reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Dzien Dobry!
Padam na pysk. Dziewczyny, nie wiem co sie dzieje, ale moja Mala po tym Bebilonie Pepti jest straszna :-( Chodzi o to, ze caly czas krzyczy, ze jest glodna. Daje jej butelke i zjada z zapalem polowe, a reszte wypluwa. I to tak sie dlawi, jakby miala wymiotowac. Wczoraj az Jej nosem wylecialo... No i przez to jest glodna caly czas i zamiast jesc w nocy ok 4 i rano dopiero, to jadla o 24.00, 2.00 i 4.30. Sama nie wiem co robic. Pozatym nie ma kupki juz drugi dzien... Brzuszek miekki i chyba Ja nie boli, bo jak zje ta swoja minimalna porcje, to jest spokoj na chwile. Mamy, ktore karmia lub dokarmiaja Bebilonem Pepti: Zauwazylycie cos podobnego?

Ewitka: Szczepilas w szpitalu na Strzeleckiej? Ja tam dostalam skierowanie na szczepienia ze szpitala. I tam ma lekarz zadecydowac czy Gabi tez dostanie dodatkowe szczepienia ze wzgledu na to wrodzone zapalenie pluc. Idziemy 14.04, wiec zobaczymy.

Dzis pierwszy raz od porodu "uwolnilam swoje piersi" i spalam bez stanika. I powiem Wam, ze pojwily sie mokre plamki na koszuli, takie wielkosci 5 zl. Jak dlugo tak bedzie?
I jeszcze jedno: Caly czas jest mi goraco. Czy to jeszcze moga byc hormony po ciazy? Tarczyce mialam w ciazy badana, jest ok.

Udanej niedzieli!
 
reklama
witamy z rana :) dziś kończymy 2 miesiące, jak ten czas leci :)
mała już większość nocy przesypia, dzisiaj na przykład od 20.30 do 5.15, więc i my się porządnie wysypiamy :) ale z synkiem też tak miałam, że w wieku 2 miesięcy spał całą noc, a jak wstawałam później, to jak miał zły sen albo coś go pobolewało, może i z niuńką tak się uda :)))
viki, ja nie pamiętam jak było u syna ( swoją drogą, jak to się szybko zapomina), ale chyba takie wyginanie to normalne, dziecko uczy się przekręcania
Ewitka, fajnie że mała tak dobrze przybywa :) dużo zdrówka dla synka i męża
 
Dzien Dobry!
Padam na pysk. Dziewczyny, nie wiem co sie dzieje, ale moja Mala po tym Bebilonie Pepti jest straszna :-( Chodzi o to, ze caly czas krzyczy, ze jest glodna. Daje jej butelke i zjada z zapalem polowe, a reszte wypluwa. I to tak sie dlawi, jakby miala wymiotowac. Wczoraj az Jej nosem wylecialo... No i przez to jest glodna caly czas i zamiast jesc w nocy ok 4 i rano dopiero, to jadla o 24.00, 2.00 i 4.30. Sama nie wiem co robic. Pozatym nie ma kupki juz drugi dzien... Brzuszek miekki i chyba Ja nie boli, bo jak zje ta swoja minimalna porcje, to jest spokoj na chwile. Mamy, ktore karmia lub dokarmiaja Bebilonem Pepti: Zauwazylycie cos podobnego?

mysia, moja mała też jest jakaś dziwna po tym mleku, jesli można to tak określić, wprawdzie kupki robi jedna na dzień, ale takie zielone, jak zgniła trawa.... a z jedzeniem wczoraj to był koszmar.... najpierw płakała, jakby miała konia z kopytami zjeść, po czym jadła ze 40 ml i strasznie się denerwowała, pluła smoczek, ryczała, dopiero wieczorem po kąpaniu zjadła więcej, 90 ml, jak na nią to bardzo dużo, i spała całą nockę, więc chyba głodna nie była, rano już w miarę spokojnie wtranżoliła 80 ml i śpi nadal.... może im to mleko po prostu nie smakuje?? albo brzuszek musi się przyzwyczaić do zmiany mieszanki.... zobaczymy za parę dni, będę u lekarza, i jeśli się nie zmieni to podpytam, na razie nie odpuszczam ze zmianą mleka, bo nutramigen jeszcze gorszy w smaku
 
witam niedzielnie:blink:

wszystkiego najlepszego dla 2-miesięczniaków - Ewitko , margoz- buziaki dla maluchów:-)

my po porannej zabawie z córcią - ale dzis fikała - a leżąc na brzuszku nieporodanie przesunęła dupke do przodu - potem wysunęła raczki - ale już piersi naprzód nie wypięła :-D
potem powierzgała , pocycała - i znowu smacznie śpi - więc chwilkę cosik szrajbnę:tak:

przez te Viki wygibasy od wczoraj poczytałam sobie dokładniej Zawitkowskiego (do tej pory to chyba czytałam tylko tam gdzie obrazki:sorry2: - podoba mi sie jak pisze - rzeczowo i w przystępny sposób:tak:- kto zna ten wie - nie tak jak niektórzy , że potem z osiągnięć dzieci lekarze potrafia zrobić nieprawidłowość - oj, naczytałam się tego wczoraj w necie:szok:... - o "sadzaniu " w wieku 3m-cy tez pisze - bo po tej polemice z nataliak ja juz zaczelam sie zastanawiac czy nie przesadzam z tym sadzaniem na kolankach (czasami;-)) - ale skoro zawitkowski mówi , że ok , heheh - to ok:cool2: nie żebym go za jakies guru miała:cool: - teraz się nawet przyznam, że zdarzyło mi się posadzić ją na brzegu przewijaka , oczywiście nie samodzielnie :-D- ale widać to normalka wśród mam , skoro pan Paweł o tym w swojej książce pisze - jak już pisałam - wszystko z umiarem i nic na siłę :tak: ja juz taki typ jestem - wszystko tu i teraz - najlepiej to bym chciała aby Viki juz śmigała, ale kto by nie chciał....:rofl:


jeszce się pożalę , że ostatnio jakaś połamana jestem - kręgosłup tak mi naparza, że hej - wczoraj jak wracałam z zakupami (dwie niewielkie siatki) to wlazło mi między łopatki - cholerka, cos mi się zdaje, że wracają mi dolegliwości z moim "prostym" kregosłupem - chyba znowu na masażyk do babci pojadę ;-)

my dzis mamy zamiar jechac na solanki - Kuba alergik - a ja pójde sobie z Viki odprężyc się do piramidy - może się odstresuję , to ból tez minie:tak: i ciekawe czy Viki jakoś zareaguje na pobyt w piramidzie:confused:

miłej niedzieli życzę

edit: ale sie ikonowo zrobiło :)))

bobomamo- oczywiście, że zaraz luknę :)


Ewitko - ja nie wiem czy po K na 100% - ale tak jak pisałam - 2 razy juz próbowałam sparwdzać czy to to;)- i 2 razy wyszło, że niby tak...po jajkach nic nie wyszło...

ja kawę piję normalną - tylko z expresu cisnieniowego - taką odlotową mąż mi robi ...uhmmm...ale zazwyczaj 1 tylko - no wczoraj na dwie sie skusiałam, ale to dlatego , że zrobiłam na podwieczorek ciasteczka francuskie ....uhmmm...:)))

i u nas tez nie ma na szczęście żadnego ropnia - i mam nadzieję , że nie będzie - bo chyba nie musi ...?

a na solanki nie jedziemy - właśnie zadzwoniła znajoma, do której mieliśmy po solankach wpaść i oznajmiła, że jej synuś w nocy wymiotował....
 
Ostatnia edycja:
mamy z okolic (naszych;)

ze względu na nieoczekiwaną zmiane planów i cudnie zapowiadająca się pogodę - jedziemy dziś pospacerować wokół pałacu w Ostromecku - tam jest po prostu cudnie - może ktoś ma ochotę sie dołączyć - naprawdę warto :)))
 
Witam się piękną niedzielną pogodą:)

ja wczoraj zaliczyłam pierwszy fitness- była inna prowadząca i zmęczyłam się porządnie:) ale i tak super się po tym czułam. Potem skoczyłam na zakupy i w sumie Ninka spędziła z tatusiem ponad 3 godziny:) I dała mu nieźle w kość bo nadal trwa skok rozwojowy i w dzień cały czas marudzi. Za to jak wieczorem zasnęła sama po 20 w kołysce i spała do 6.30 rano! Ja się obudziłam przed 6 i oczywiście musiałam poodciągać mleko, wyszło ponad 250 ml więc część zamroziłam. A po karmieniu zasnęła z powrotem i śpi do tej pory:)

Mam nadzieję, że ten skok się szybko skończy bo w dzień nie mam już siły, chociaż fajnie patrzeć jak się błyskawicznie rozwija- wpatruje się w karuzelę, uczy się panować nad rączkami i nóżkami, uczy się chwytać świadomie...

Ewitka- ja piję normalną kawę, tylko trochę słabszą i raczej raz na dzień. I mała w ogóle na nią nie reaguje więc może spróbuj.

Dzisiaj tradycyjnie wizyta u teściów, ale zabieramy ze sobą wózek bo koło nich jest fajny lasek do spacerowania:) I jest tak ciepło, że chyba ubiorę tylko spodenki, bluzeczkę i kurteczkę (trochę gruba jest, taką cieńszą muszę kupić), no i czapeczkę.
 
Witamy sie i my :) Wlasnie tatus usypia mala, a ja obiecalam sie nie wtracac! Na szczescie nie placze, bo jak zacznie to mnie sie wlacza lampka - dziecku zle, trzeba sie nim zajac... :) Poza tym u nas tez pieknie wiec na pewno wyskoczymy do parku!
vikingus zazdroszcze! Ja tez chcialam wczoraj meza zostawic ale powiedzial ze bez mleka sie nie zgadza! Odnosnie Zawitkowskiego ja przeczytalam cala i tez traktuje go troche jak guru - szczegolnei jesli chodzi o bioderka! No i pomoglo mi wiele jego rad, np to ze na wszystko przyjdzie czas! I kazde dziecko rozwija sie inaczej wiec nie stresuje sie jak mala jeszcze nie podnosi glowki na brzuszku.. najwyrazniej i na nia przyjdzie pora ;)
A wlasnie odnosnie mleka, ja dotychczas karmie tylko piersia, jeszcze nie dalam mm. No i wydaje mi sie ze jak raz mala dostanie mm bo np nie dalam rady odciagnac - przy ustabilizowanej laktacji nie jest to latwe... to chyba sie nic nie stane!!! Prowadze taka dyskusje z mezem bo on mm traktuje jak jakas ostatecznosc i nie zgadza sie na podanie mleka... A przeciez skoro mala juz przywykla do piersi to potem nie powinna miec problemu z powrotem... blagam o jakies argumenty zebym go przekonala!
Ewitko ja pije od poczatku rozpuszczalna nescafe z jednej lyzeczki raz dziennie... pediatra w szpitalu mowila ze mozna
bobomamo oczywiscie zaraz zajrzymy :)
Suseł ja tez chce pocwiczyc!!! niestety nie uda mi sie wyskoczyc na basen w przyszlym tygodniu ale licze ze juz w nastepnym na bank :)
Zycze Wam milego dnia i duze buziaki
 
To i ja się witam niedzielnie. U nas w ok krk też piękna pogoda ale zlapalismy katarek i wyjdziemy tylko na chwilke. Mały ciągle przy cycu. Teraz na chwile zasnął. Mój P w pracy a ja siedze sobie i przegladam forum. Żałuje że dopiero teraz sie wpisuje przynajmniej miałabym sie komu wygadać gdy bylam przez caly miesiac w szpitalu. Ale cóż lepiej puzno niz wcale:)
 
reklama
Witam

A u nas Kuba wstawał dziś w nocy co 1,5h, pocycał trochę i zasypiał i tak do 7. A teraz to nie chce za bardzo usnąć chociaż zmęczony, przysypia na 10 minut i się budzi. Na razie leży w łóżeczku i się śmieje do karuzelki.

Margoz, Ewitka wszystkiego naj dla Waszych córeczek

Ewitka ja tak też myślałam o tej vit K co pisała Vikigus, ale ona akurat dokarmia, więc łatwiej o przedawkowanie. A my na cycach to chyba nie bardzo. A kawy nie pijam na razie.

Ligotka moje mieszkanie też zarasta brudem troch, ile posprzątam to tyle posprzątam, reszta musi poczekać niestety.

Wenus018 pisz śmiało i jak Ci coś leży na sercu to też sie nie krępuj.
 
Ostatnia edycja:
Do góry