reklama
bobomama24
Mama Izy i Martynki
U mnie tesciowa nie przychodzi do nas jedynie my czasem do niej wiec nie ma kto mi katow sprawdzac
A co do plam to juz dzis chyba z 4 body wywalilam i jedna koszulke do smieci bo nic nie dalo pranie w mydelku i innych takich rzeczach
A co do plam to juz dzis chyba z 4 body wywalilam i jedna koszulke do smieci bo nic nie dalo pranie w mydelku i innych takich rzeczach
Witam się pochmurnie znowu,
u nas chyba kolejny skok rozwojowy, mała budzi się w nocy z płaczem, jeść nie chce, wczoraj po raz pierwszy nie chciała kaszki na kolację... a dzisiaj rano nie chciała mleka...poza tym jest ok, nie marudzi specjalnie.
Ja także boję się powrotu do pracy, jak to będzie- chłopak którego przyjęli na moje miejsce zostaje i będziemy pracować we dwoje a zawsze pracowałam sama...poza tym na początku września jest wyjazdowe szkolenie na 3 dni i mąż będzie musiał zostać sam z małą.
Na poprawę humoru- mała przemieściła się dzisiaj o dobre 3 metry- na brzuszku ruchem pełzającym do tyłu
u nas chyba kolejny skok rozwojowy, mała budzi się w nocy z płaczem, jeść nie chce, wczoraj po raz pierwszy nie chciała kaszki na kolację... a dzisiaj rano nie chciała mleka...poza tym jest ok, nie marudzi specjalnie.
Ja także boję się powrotu do pracy, jak to będzie- chłopak którego przyjęli na moje miejsce zostaje i będziemy pracować we dwoje a zawsze pracowałam sama...poza tym na początku września jest wyjazdowe szkolenie na 3 dni i mąż będzie musiał zostać sam z małą.
Na poprawę humoru- mała przemieściła się dzisiaj o dobre 3 metry- na brzuszku ruchem pełzającym do tyłu
witam
nocka spokojna jeśli chodzi o Olę - spała do 3.10 a potem druga pobudka o 5.30 - zaliczam to do bardzo udanych nocek jednak musiałam o 2 w nocy pofatygować się na dół do sąsiadów bo zapomnieli że w loku są i imprezy prawie co noc ostatnio a wczoraj to już przegięli.
Na 10.40 mamy z Olą jechać na szczepienie. Mam nadzieję że będzie ok bo jadę bez męża gdyż śpi po nocnej zmianie.
Dziewczyny jutro wracam do pracy - coś strasznego. Będę przyjeżdżać na dwie 30 min. przerwy na karmienie. Zaczynam o 7 rano. Mężowi będzie ciężko po nocce. Mam nadzieję że jakoś przetrwa do piątku a potem będzie miał na II zmianę. Na razie nie mamy niani, Ola najprawdopodobniej będzie w żłobku od września ale to dosłownie na kilka 2-3 godz. dziennie.
nocka spokojna jeśli chodzi o Olę - spała do 3.10 a potem druga pobudka o 5.30 - zaliczam to do bardzo udanych nocek jednak musiałam o 2 w nocy pofatygować się na dół do sąsiadów bo zapomnieli że w loku są i imprezy prawie co noc ostatnio a wczoraj to już przegięli.
Na 10.40 mamy z Olą jechać na szczepienie. Mam nadzieję że będzie ok bo jadę bez męża gdyż śpi po nocnej zmianie.
Dziewczyny jutro wracam do pracy - coś strasznego. Będę przyjeżdżać na dwie 30 min. przerwy na karmienie. Zaczynam o 7 rano. Mężowi będzie ciężko po nocce. Mam nadzieję że jakoś przetrwa do piątku a potem będzie miał na II zmianę. Na razie nie mamy niani, Ola najprawdopodobniej będzie w żłobku od września ale to dosłownie na kilka 2-3 godz. dziennie.
ligotka
Fanka BB :)
Wrocilam! Efekt bedzie pod koniec tygodnia! Ale pracodawca wydaje sie bardzo sympatyczny. Jedyny minus to to ze w sumie nie mam doswiadczenia, bo pracowalam w podobnej fimie ale w innym dziale, ale mysle ze szybko zalapie i dadza mi szanse 
Mala z babcia byla zaledwie godzine a juz zdarzyla sie jej naplakac - to cos dziwnego bo moje dziecko rzadko placze... ponoc nie chciala jesc... przyszlam to zjadla butle od razu... moze ona nie chce jesc od niej?
jtaudul trzymamy kciuki za Ciebie i Ole!
Susel dasz rade szybko sie dogadacie a i pracy bedziesz miec mniej
Jeszcze raz dziekuje za kciuki!
Troszke wyszlo slonko chcialam wreszcie wyjsc z mala ale spi...
Mala z babcia byla zaledwie godzine a juz zdarzyla sie jej naplakac - to cos dziwnego bo moje dziecko rzadko placze... ponoc nie chciala jesc... przyszlam to zjadla butle od razu... moze ona nie chce jesc od niej?
jtaudul trzymamy kciuki za Ciebie i Ole!
Susel dasz rade szybko sie dogadacie a i pracy bedziesz miec mniej
Jeszcze raz dziekuje za kciuki!
Troszke wyszlo slonko chcialam wreszcie wyjsc z mala ale spi...
Sylviena
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2010
- Postów
- 65
vive, a który to żłobek? Mój Olek póki co zostaje w domu z babcią, ale jak będzie nieco większy to chciałabym go posłać do żłobka, właśnie ze względów wychowawczych o których mówisz :]
Przestało padać, więc zbieramy się na spacer chyba, bo Młody uzależniony od świeżego powietrza, a "wietrzenie" na tarasie mu nie wystarcza - wózek musi być w ruchu :]
Przestało padać, więc zbieramy się na spacer chyba, bo Młody uzależniony od świeżego powietrza, a "wietrzenie" na tarasie mu nie wystarcza - wózek musi być w ruchu :]
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Witam tak ekspresowo
Byliśmy dziś w centrum rehabilitacyjnym, Kuba ma za słabe napięcie na barkach, mamy rozpisane zajęcia wiec od czwartku chodzimy albo raczej jeździmy.
Ja do pracy wracam 3 października, chyba, że znajdę inną prace w między czasie.
Ewitka wszystkiego najlepszego z okazji pół roczku dla Agusi :-)
Byliśmy dziś w centrum rehabilitacyjnym, Kuba ma za słabe napięcie na barkach, mamy rozpisane zajęcia wiec od czwartku chodzimy albo raczej jeździmy.
Ja do pracy wracam 3 października, chyba, że znajdę inną prace w między czasie.
Ewitka wszystkiego najlepszego z okazji pół roczku dla Agusi :-)
jeśli chodzi o plamy na ubrankach to zauważyłam, że jak zapiorę od razu tym mydełkiem z rossmana, potem zostawiam i piorę w pralce normalnie w proszku, to ładnie schodzi, a jak zostawię ubranko z plamą na kilka dni to potem już nic nie działa
dokładnie margoz. Własnie wisza na dworze ufajdane pieluchy a swiezo po praniu. Nie chcialo zejsc. Ale wykorzystam je jeszcze do wycierania umorusanej buźki.
Moje piersi chyba ostatecznie zakonczyly kariere w karmieniu Mai. Juz tylko mm i jedzonko. Jeszcze dawałam jej rano ale juz tak nic sie nie zbiera w nich wiec mała sie odrywała i ostatecznie zakonczyłam.
uciekam bo jej sie nie podoba zabawa w samotnosci. Ide kibicowac
)
Moje piersi chyba ostatecznie zakonczyly kariere w karmieniu Mai. Juz tylko mm i jedzonko. Jeszcze dawałam jej rano ale juz tak nic sie nie zbiera w nich wiec mała sie odrywała i ostatecznie zakonczyłam.
uciekam bo jej sie nie podoba zabawa w samotnosci. Ide kibicowac
reklama
Przestało padać, więc zbieramy się na spacer chyba, bo Młody uzależniony od świeżego powietrza, a "wietrzenie" na tarasie mu nie wystarcza - wózek musi być w ruchu :]
zazdroszcze..........bo moje dziecko od jakiegos czasu nie chce jezdzic w wozku ani przodem ani tylem a ni na lezaco ani na siedzaco................mialam dzis ochote napisac karteczke na wozku oddam dziecko w dobre rece.................sorry ale tak mi dal dzis popalic ze nawet kszty dobrego humoru nie mam.......
Podziel się: