reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Judytko, serdeczne gratulacje !

i ja sie melduje...

sabat świetny, dużo śmiechu i zabawy, no ale co sie dziwic jak towarzystwo doborowe...

podobnie jak Gosienka odniose sie do dziewczyn, ktorych nie znałam...

Kici, śliczna babeczka z Ciebie, masz w sobie dużo blasku...no i zawsze myślałam, że jesteś niższa :-)...Kubuś niezly łobuz, ale żywe srebro :-)

Ella, śliczne masz dziewczynki, przy młodszej się rozpływałam jak na mnie patrzyła - co zresztą było widać :-/...piękne ma oczyska i w ogóle jest do schrupania...starsza faktycznie zawsze uśmiechnięta - jak mama zreszta...szkoda że nie miałyśmy okazji więcej pogadać, ale - mam nadzieję, że - co się odwlecze, to nie uciecze...

Basia, - sama serdeczność i ciepło...masz fajne pozytywne fluidy w sobie i jesteś fajna otwarta babka :-)...

Onka - dziewczyny jak bliźniaczki, mąż luzak, no a Ty mnie też zaskoczyłąś swoją otwartością i luzem...świetnie się z Tobą gadało....

zawsze najbardziej na takich spotkaniach mnie dziwi, że nasi mężowie świetnie się dogadują...tym razem też tak było, hitem były zakłady piłkarskie :-)...

co niektórzy nawet skorzystali z kąpieli w morzu, co niektórzy na koniec się "skąpali" (patrz żona Daniela 666 :-) ) i na mokro wracali do Wro...były spacery (hehehe, to szczególna przyjemność dla mnie :-) ), lansowanie brzuszków na plaży, kopanie dziur i budowanie zamków...wieczorami rządzili sami "Amaro" na grilu...rankiem żdzisu się wysilał, coby nadążyć ze świeżą zmieloną kawką :-)

lokale fajnie wyposażone, obsługa trochę mniej fajna...tym razem "fokus" był na talerze i sztućce, ale z tym też daliśmy radę :-)

pewnie mnie nie będzie tu dużo, bo czasu u mnie jak na lekarstwo, ale dzięki dziewczyny za te 4 dni odreagowania od codzienności...to mi było potrzebne...choć dziś już zdążyłam przeżyć taki stres w pracy, że postawił mnie na nogi szybko...

buziaki
 
reklama
hejka!

Majka dziś w podskokach pobiegła do przedszkola, wszystkim się chwaliła, że na wakacjach była. Wprawdzie ściągnęliśmy ją siłą z wyrka o 8:10, a u nas o 8:30 drzwi rano zamykają, ale zdążyłyśmy. Moje dziecko to zdecydowanie krótkodystansowiec co do imprezowania. Pierwszy dzień szalała razem z Olą i Szymkiem, ale drugiego i trzeciego padła jak kawka. Dzieciaki dogadywały się super, żadnych spin nie było więc super :tak: Chłopaki przejęły ogarnianie domku więc z Aniamową full wypas miałyśmy. Szacun dla Jarka, który z rańca już ziemniaczki obierał. Mój T kombinuje kiedy do Anki na pulpety jechać bo zdecydowanie w jego gust trafiła i dwa talerze wszamał :tak:
Kompanką do słodyczy jednak tym razem dla Anki nie byłam, choć się starałam. Szkoda tylko, że ciacho się nam się na drugi dzień 'zwiniaczyło' bo lodówkę tak zapakowaliśmy, że palca tam nie szło włożyć, nie mówiąc o jakimś tam cieście;-) Moj apetyt na słodycze zdecydowanie został stłumiony szałem pizzowym. Oczywiście w drodze powrotnej wyciągnęłam T na pizzę w Darłówku, to nic, że była 11ta;-)

Nam z Aniam ślinka ciekła na widok mohito, ale cóż Ludwik musiał wystarczyć. Za to winko domowe T obiecał schować kiedyś sobie odbijemy:tak: Aniez i Wronka dla was po butelce też na lipiec T odłożył :-)
Dziewczyny się zapierały, że progu naszego domku nie przekroczą, ze względu na fluidy, ale większość się chyba zapomniała i na pogaduchy jednak przyszły:-D Ciekawe czy coś z tego wyniknie. W sumie grill to prawie jak ognisko więc Wronka zamelduj się za miesiąc;-)
Fajnie było spotkać na żywo Basie dwie, Ellę i Natę. Super z was dziewczyny:tak: Ella szlak przetarty to możesz kolejną wycieczkę szykować:tak:


Uwaga, uwaga! Ja mam dziś super wieści :) Krwiak zmniejszył z 4,5 cm na 2 cm :) Dzidzia pięknie rośnie, dziś rączkami i nóżkami machała:-) Byłam u ginki po zwolnienie, wizytę miałam zaplanowaną na czwartek, ale zbadała mnie dziś.
Dostałam skierowanie do Szczecina na badania prenatalne (bezinwazyjne) i myślę teraz czy jechać. Ona poleca, ale nie jest to konieczne. Co radzicie?

Aga jak wyniki usg płuc? Mam nadzieję, że wszystko ok i będziecie mogli wyjść do domku:tak:

Sonia jak twoje skarby? Oby choróbska szybko poszły sobie precz!

Onka może się w lipcu spotkamy w Szczecinie?
Aniez nasz szogun też się pytał kiedy jeszcze gdzieś wyjedziemy. Dzieciom widać klimaty kolonijne przypadły do gustu:tak:

Mykam na film bo wczoraj zaczęliśmy oglądać, ale odpłynęłam po chwili, żądna snu.

Dobrej nocki!
 
Ostatnia edycja:
Agnieszka - oj tak tak poproszę przepisy :-)

monia - ślicznie dziękuję :-) aż się zawstydziłam :-)

kittek - wieści na temat krwiaka super!

To teraz ja podsumuję wyjazd :-) dzieciaki naprawdę dobrze się dogadywały i o dziwo żadnych większych walk i kłótni nie było.
Dziewczyny które widziałam pierwszy raz na żywo - wszystkie pogodne i uśmiechnięte. Naprawdę fajne z Was dziewuchy i miło spędzało się z Wami czas.
mój Q generalnie jeden z głośniejszych zwłaszcza wieczorami, ale najlepsze było jak Borys zaczął szaleć i Kuba się oburzał, że Borysek jest strasznie głośny :-D tia... Q miał chwilę wyciszenia akurat... ale potem szalał z Markiem biegając między domkami i się drąc.
 
No to juz krocej nistety ale Kochane ja takze dziekuje Wam za mile spotkanie. Szkoda ze nie moglysmy dluzej sie poznac. Jestescie swietne kobitki takze na zywo :) Fajnie bylo Was zobaczyc wreszcie w realu. Dzieciaczki mialam okazje hustac krecic i poznac wszystkie na placu zabaw i sa cudne jak zawsze :)

Podroz minela nam koszmarnie bo az 14h trwalo. Korki przerwy marudzenie ehh szkoda gadac. Wazne ze wyjazd udany :)

Gocha Gosia Gosienka ;) moja ukochana mamusia to tez Malgorzata i Gochy fajne kobity sa :) Dziekuje za mile slowa i zaproszenie. Alisi bardzo spodobal sie Twoj M ;) Dzieci macie kochane :)

Judysiu raz jeszcze gratulacje! Niech Lili zdrowo rosnie. Imie ma sliczne :)
 
Kittek buziaki dla Ciebie i z calych sil zaciskam kciuki za pozytywny rozwoj spraw. Maje masz kochana i pozdrowki dla M ;)

Aniam rowna babka jestes a takie lubie :) Dzieki raz jeszcze za klopsy dla maluchow :) Ola urzeka oczami-miniaturka mamy ;)

Aniez Wronka szkoda ze nie udalo sie dluzej pogadac.

Kici, Basia do zobaczenia przy innej trampolinie :)
 
Nata powodzenia w maratonie ;) moze kiedys razem pobiegamy ;) Pozdrowki dla malej spiewaczki. Razem dwie Julki 'mam te moc' spiewaly ;)

Agnieszka jak tylko kuzynka z rybnika mnie zaprosi do siebie to spotkamy sie ponownie na slaskiej ziemi ;)

Onka Twoje corcie kochane. Malutka troche niesmiala ale urocza.

....po kolejnych probach i na raty chyba udalo mi sie cos napisac ;)
 
reklama
Kittek- jeśli nie inwazyjne, bez ryzyka itd. ja bym zrobiła. Wieści świetne :) oby tak dalej. Winka pilnuj!
Nie wiem jakie zakłady tym razem może robić Tomek z Rafałem, ale coś się wymyśli :p

Ja po badaniach, ale na wyniki trochę poczekam... Potem z Bartulkiem poleciałam i z Kubulkiem też i o ile z Kubulkiem super, nic nie odrasta, słuch bardzo dobry, to Bartek ma mega przerośniętego dziada (tak myślałam, ale czekałam na wizytę, bo śpi z otwartym dzióbkiem i katarków za dużo się pojawiło). Dostaliśmy lek na obkurczenie, za tydzień do kontroli, ale laryngolog jest za wycinką... eh... oczywiście już mnie przeraża kwestia terminów we Wrocku, a w Oławie mi go nie znieczulą (musiałby mieć pow. 20 kg no i tam termin też nie za chwilę, bo może na koniec roku... i skąd ja mam wiedzieć ile on będzie ważył na koniec roku, bo może nagle przytyje :p

Wczoraj był dzień ojca :) poczłapaliśmy do Włocha na jedzenie :) pysznie było. Chłopaki do taty z przedszkola leciały z mufinkami... z mufinek zostały patyczki z serduszkami i papierek hehehehe

Tekst Bartusia "Mamo, mamo złożę tatusiowi życzenia z okazji dnia babeczki" uważam za bezcenny... mina R. warta zobaczenia :)

Jutro lekarz... nie lubię, ale jak mus, to mus.
 
Do góry