reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witajcie z rana:)
Mikołaj od ponad godziny zajęty swoją karuzelą, a mamie spać się chce, bo przecież w nocy karmienie o 2-5-7. Coś mu się poprzestawiało ostatnio, bo tak już ładnie spał :baffled: Ja chyba przez tę pogodę nieprzytomna taka ostatnio chodzę... Do tego stopnia, że do karmienia o 2 biorę małego do łóżka i je na leżąco, czasem zdarzy się nam przysnąć w trakcie :sorry2:Mąż na nockach więc w łóżku miejsca dla dwójk wystarcza. Ale muszę się wziąć w garść, nie może to karmienie tak wyglądać.

Dziś albo jutro muszę wybrać się do pediatry, bo młody ulewa na potęgę. Mam wrażenie, że np. zje 100 ml to wyleje 200 :cool:
Całymi dniami chodzi opatulony w tetrówki i ciągle wszystkie mokre. I pokasłuje ale nie wiem czy to kaszel czy taki odkaszlnięcie bo mu gdzieś tam coś wleciało. Już sama nie wiem co robić.

Pogoda w Łodzi okropna, nic tylko spać brrrr
 
reklama
Witajcie

Mmmonia też tak sobie powtarzam, zeby nie przysypiać podczas karmienia, tego się nie da. Mały spał dziś sam 2h w łóżeczku za każdym razem przysypiałam i to najpierw o 23 usnęłam, spaliśmy do 1, potem sam w łóżeczku a od 3 z nami znowu do rana. Dobrze, że mamy duże łóżko. :-)

Pogoda do banii, ale ponoć tylko dziś.
 
witam sie... moja jakos tez nie chce zasnac wiec karmie i pisze...
u mnie tez karmienie na spiocha, mala w lozku jest juz stalym elemntem, grzejemy sie obie wiec strach sie bac jak zechcemy ja eksmitowac...
na razie goraczki po szczepiniu wiekszej niz 37 nie miala....
i ja musze przejrzec szafe malej... ale nie mam na to czasu:(
 
delbetę? przecież delbety nie ma od kilku lat na rynku...


heheh - ja ta okreslam konkretny zastrzyk heheh :))))

Becio- trzymaj się - oby było wszystko ok;)

Gosiu- duże łóżka to nasze zbawienie heheh - aczkolwiek męczy mnie jak mi się jescze do tego łóżka ...ąż wewali :))) - i mam nadzieję , że ta pogoda w końcu się poprawi - w sobote chrzciny - a mam taka cudny długi żakiet i chciałabym w nim wystąpić...kiecka tez z krótkim rękawkiem ...cholerka chyba przygotuje zestaw B :)

ja tez karmię na spiocha podobnie jak mmonia - dzis znowu był problem z zaśnięciem - a potem wnocy tez jakaś taka marudna- cyca nie , niby spać niby nie - o co chodzi? - najgorsze że ma jakiś dziwny katarek , a raczej mleczko jej sie w nosku gro madzi - pije , pije , powierci sie i nagle slychac że jej cos w nosku chrobocze i ma problem z oddychaniem - próbowałam oczyszczac to fridą ,a le tylko się poryczała - choć cos tam niby wyleciało...jak dla mnie nie za bardzo ta frida ....

a rano obudziła sie tez jakaś arudna- oczka zamkniete a ona marudzi, cyca nie - już myslałam, że chora, ale jak się rozbudziła to zaczęła baraszkowac jak zwykle:))) teraz jest już po jednym karmieniu i swojej - tym razem chyba tylko 5-minutówce - wasze dzieciaczki jak śpią w dzień - bo Viki często ma takie max 15-minutowki - chyba że na spcer idziemuy to wtedy nawet ponad 4 godz potrafi spać - dziwne co?
 
Ostatnia edycja:
Kuba też ostatnio w dzień sporo śpi. Rano wstaje koło 7-8, wtedy ma najlepszy humor, poleży sobie w leżaczku, potem po karmieniu usypia na godzinkę lub troszkę budzi sie znowu na jedzenie i znowu śpi. A potem różnie. Ma tak od kilku dni. Ostatnio po spacerze nie spał praktycznie ale tak to potrafi spać długo. No i po 16-17 ma dobry humor a potem koło 18 to już marudny jest.

Na szczęście w nocy śpi, pomimo częstych pobudek na jedzenie, usypia przy cycku. Myślę, że rutyna robi swoje, od narodzin te same czynności wieczorem robimy i chyba już załapał co to jest noc a co to jest dzień.
Naprawdę dzięki temu, że śpi teraz z rańca to ja się obgarniam nawet. Nawet makeup sobie zrobiłam. Zresza za niedługo jedziemy do apteki po mustele stelaker na ciemieniuchę bo brzydka sie zrobiła a oliwką za h nie chce zejść. Aż taki nieprzyjemny zapach jest.
Lekarka jeszcze polecała cerkosol lub cerkożel jakby co, ale już mam zamówioną mustelę.
 
Mój śpi w dzień jak królik - zwłaszcza wtedy kiedy ja chcę coś w domu zrobić. Zaczynam obiad - ryk. Chcę rozwiesić pranie -ryk. ALbo co chwila się kręci i dźwięki paszczowe wydaje w poszukiwaniu smoczka więc tak śmigam z kuchni czy łazienki co chwila i podaję i spokój na kilka minut. I tak w kółko. Nadmienię, że od porodu cierpię na rwę kulszową i ledwo chodzę, taki ból:/ Jeszcze niedawno nie chodziłam w ogóle tylko wyłam z bólu. Teraz mniej wyję ale kuśtykam strasznie:(
Wczoraj pojechaliśmy do szpitala bo szwagierka urodziła i mały najpierw został z mężem w aucie-ja do szwagierki, później zmiana. I spał sobie w foteliku ze 4 godziny w sumie. Więc nie wiem o co chodzi;)

Mały terrorysta obudził się własnie po 15 min.drzemce, macha rączkami i nóżkami do misiów z karuzeli i znowu zalał pół kołyski :( Ja nie wiem już co z tym ulewaniem :/
 
reklama
mmmonia mi lekarz powiedział, że dopóki młody przybiera prawidłowo na wadze to ulewaniem mam się nie przejmować - taka jego uroda.

Ja śpię z młodym w łóżku, dzięki temu się wysypiam. Ostatnio jak się robi głodny to tak się wierci, że zaczyna mi się w łóżku przemieszczać. Dziś się uśmiałam, bo leżał od ściany, a ja przez sen przekręciłam się tak, że leżałam do niego plecami. Jak się obudziłam to on leżał przytulony do moich pleców, chociaż jak zasypiałam to był po drugiej stronie łóżka :) No, ale łóżko mamy małe.
 
Do góry