reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Jejku, aż mi się płakać zachciało jak zobaczyłam wiadomość od Elżbietki... Trzymajcie się kochani...:-( Jakie to niesprawiedliwe...
Ja już po wizycie, cała się trzęsłam ze strachu, bałam się, że znowu zobaczę, że ciąża się nie rozwija... Na szczęście dzidziolek ma się dobrze, umieściłam fotki na odpowiednich wątkach.
Dziewczyny dostęp do wątku zamkniętego ma pani cinkowa, trzeba ją ładnie poprosić i wtedy wyśle Wam zaproszenie.
 
reklama
Elzbietko strasznie mi przykro...
Rachell rozumie twoje podejscie, dbaj o siebie

Harsharani grupa lutowek jest grupa zamknieta. Musisz napisac wiadomosc na priv do pani cinkowej i ona cie przyjmie a czekaolade to moge ja ewentualnie wszamac jak sie ma zmarnowac :tak:
 
Dziewczynki ja juz tez po wizycie :) Wszystko w jak najlepszym porządeczku :) Szczegóły opiszę w odpowiednim wątku...
Rachell mnie tez czesto "na chwilę" opuszczają mdłości... Ale jestem przykładem tego ze wszystko jest dobrze!!!! :)
 
Angelka, no to super, że dzidzia się ładnie rozwija:-)
Niestety nie mamy wpływu na przykre zdarzenia, u mnie w pracy w ciągu ostatnich kilku miesięcy było kilka poronień (w tym ja), inna koleżanka urodziła martwe dziecko w 40tc. Dużo jest smutnych rzeczy naokoło, trzeba jednak wierzyć, że będzie dobrze.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hmh... Po krotkiej nieobecnosci niezbyt przyjemne wiadomosci. Wspólczuje wam dziewczyny bardzo. zycze aby wam sie poszczescilo za niedlugo.

Nie psiałam od wtorku ale mialam mase zajec. Tzn. u dentysty bylam wczoraj i prasowalam i gosci mialam. Nie wiem czemu ale zawsze w ciazy mi sprawia przyjemnosc prasowanie moze dlatego ze mam czas. Nadrobilam wszystkei zaleglosci z prasowaniem zwiazane a bylo ich sporo.

Ja prawdopodobnie mam rwe kulszowa dzis bol i szpile w nodze niesamowite. koszmar.

co do siania paniki to nie przejmujcie sie jak wam nie jest niedobrze lub was cycki ne bola. hormony w ciazy tez musza miec odpoczynek :-) wiec w tym czasie nie daja znaku o sobie ale czuwa.

Pozdrawiam serdecznie
 
Akunia doskonale Cię rozumiem z rwą kulszową, ja właśnie raz na kilka miesięcy mam z tym problem. I właśnie 2 dni temu miałam taki tępy ból w pośladku promieniujący przez nogę:zawstydzona/y: Boję się co to będzie później jak dzidziolek zacznie uciskać nerwy...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja sie melduje... z wielkimi smakami.. cos bym zjadla ale nie wiem co ;-)
Prosze zajrzyjcie na watek o badaniach, opisalam tam moje wyniki... moze ktoras cos podpowie.. ja juz nie mam sily:wściekła/y:
Wszystkim Lutoweczka po stracie przesylam usciski... nie poddawajcie sie.... bede trzymala kciuki :-) ja to mowi moj maz... zyjcie młodo i płodnie :-)
Za reszte z calych sil trzymam kciuki... oby grono po stracie juz sie nie powiekszalo...
 
Jezynka ja we wczesniejszej tez mialam leciutki w porownaniu z tym ucisk. no ale teraz to przesadzone jest nie dosc ze bardzo wczesnie to jeszcze taki bol. nawet teraz jak leze i pisze to mnie boli.
 
Ja mam w sierpniu wesele ale z kupnem sukienki czekam praktycznie do ostatniej chwili bo nie wiem ile do tej pory urosne;D A podejrzewam ze urosne troche bo juz moj brzuszek nie jest plaski...Ale mam duzo legginsow i tunik wiec spokojnie lato w nich przechodze;)
 
reklama
Kasienka, to kup sobie może taką sukienkę wiązaną pod biustem. Zasłonisz wtedy brzuszek, nie będzie taki widoczny;-)
Akunia, mnie to niepokoi, że tak szybko się ujawnił ten ból. Wcześniej na większe bóle brałam diclofenum w czopkach, no a teraz pozostanie tylko termofor:sorry2:
 
Do góry