reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

reklama
U nas 3 dziecko to takie prawdopodobne jak własne mieszkanie na Manhattanie ;)
Ale zawsze można pomarzyć ;)
Chociaż ja nie cierpię być w ciąży! Ponoć taki cudowny stan, a człowiek tyje, ma mdłości, plecy go bolą i co chwile do ubikacji biega..
 
o, jak ja lubię jak ktoś też to przyznaje! ja do tego nie lubię ciągłego stresu, zamartwiania się czy wszystko ok i tego że sama niczego nie wiele mogę robić w domu/z małym/ na codzień. to tak jak z karmieniem piersią. też tyle się mówi jakie to piękne etc, a ja tego wcale nie czuję. z małym to wręcz się wkurzałam, ja na niego, on na mnie i nic z tego nie wychodziło. po prostu nie którzy są stworzeni do butelek i już :-p a na butli od razu jacy szczęśliwi obydwoje byliśmy :happy:
 
....Chociaż ja nie cierpię być w ciąży! Ponoć taki cudowny stan, a człowiek tyje, ma mdłości, plecy go bolą i co chwile do ubikacji biega..

Też się zastanawiam dlaczego ciąża jest zwana stanem błogosławionym :-D Człowiek sie czuje jak hipopotam, tak też wygląda, w bieliznę można by złapać całą ławicę dorszy, a do tego te huśtawki nastrojów niczym baba przy menopauzie :-D
 
Heh, widzę że nie tylko ja tak "błogosławię" swój stan. Do samopoczucia i rozmiarów hipopotama czy kaszalota, wiecznego zmęczenia, nudności jeszcze dopisuję odporność na poziomie "'0" - łapię każdą możliwą infekcję i ciągnie się toto jak makaron...

Ulubiony mój małż właśnie pojechał do szpitala po receptę na antybiotyk dla mnie, bo pani dr stwierdziła, że to kolejna kolejna infekcja i już za długo to trwa i może zaszkodzić dziecku... A ja się tak starałam, żeby obeszło się bez anty, nawet syrop z cebuli piłam (którego serdecznie nie cierpię)... Uroki stanu błogosławionego...
 
Ja bym jeszcze zniosła te wszystkie bóle, skurcze, napinania i naciągania... ale jak patrzę w lustro to się załamuje.
Mogłabym robić za klocek drewna w reklamie piły spalinowej ^^. Wiecznie mi duszno. Za dzieckiem biegać ciężko. Same niedogodności.

A jak jeszcze pomyśle, że to wszystko ma się skończyć porodem. Boszee.. w co ja się znów wpakowałam ;).

Później nie lepiej. Człowiek się męczy przez całą ciąże by później się męczyć z małym bachorzatkiem, które to stęka, kwiczy i piszczy i ni w ząb ni w oko nie wiadomo o co mu chodzi. Jakby nie mogło od razu mówić: daj jeść, zmień pampersa. Nosić to trzeba, bo samo się nie przemieści. Karmić też trzeba, bo samo nie zje. A jeszcze się trafi niejadek to dopiero będą kombinacje.

Ale co ja narzekam. Sama sobie taki los wybrałam :p. Jakoś to będzie. Mam nadzieje, że szybko zleci. Po 18 roku życia będzie mozna wyrzucic to to z domu :p :D
 
To ja sie dolaczam... tak na dzien dobry zwis nad toaleta - bo nie zjadlam sniadania do 30min po przebudzeniu. Dalej wizyta w sklepie i nerw, bo cos ciagnie, slabo mi i czemu do cholery nie ma w supermarkecie wygodnych foteli dla ciezarowek zeby mogly sobie odpoczc? W domu czeka male sprzatanie ale gardlo boli i brak sil zeby sie podniesc z kanapy-wiec sobie poczeka!Wieczorem przychodza goscie...skladniki na przystaweczki TEZ czekaja...ZAZDROSZCZE DOBRZE PRZECHODZACYM CIAZE! Ale... oddam wszystko i zniose byle byl kwietniowy happy end ;-)
 
reklama
Do góry