istnieją badania na ten temat, ale biorą pod uwagę pojemność piersi, a nie wielkość, bo pęcherzyki mleczne, z wielkością piersi nie mają nic wspólnego. Matka z małym biustem może mieć większą pojemność piersi, niż taka z dużymi piersiami. Reszta, tzn. to, że kobieta z większą pojemnością piersi może zgromadzić więcej pokarmu między karmieniami, się zgadza :) No, ale niekoniecznie musi być posiadaczką dużych piersi.

Dla chętnych kilka ciekawych badań do poczytania:
Studies on human lactation
http://ep.physoc.org/content/87/2/207.full.pdf
Blood and milk prolactin and the rate of milk sy... [Exp Physiol. 1996] - PubMed - NCBI
 
Beatko, myslę, że nie masz jeszcze powodów do zmartwienia. Jesli nie dawałas dziecka na brzuszek albo gdzieś gdzie mogłoby sobie trenować (w łózeczku jest za mało miejsca, w bujaczku dziecko zadowolone, ale nie potrenuje) to rzeczywiście może dopiero się tego uczyć. U nas też tak było, ze mała albo spała, albo lezała w wózeczku na spacerku i nie miała za wiele okazji do trenowania albo była tak zajeta ogródkiem muzycznym, ze nie w głowie jej było przekręcanie. Ale jak tylko mniej mi zaczęła spać, zaczęłam ją dawać na podłogę i teraz nawet od ogródka ucieka. Więc może u ciebie jest tak samo. Jedna uwaga - jak dziecko nie potrafi samo usiąść, to go nie sadzaj, jest to bardzo ważna dla dziecka kręgosłupa.
No i tak jak piszą dziewczyny, skonsultuj się z pediatrą, któy sprawdzi czy dziecko się prawidłowo rozwija.
Olcia gratuluje postepów córci, powiedz mi a ona juz sama umie usiąść? Moja ostatnio zaczęła utrzymywać równowagę przy siedzeniu, ale sadzam ją tylko na chwilę (edukacyjnie), bez ograniczeń to sobie może pełzać :-)
Tab ukłony w kierunku twojej dociekliwości, chociaż pracowałaś wczoraj tak długo, no i wszystko stało się jasne.
 
Dziewczyny, mam taki problem. Mój synek ma 7 m-cy i nie potrafi się przekręcić z plecków na brzuszek ani odwrotnie. Według książek już tak powinien. Wiem, wiem, może i nie dobrze, że porównuję moje dziecko z innymi, ale martwię się. Nie ukrywam, że bardzo rzadko kładłam go na brzuszku, dopiero tak od miesiąca się wzięłam i codziennie po parę minutek poleży i dzisiaj np przekręcił się z boku na brzuszek, ale na brzuszku to już paraliż i nic nie zrobił. Z plecków na boczek potrafi się przekręcić, ale nic poza tym. Czy wszystko z nim ok i to moja wina, że nie kładłam go na brzuszku i jak zacznę to będzie ok, czy coś się z nim dzieje, że nie rozwija się prawidłowo?

Prawdopodobnie się nie przekręca bo nie czuje potrzeby. Skoro mama podaje zabawki więc wymusza krzykiem żeby mama podała. Ja bym udała się do lekarza coby dal skierowania do neurologa żeby ocenił. Zawsze rehabilitacja i możliwość ćwiczeń da dziecku impuls, wiem, bo sama z synkiem jeżdżę z synkiem na rehabilitacje (słabe napięcie mięśniowe na obręczy barkowej i też troszkę leniuszek). Dużo dało tak jak pisała Ewitka położenie dziecka na "glebie" gdzie ma więcej swobody, przekręcanie dziecka na brzuszek i z powrotem.
 
reklama
Witam
U nas wczoraj byla koszmarna noc, jednak katarek przeszkadzal w spanieu wiec cala noc mialam z glowy. Dzis przez caly dzien w uzyciu byla sol morska i frida i na razie lenka spi bez pobudek.
Postepow w raczkowaniu brak, nogi ida ale rece przyrosly i w zwiazku z tym jest strasznie duzo zlosci i krzyku.

A ogolnie to dopada mnie nuda i monotonia:-(Czasami przez caly dzien nie ma z kim pogadac a juz o towarzystwie jakiejs fajnej babeczki nie wspomne.
 
Do góry