Witajcie z rana
Mikołaj od ponad godziny zajęty swoją karuzelą, a mamie spać się chce, bo przecież w nocy karmienie o 2-5-7. Coś mu się poprzestawiało ostatnio, bo tak już ładnie spał Ja chyba przez tę pogodę nieprzytomna taka ostatnio chodzę... Do tego stopnia, że do karmienia o 2 biorę małego do łóżka i je na leżąco, czasem zdarzy się nam przysnąć w trakcie Mąż na nockach więc w łóżku miejsca dla dwójk wystarcza. Ale muszę się wziąć w garść, nie może to karmienie tak wyglądać.
Dziś albo jutro muszę wybrać się do pediatry, bo młody ulewa na potęgę. Mam wrażenie, że np. zje 100 ml to wyleje 200
Całymi dniami chodzi opatulony w tetrówki i ciągle wszystkie mokre. I pokasłuje ale nie wiem czy to kaszel czy taki odkaszlnięcie bo mu gdzieś tam coś wleciało. Już sama nie wiem co robić.
Pogoda w Łodzi okropna, nic tylko spać brrrr
Mikołaj od ponad godziny zajęty swoją karuzelą, a mamie spać się chce, bo przecież w nocy karmienie o 2-5-7. Coś mu się poprzestawiało ostatnio, bo tak już ładnie spał Ja chyba przez tę pogodę nieprzytomna taka ostatnio chodzę... Do tego stopnia, że do karmienia o 2 biorę małego do łóżka i je na leżąco, czasem zdarzy się nam przysnąć w trakcie Mąż na nockach więc w łóżku miejsca dla dwójk wystarcza. Ale muszę się wziąć w garść, nie może to karmienie tak wyglądać.
Dziś albo jutro muszę wybrać się do pediatry, bo młody ulewa na potęgę. Mam wrażenie, że np. zje 100 ml to wyleje 200
Całymi dniami chodzi opatulony w tetrówki i ciągle wszystkie mokre. I pokasłuje ale nie wiem czy to kaszel czy taki odkaszlnięcie bo mu gdzieś tam coś wleciało. Już sama nie wiem co robić.
Pogoda w Łodzi okropna, nic tylko spać brrrr