reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ja też jestem lutową mamusią ale 2010. Tak szybko zleciało:szok: pamiętam jak szukałam tych dwóch kreseczek a teraz nasłu****ę czy moje ukochane maleństwo jeszcze śpi. Bedę do was zaglądać i od nowa przeżywać te 9 m-cy z wami. Posłużę radą i wsparciem w trudnych chwilach, bo sama takie przechodziłam.

Życzę wam dużo sił i samych zdrowych i donoszonych ciąż.
 
reklama
Witaj kiuik!

Ja ide do lekarza w czwartek. Mam nadzieje ze jezeli lekarz zechce zrobic usg to bedzie bicie serduszka jak nie zrobi to zrobi pozniej, oby nie za czesto moim zdaniem.
 
A odnosnie pogody to u mnie slonko swieci na maksa. spacerek zaliczylam do przacy i z pracy pewnie tez. ale rano jak szlam to tak ledwo ledwo tak mi bylo duszno z goraca.
 
A mi dzisaj głowa pęka, ale to przez nerwy. Mam straszne problemy z moim byłym pracodawcą. Zwolniłam sie od niego bez wypowiedzenia z jego winy, bo nie wypłacił mi w terminie i pełnej wysokości wynagrodzenia. Za maj też czekam i nic. Odebrałam dzisaj świadectwo pracy i tam jest napisane, że za porozumieniem stron, do tego wypisał je 31.05 i doliczył mi tym samym 4 dni urlopu wypoczynkowego. Tak tego nie zostawię, zaraz piszę do niego o sprostowanie, a bez sądu pracy chyba się nie obejdzie.
 
keyko masz rację trzeba walczyć o swoje, bo ludzie potrafią nas perfidnie wykorzystać, ale uważaj na siebie, bo stres nie jest ci teraz wskazany. najlepiej będzie jak się zbierzemy w kupę wszystkie i pojedziemy mu nakopać do d..:-)
akunia ja też wszystko robię ledwo, zadyszka i siódme poty jak u starej babusi
 
Scarletka mój mąż juz chce sie do niego przejechać z kolegami. Zasięgnęłam porady w inspekcji pracy, juz wiem co mam konkretnie napisać do niego odnośnie sprostowania i jeszcze o odszkodowanie zgodnie z kodeksem pracy, a jeszcze mi powiedzieli, żebym napisała do nich skarge na niego i tak zrobię:tak:
 
Scarletka mój mąż juz chce sie do niego przejechać z kolegami. Zasięgnęłam porady w inspekcji pracy, juz wiem co mam konkretnie napisać do niego odnośnie sprostowania i jeszcze o odszkodowanie zgodnie z kodeksem pracy, a jeszcze mi powiedzieli, żebym napisała do nich skarge na niego i tak zrobię:tak:
dobrze ze w inspekcji pracy ci poradzili. Wyciągnij od pracodawcy ile się da i nie pozwól sobą pomiatać. Ja też kiedyś założyłam sprawę przeciw zakładowi pracy i wygrałam. Za ciebie też trzymam kciuki:-D
 
Wspolczuje klopotow z praca i powodzenia zycze. Ja mam dzis dolka bo mialam niespodziewana wizyte MIRKA (z nim jestem teraz w ciazy ale nie jestesmy razem )i jego zony.Nie bylo ostaro ale jego wiyta mnie rozbila.W koncu cos czulam i chcialam byc z nim szczesliwa a jest calkiem inaczej. Dzis byla kolezanka z Oliwka i ze swoja coreczka na dworze pozniej ja do nich doszlam bo ten Mirek i Aska przyjechali.Teraz mama spi .Jak wstanie to idziemy zas na dwor .Trzeba kozystac z pogody.Ja ide na laweczke posiedziec.
 
Witam Anecik, Scarletka.
Jezynka. Ja tez jestem po przejsciach i wlasnie one sprawily ze jestem przeciwniczka podtrzymywania bardzo wczesnej ciazy (tak jak ja oststnio mialam 0d 5 tyg.) Ktos bardzo madry wytlumaczyl mi ze na tym etapie organizm sam eliminuje wadliwy zarodek. A takie podtrzymywanie konczy sie albo wadami u dziecka lub wczesnymi porodami. Dlatego uwazam co ma byc to bedzie. Jak mam poronic to wole to niz donosic i pozniej przechodzic to przez co juz dwa razy przeszlam. Dbam o siebie i wogole, na wizyte ide w czwartek ale to jeszcze nie usg. Usg pewnie pozniej. Tym bardziej ze moj lekarz prowadzacy wysyla na usg do innego lekarza zaufanego.

Dzis o 13 odbieram wyniki badan z rana zrobilam sobie, bo na tyg nie mam czasu. Zobaczymy co beta wykaze ja na razie tylko na tescie i temperaturze sie upewniam (a ta niezmienna jest od jakiegos czasu podwyzszona) No i mam nadzieje ze bedzie oki bo z dwiema wczesniejszymi ciazami dawno plamienia juz mialam a teraz nic.

Jak zobaczyłam twoje suwaczki to łzy do oczu się cisnęły.Moja Maja dziś skończyła 4 m-ce ty w tym czasie straciłaś swoje dziecko. Nie mogę o tym myśleć. Może to głupie że ci tu o tym piszę ale chce pokazać że jestem z tobą i mocno trzymam za ciebie kciuki.
a jeśli można wiedzieć to twoje dzieci urodziły się chore?

Kazdy ma inne zdanie na temat podtrzymywania ciazy.Ja mimo wszystko jestem za podtrzymywanie.Moja Oliwke podtrzymywalam.Wiem ze podtrzymywanie nie spowodowalo ze jest chora bo zachorowala w momencie gdy plemniki sie dzielily Oliwka ma chorobe Genetyczna ZESPOL TURNERA dziewczynki z taka choroba sa w 90 % wydalane w ciazy przez organizm .Ja nie zaluje Mam swoj najwiekszy skar na swiecie.Nie wyobrazam sibie jej teraz nie miec mimo ze jest chora.Jakbym miala przy Oliwce zrobic to samo wiedzac ze jest chpora to tak samo bym postapila.Oliwka to madra i sliczna dziewczynka .Rzowija sie znakomicie :-).Kochana po twoich suwaczka widze ze zycie cie doswiadczylo :-(.Nie dziwie ci sie ze masz takie podejscie i strasznie mi przykro ze musialas stracic dzieci juz po urodzeniu :-(.Kochana ja wiem ze tym razem bedzie U Ciebie inaczej.Bedzie dobrze .Bedziesz cieszyla sie maciezynstwem i tego z calego serca ci zycze . WITAM nowe mamuski.Ja wizyte bede miala kolo 16 i bede miala usg wtedy bo ostatnio byl pehcerzyk za nisko i jak nic zlego sie nie wydarzy to bede miala sprawdzane czy jest serduszko i czy pehcerzyk poszedl do gory.W moim wypadku ja nie mam nic przeciwko usg bo jakbym go nie miala to nie wiedzialabym ze mam sie pooszczedzac :-). Ja dzis sie strasznie zle czuje.Brzuch mnie co chwile pobolewa ale tak nie strasznie tylko go czuje ale wogole jestem dzis jakas slaba i taka niedozycia :-(. Kolezanka wziela swoja i moja coreczke na plac zabaw wiec mam chwile calkowitego spooju :-).Milego dnia laski :-)
A co to za choroba ten zespół turnea?

chyba z sentymentu będę tu ciągle zaglądać. Zresztą widzę że nie tylko ja. Trzymam kciuki za wszystkie lutuweczki:-D
 
reklama
Wspolczuje klopotow z praca i powodzenia zycze. Ja mam dzis dolka bo mialam niespodziewana wizyte MIRKA (z nim jestem teraz w ciazy ale nie jestesmy razem )i jego zony.Nie bylo ostaro ale jego wiyta mnie rozbila.W koncu cos czulam i chcialam byc z nim szczesliwa a jest calkiem inaczej. Dzis byla kolezanka z Oliwka i ze swoja coreczka na dworze pozniej ja do nich doszlam bo ten Mirek i Aska przyjechali.Teraz mama spi .Jak wstanie to idziemy zas na dwor .Trzeba kozystac z pogody.Ja ide na laweczke posiedziec.
To zrobił ci dziecko i cię zostawił? Jak on mógł i to w takim momemcie. Bardzo ci współczuję i przesyłam duuuuuużo uśmiechu
 
Do góry