reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

tab - a co Twojemu Krzysiowi dolega że tak biedaczki musicie po przychodniach latać? :( nie dość że masz cieżko sama z nim jeździć to do tego takie akcje że lekarza nie ma... ale bym się wściekła...

Nic mu nie dolega na szczęście, tylko matkę ma schorowaną i muszą sprawdzić czy mu jakiejś choroby nie sprzedała w genach ;)

tab współczuje ci tego latania, załatwiania, ty się nabiegasz. Podziwiam ciebie i Isia, że tak dzielnie to znosi. Czy on ci cały czas spi w czasie tych podróży, czy grzecznie siedzi? Bo Maja wytrzyma jakies 20 minut w wózku bez spania, potem jest wycie wiec ja sie nie widze na takich trasach.

Czasem zaśnie, ale rzadko. W gondoli go nigdzie dalej nie zabierałam, bo też wytrzymywał max 20 minut, za to w spacerówce moje ciekawskie jajo wszystko obserwuje i w sumie zaczyna marudzić dopiero jak jest głodny, albo jak za długo stoję w miejscu, bo wg niego wózek służy do jeżdżenia, a nie do stania :)
 
reklama
ehh, się napisałam i mi się komp wyłączył i mi wcięło całego posta :/ trochę tego było ale już nie odtworzę..

do pracy wróciłam (pracuję w aptece) na razie w poniedziałki i wtorki od 16 do 20. I czasem w soboty jak dziewczyny potrzebują ;) zawsze jakiś grosz a na 8 godzin na razie wracać nie chcę, no i nie mam pojęcia co bym z Natalią zrobiła...

mój mąż się super zajmuje, jedzonko zrobi, nakarmi, wykąpie sam jak jestem w pracy :) tyko jak mała marudna to mu się już tak nie podoba, ale wtedy idą do sypialni i się razem usypiają ;)

DorissŁ - mnie też miło Was poznać ;) fajnie tak sobie popisać o dzieciakach i maminych obowiązkach ;) ciesze się że nie tylko u mnie zalega prasowanie i nie tylko ja pół dnia siedzę przy kompie :p

moja mała je mleka z 80ml może 3 razy dziennie, mojego cyca też dostaje ale mam tak mało mleka że oceniam to na jakieś 30-40ml jednorazowo i tak z 3-4 razy, do tego mały słoiczek (od kilku dni daję z mięskiem), na wieczór kleik na gęsto łyżeczką i to wszystko... zaczęłam słoiczki od owoców, potem zupki nie chciała ale wzięłam ją podstępem, dawałam jej jabłko z brzoskwinią i jak już mało w miseczce zostało to dałam do tego odrobinę zupki, dałam jej ze 2-3 łyżeczki, potem znów dodałam zupki i tak stopniowo aż po chwili szamała już samą zupkę ;)

właśnie obejrzałam się za siebie a tu moja mała trzyma jedną ręką moją sukę za skórę na pysku, w drugiej zabawkę i wpycha jej do oka, suka ją próbuje lizać po buzi a natalia próbuje suki nos ugryźć, o fuj!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie panie:-)
Olga miło cię poznać;-)
My w standardzie spanie od 20 do 8,także wyspani,Kacper to już po drzemce ponad godzinnej jest.:tak:
Chciałam was dziewczynki pocieszyć,że 5 dziecko będzie aniołkiem.Naprawdę gdyby nie to,że Kacpra trzeba na karmić,przebrać i kąpać to nie ma dziecka w domu.Sama jestem w szoku,że on taki grzeczny i kochany jest:-D Jak nie śpi,to leży i się bawi:tak:
Co do jedzenia,to żarłok z niego jest.Na noc pije 210ml mleka z kaszką,rano też,po drzemce pije 180,później znowu 180 wtedy obiadek,deser i soczek i mleczko na noc,także mleko pije już tylko 4 razy,a czasami nawet 3,Zależy od tego ile prześpi w dzień;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam i ja z rana :-)

U nas dzis -odpukac tez grzeczne dziecko, przelezala 1,5 godz i lozeczku i bawila sie wlasnymi nogami :-) Teraz spi
Cos sie na burze zbiera wiec chyba bedziemy uziemione i nici ze spacerku- chyba ze popoludniu.

Agunia dzieki za pocieszenie z tym piatym dzieckiem ale chyba nie bede probowala do skutku bo przy 4 niegrzecznych to na 5 juz na pewno nie bede miala ochoty.

Olga twoja niunia poprostu kocha swojego psiaka, zreszta przez ten czas to juz sie chyba zaprzyjaznila z jego zarazkami:-)
 
tak, i zaprzyjaźnia się też z włosami... - mam dwa psy gładkowłose, ich sierść to takie małe krótkie czarne igiełki, już dwa razy widziałam je w kupie małej, przysięgam że je wydaliła, nie mogły się tam znaleźć z zewnątrz... a co chwila piorę koc który jest na łóżku, trzepię, odkurzam i psy piorę i generalnie naprawdę mało tych włosów, ale zawsze się coś do rączki albo buzi przyklei...
muszę dziś koniecznie psom wyszorować zęby bo ta ich zażyłość coraz bardziej się zacieśnia :p

właśnie moja titusia zjadła 60m kaszki manny i na to popiła 60ml mleka - super :)))
 
tak, i zaprzyjaźnia się też z włosami... - mam dwa psy gładkowłose, ich sierść to takie małe krótkie czarne igiełki, już dwa razy widziałam je w kupie małej, przysięgam że je wydaliła, nie mogły się tam znaleźć z zewnątrz... a co chwila piorę koc który jest na łóżku, trzepię, odkurzam i psy piorę i generalnie naprawdę mało tych włosów, ale zawsze się coś do rączki albo buzi przyklei...
muszę dziś koniecznie psom wyszorować zęby bo ta ich zażyłość coraz bardziej się zacieśnia :p

właśnie moja titusia zjadła 60m kaszki manny i na to popiła 60ml mleka - super :)))

Olga my praawie ze sasiadki)))bo ja z Zywca pochodze niestety od jakiegos czasu nie mieszkamy w pl.u nas noc super w porownaniu do ostatnich innych......ale zeby ida na mur beton......maruda a jak posmaruje mu zelkiem dziaselka to sie uspokaja.Jak sie ciesze ze z tym lenistwem nie jestem sama hahahahaahaha i ze Olga maial odwage oficjalnie to powiedziec-napisac...hahahahaha ja miewam czasem takiego lenia ze nawet obiadu nie chce mi sie gotowac..........eh
 
no to witaj madziadk :)
a co mam nie mieć odwagi ;) motywacji szukam :) jest 20 po 12 a ja poza nakarmieniem Natalii jeszcze nic nie zrobiłam, mała przed 12 zasnęła więc siadłam do śniadania jedzonego przed kompem (poza BB wsysa mnie psie forum), objadłam się niesamowicie - zjadłam 4 kromki chleba i 1 bułkę, wszystko z szynką i z serem i ziołami do pizzy przerobione na zapiekanki na patelni, oczywiście z keczupem i majonezem, nie ma to jak porządne śniadanie, i to o 12 :) a teraz idę robić drugą kawę (zdrowy tryb życia) - i do roboty - jak pójdzie tak dobrze jak wczoraj i przedwczoraj to młodzina pośpi minimum do 2 :)
a miałam wyjąć kurczaka z zamrażalnika żeby go już teraz gotować i zapomniałam... teraz go wyjęłam, ciekawe czy jak się wrzuci do szybkowara zamrożone udka to się ugotują... spróbuję go jakoś na szybko trochę odmrozić, niestety nie posiadam mikrofalówki... ech co za organizacja ;) ale spoko, dam radę :)
 
tak też zrobiłam ;) już są w miarę. Kuchnia już błyszczy :)

nie mogę się dodzwonić do szpitala żeby się zapisać na bioderka :( już dawno miałyśmy mieć drugie USG, tylko jedyny lekarz który je robi poszedł na L4. miałam dzwonić końcem czerwca, już połowa lipca... dzwonię tam od tygodnia ale jest zajęte albo nikt nie odbiera... Natalia miała już raz robione USG i podobno było wszystko doskonale, mam nadzieję że jest tak dalej...
 
reklama
GosiuLew, strasznie Ci się dziecko podrapało :(

Olga, witaj w mamuśkowie :)

U nas gondola była i się skończyła, bo się do samochodu na te długaśne przymusowe wakacje wózek nie zmieścił. I tak jeździła na brzuchu, żeby się rozglądać. Teraz na rękach lub w chuście. Wakacje opisuje na blogu, fotki też tam wstawię, więc jak ktoś będzie miał ochotę to zerknie, nie będę Wam zaśmiecać wątku :)

Marysia śpi tylko na brzuszku. Inaczej się rozkopuje budzi i przede wszystkim, na plecach nie odbije. Jak jest na brzuchu i ma coś do odbicia to główkę sobie podnosi i zaraz porządne beknięcie jest. Nawet na śpiocha. Poduszek nie stosuję, główka jest bokiem, więc jest bezpieczna. Okno jest otwarte jeśli jest tak ciepło, że w mieszkaniu nie spada poniżej 23. Czyli ostatnio często. Nad ranem zamykam.

Nie prasuję już, bo na wakacjach jestem i mi się nie chce - potem już pewnie też nie.

Na razie tylko tyle, pa :)
 
Do góry