reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Mnie to się marzy, żeby mój bąbel lubił chustę, bo wtedy łatwiej byłoby coś zrobić w domku... ale niestety - jak go włożyliśmy, to był wrzask niemiłosierny :O nie lubi leżeć w pozycji rogala :)
 
reklama
Byłam drugi raz na spacerze, założyłam tę wcześniejszą kurteczkę. I dobrze zrobiłam, bo u nas wcale nie jest tak ciepło, pogoda fakt piękna, niebo czyste słonko świeci, ale wiatr chłodny. Nawet zimniej jest niż wczoraj. Mały sobie śpi teraz, spacer też przespał.

Przyszła mi mata, ja kupowałam taką nie za drogą bo akurat mi szkoda pieniędzy na te fisherowe itp. Położyłam małego to aż śmiał się na głos i się rozglądał na boki. Ciekawe tylko czy zainteresuje się tym co jest na macie jak będzie na brzuszku leżał, bo po to w sumie mi mata potrzebna.
 
Suseł a nie orientujesz się, czy ta asymetria może mieć wpływ na rozwój "umysłowy"? Bo mnie to cały czas niepokoi, że Gabcio ma już 2mce, a jedynie skupia wzrok na twarzy, ale się nie uśmiecha (oprócz przez sen i jak bączki idą) i nie wydaje jeszcze dzidziusiowych dźwięków - czasem tylko pokrzykuje jak jest za długo sam, coś w stylu "eee". Nie mówiąc już o tym, że zabawki, mata itp. to są na razie dla rodziców...
 
Ja mam matę z Tiny Love - Kick & Play - dziś Iś nauczył się włączać melodyjki :) I miałam kilka minut spokoju dopóki mu się nie znudziło ;)
 
benefica: Nie martw sie, moja Gabi tez sie nie usmiecha jeszcze ani nie zwraca uwagi na zabawki... Jest dokladnie tak jak u Ciebie. Mysle, ze Maluchy maja jeszcze czas :-)

Wlasnie przed chwila po raz pierwszy zauwazylam, ze mojej Gabi pulsuje ciemiaczko... Ale sie strach najadlam. Dopiero teraz przeczytalam, ze to normalne jest.

I mam pytanie: Jestem juz ponad 2 miesiace po porodzie (sn) i przy kichaniu, silnym napieciu brzucha lub jak po prostu mocno nacisne to boli mnie macica. Sam miesien. Nie jest to bol silny, tylko taki jak zakwasy. Ma ktoras z Was tak?
 
Mnie to się marzy, żeby mój bąbel lubił chustę, bo wtedy łatwiej byłoby coś zrobić w domku... ale niestety - jak go włożyliśmy, to był wrzask niemiłosierny :O nie lubi leżeć w pozycji rogala :)

moja viki tez nie lubi kolyskie ale na szczescie sa tez inne pozycje np kieszonka -a ostatnio w domku probowalam tez te dla dziecka trzymajacego samodzielnie glowke - bo przeciez trzyma - i dzis na spacerek wybralismy sie w pojedynczym x , bo szybko sie mota;) - te pozycje sa zdecydowanie pozytywne - ostatnio nawet zamotalam viki i tanczylysmy salse- super zabawa;))) ...a w temacie rozwoju - nie martwcie sie tak, bo to jescze wczesnie a dzieci jak wiadomo rozwijaja sie w swoim tempie;)

my dzis zaliczylsmy lacznie 3 spacerki;)))

mysia - nie pomoge:(
 
Oj zdążył założyć, a czasem się zdarzało szafkę do końca opróżnić i czekał w ostatnim bodziaku, aż inne wyschną. Krzyś bardzo dużo ulewa, zdarzało mu się czasem przesikać, czasem jakaś kupa z pieluchy ucieknie, no i z tego wychodzi przebieranie kilka razy dziennie. Pewnie mogłabym mieć mniej tych ciuszków, ale wtedy chyba musiałabym je prać i prasować codziennie.
No to ja mam złote dziecko, bo jak ulewa, to zazwyczaj na mnie albo na pieluszkę, a że mam dziewczynkę, to przesikuje czasem tylko w nocy, no ale jak mama od 21 do 9 trzyma w jednej pieluszce :-) Odkąd na noc ubieram pajaca, a w dzień bardziej "dorosłe" ciuszki to bodziaki mam spoko na dwa dni :-) Ale rozumiem cię doskonale, bo brak ciuszków przerabiałam w szpitalu po narkozie jak mi wymiotowała.

Ewitko Te rajstopki to u mnie, z tym ze u nas wczoraj nie bylo az tak cieplo 15 stopni, a my w parku wsrod drzew... ale masz racje lepiej grubiej na gorze a nozki przykryc wiec dzis sie poprawie
Ligotka kurcze tak się tłumaczysz, jakbym cię strofowała. Całe szczęście tak tego nie odebrałaś :-D choć ja poniekąd belfer jestem, więc mogę mieć takie zapędy :-D Ale od zawsze mówiono mi, że na chwiejną pogodę lepiej ubrać koszulę z krótkim rękawkiem i kamizelkę niż samą koszulę z długim rękawem, bo kończyny szybko reagują na zmiany temp i zapobiegają przegrzaniu, a przy chłodniejszym powiewie piersi chronią przez zmarznieciem.

Byłam drugi raz na spacerze, założyłam tę wcześniejszą kurteczkę. I dobrze zrobiłam, bo u nas wcale nie jest tak ciepło, pogoda fakt piękna, niebo czyste słonko świeci, ale wiatr chłodny. Nawet zimniej jest niż wczoraj. Mały sobie śpi teraz, spacer też przespał.
Gosiu u nas też dzisiaj hustawka pogodowa, o 10 - 10st, o 15 - 18st. Wiatr przeganiał chmury i raz świeciło słońce i cieplutko a po chwili chmura i chłodno. Jak wychodziłam na spacerek było 15st ubrałam małą dość lekko w sweterek (sama byłam w swetrze) bo słońce zaczęło wychodzić i przykryłam kocykiem, który po 20 min zabrałam bo się zrobiło ciepło.

ja też dziś miałam wózkowe darcie - pierwszy raz !!! musiałam małą wziąć na ręce bo się zanosiła - na 100% albo za ciepło albo za zimno- w co wątpie - albo słońce ją raziło - mimo parasolki :) okropność!!!
Co z tymi naszymi dziećmi? Ja też dzisiaj po raz pierwszy musiałam swoje wziąć na ręce na spacerze. Najpierw puszczała mi smrodliwe bąki, a potem zrobiła się głodna a ja chciałam już dojechać do domu. Ogólnie coś ostatnio mamy kłopot ze zrobieniem kupki, smrodliwymi bąkami i mega bekami (odbiciami). Takie bąble powietrza jej wychodzą z brzuszka, że sie w głowie nie mieści. Płaczliwa może też być po wczorajszym szczepieniu, a na tę kupkę to chyba musze zacząć spróbować podać herbatkę Hippa.
 
reklama
Ja nie wierzę - ile Wasze pociechy śpią w ciągu dnia? Bo mój jak się dziś obudził około 10 to usnął o 23 :szok: a w ciągu dnia spał godzinę na spacerze, bo dziś też jakoś w wózku był długo ożywiony i potem w domku może w sumie drugą godzinę... 11 godzin aktywności... a wszyscy mi mówią, że niemożliwe, bo niemowlę to właściwie je i śpi... nawet mąż się ostatnio spytał, czy on w ogóle nie śpi w dzień...
 
Do góry