Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
Pytacie jak wygląda to twardnienie brzucha..,.hmm..jakby to opisać..? Np wstaję, idę gdzieś po mieszkaniu albo dłuższą chwilę postoję w kuchni, albo wracam z łazienki i w pewnym momencie czuję takie bezbolesne...no właśnei twardnienie- jakby wszystko w brzuchu się bezboleśnie skurczyło- spięło w sobie- coś tak jak napinacie mięśnie brzucha tylko do tego potrzeba siły i po chwili trochę boli, a tu dzieje się to zupełnie samoistnie- ja nie tobię nic a tam wszystko samo się na chwile spina mimo rozluźnionych mięśni. To chyba najbardziej trafne porównanie tego jak ja odczuwam te skurcze. Po chwili to mija ale ja wtedy od razu się kładę albo siadam w bardzo rozluźnionej wyprostowanej pozycji i oddycham przeponowo głęboko kilka razy. Wtedy odpuszcza. A jak zaczyna powtarzać się (zwłaszcza popołudniami i wieczorami) częściej to biorę no-spę. Jak dużo leżę to się to praktycnzie nie zdarza. Bóle brzuch to co innego- kłócia i gniecenia- to z czym jeździłam na IP, ale chwilowo tamto minęło. Tzn. minęło w domu bo na zwenątrz mam zakaz chodzenia. Oczywiście magnez tonami biorę;-)