reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Olcia, gratuluję ząbeczków, u nas łyso w dziąsłach na razie :)
tab, ty jak kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boisz :)))
ligotka, moja też się zgina na pół i próbuje łapać stopy, jak leży to podnosi główę, albo na bok przechyla ciągnąć główkę, na razie do siadania jeszcze ma trochę, chwieje się, kręgosłup za słaby, nie sadzam jej, jedynie u mnie na kolanach "posiedzi" sobie, lepiej jej idzie prawie raczkowanie :)) momentami opiera się na kolanach i dłoniach samych
DorissŁ, chyba masz rację z tym lękiem separacyjnym, choć myślałam, że trochę później jest, gdzies około 8 miesiąca, ale może już się zaczyna u niej
 
reklama
Melduję się:-)

Gosia my o rehabilitację mamy sie dowiadywać dopiero na koniec sierpnia:szok:
Kacper jest nadal grzeczny,tylko mniej śpi,ale sam się sobą zajmuje.Jak nie w łóżeczku,to na podłodze.:tak:
Kupiłam spacerówkę Mutsy i jest super,tylko że ja się przyzwyczaiłam do wielkiego kosza jaki ma Roan,a teraz mamy taki malutki,że już sama na duże zakupy nie mogę iść:-(


Zmierzyłam właśnie mojego wielkoluda i ma 83cm,ciuchy nosi na 12-18msc,wagowo ma na pewno ponad 10kg:szok:
 
Ostatnia edycja:
Witamy sie i my! Mala wczoraj malo zjadla wiec zrobila pobudke o 3:30! Nawet nie widzialam nic idac po nia... Na szczescie szybciutko usnela.
Olcia gratulujemy drugiego zabka!
tab A jak tam wesele siostry sie udalo??
Gosiu jak widac Kubie coraz bardziej podoba sie na cwiczeniach :)

Poza tym jestesmy umowione z trzema innymi mami - kolezanki z bylej pracy, w naszym parku wiec wybywamy na wycieczke, u nas slonecznie!
Pozdrawiamy i buziaki
 
My po pierwszym dniu w żłobku, na razie siedzę tam z małą, wczoraj byłyśmy godzinkę z kawałkiem. Małej się bardzo podobało, przede wszystkim zabawki i inne dzieci. Czasami w ogóle nie zwracała na mnie uwagi:) myślę, że będzie dobrze.

Ligotka- gratulacje z okazji pracy, będzie dobrze:)
U nas po kolacji mała trochę bawi się w kołysce i zasypia w przeciągu 30 minut. I my też kąpiemy już małą w dużej wannie, a właściwie mąż się z nią kąpie.
Ninie już chyba przeszedł ten skok, znowu jest grzeczna, ładnie w nocy śpi. Tylko ząbków brak.

Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki (bardziej intymnej) do tych, co są na tabletkach Azalia- czy miałyście jakieś plamienie? Bo ja od końca połogu jestem na tych tabletkach i okresu jeszcze nie miałam (tak ma być) ale od tygodnia coś ze mnie leci, takie jakby skrzepy brunatne i czerwone i nie wiem czy się tym przejmować i iść do lekarza...

Jeszcze jedno- czy wasze dzieci też rwą się do stania już? Nina jak siedzi to często prostuje nóżki i podnosi pupę jakby chciała stać... A jak się cieszy, kiedy ją troszkę potrzymam pod paszkami by mogła nóżkami podotykać podłogi.
 
Ostatnia edycja:
Witam po urlopie :)
wróciliśmy wczoraj rano. podróż w obie strony (550km) nocą, młode przespało a jak się budziło to się cieszyło... ona się przez ten cały urlop cieszyła z wszystkiego, uśmiechnięta, zadowolona, po powrocie do domu też zadowolona, nie sprawia nam nadal żadnych problemów... czegoś takiego jak lęk separacyjny o którym piszecie nie ma na razie wcale, zajmuje się sobą, można ją zostawić, bardzo lubi obce osoby. Niczym się nie stresuje. Na wczasach zrobiła próbę głośnego krzyczenia żeby zwrócić na siebie uwagę, ale z całych sił staraliśmy się to ignorować (oczywiście w miarę rozsądku bo było ciężko na plaży pełnej ludzi :p) i jej po dwóch dniach przeszło ;) ale jest małą złośnicą, jak tylko zdarzy się coś co się jej nie podoba (np. ubiera się czapkę czy rękawki) to zaczyna wściekle kwiczeć. to też ignorujemy i trwa to krótką chwilę, mała widzi że nikt sobie z tego nic nie robi i przestaje i zaraz zapomina że była zła ;)

ja już zdążyłam wczoraj być na 4 godzinki w pracy, mam to szczęście że mogę wrócić na razie tak po troszku, popołudniami, jak mąż jest już w domu... zobaczymy jak z kasą będziemy wychodzić ale marnie to widzę. Policzyłam że na samo mleko dla małej będzie jakieś 150zł na miesiąc...
ale jakoś na pewno damy radę ;)
zaczynam gotowanie obiadków, słoiczki za drogie :p

pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę dużo uśmiechu (mimo przeciwności losu) :)
 
Suseł ja brałam tabletki Azalia jakies 8 tyg po pordzie. Juz po pierwszym tygodniu miałam plamienie, myslalam, że to okres ale trwał tydz a nie mialam takich objawów jak zwykle, czyli ból podbrzusza itp. Mysle, ż to było własnie od tabletek, bo jak liczyłam, że sie po 28 dniach znowu pojawi tak do teraz go nie mam. Juz od tyg nie karmie piersią a podbrzusze mnie zaczyna bolec, pewnie wkrótce okres da sie przypomniec o sobie.
A co do wstawania na nóżki Maja tez tak robi. Jak siedzi u mnie na kolanach zaraz chce sie podnosic i na nózki.

Olga nic tylko sie cieszyc, że Natalka taka radosna dziewczynka.
Nasza Maniunia też ostatnio wymusza wielkim rykiem. Dzisiaj o 5 rano poszlam jej robic mleko a ona została z mężem w naszym łozku a wydarla sie jakby on ja wlasnie ze skory obdzierał. Ma takie wejscia czasem, że strach pomyśleć co bedzie dalej Ale chyba tak jak pisze Olga jeżeli to jest akurat kaprys to lepiej juz chyba zaczac ignorowac. Ale mi sie serce kraje jak slysze jej płacz jaki by on nie był.

Olga a jeszcze co do obiadków to moim zdaniem swoje jest duzo lepsze. Nie tylko tańsze. Otwarlam wczoraj marchewke ze sloiczka i mnie odrzuciło. Niby sama marchew ale ugotowane obiadki przeze mnie mają zdecydowanie lepszy smak. Teraz głownie tylko deserki jej daje ze sloika. Bo mam ich spory zapas
 
cześć chciałam zapytać czy wiecie może coś na temat darmowych badań w przychodni? słabo się czuje ostatnio i poszłam wczoraj do rodzinnego po skierowanie na badanie z krwi, na magnez, potas, żelazo, i inne, a pani doktor powiedziała że skierowania nie da tylko prywatnie u niej można zrobić ;/

czy orientujcie się czy jest jakieś prawo żeby raz do roku robić takie badanie bezpłatnie ?

w poprzedniej przychodni gdzie mieszkałam
przed ślubem to bez problemu takie skierowanie dostałam.
 
asiulka, a jak zobaczyłaś te wywinięte żebra??? można jakoś wyczuc że one są nie w tę stronę??? szczerze powiedziawszy nigdy nie słyszałam o czymś takim, aż sprawdzę małą jak się obudzi....
jak leży to te żebra aż chcą skóre przebic i pod palcami czuje ze wyżej są równe a te ostatnie wypychają się na zewnatrz

byłam i to nie wina wit d3, tylko młody siadać za szybko zaczął musi leżeć i sie nie podnosić tyle ;/
 
reklama
juz nie mogę z tą pogodą, wyszłam do sklepu i w połowie drogi mnie deszcz złapał i musiałam szybko wracać bo tak się zimno zrobiło, chyba już się jesień zaczyna:/

asiulka ta lekarka to chyba sobie chciała nabić kasy jak tylko u niej prywatnie można zrobić, ja jak prosiłam to zawsze bez problemu nawet jak chciałam tylko sprawdzić czy mam dobre wyniki.
Olga to fajnie że wypad się udał
agunia faktycznie Twój to wielkolud aż 83cm:szok:mój to drobniak przy Twoim Kacperku tylko 66cm.
Olcia gratuluje drugiego ząbka.
 
Do góry