reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dzień dobry kobiety
Podczytuje i podczytuje ale nie mogę się wbic żeby coś napisać- to tak jak z rozpedzona karuzela, na którą nie da się wsiąść- ale wsiadłam i jestem.
Podczytuje co jakis czas jak mam małą przerwę w robocie, bo w domu kompa już nie odpalam wcale.czasem na FB z fona się zaloguje i koniec..Odkąd nastała upragniona wiosna całe popołudnia spedzamy na dworze- Wychodzimy o 7 do przedszkola/pracy, a wracamy o 20 bo po przedszkolu obowiazkowo plac zabaw. Odkąd Antek nauczył sie jeżdzić rowerem (oczywisćie 4 kółkowym BMX-em) nie chce z niego łazic- kilomeetry nim pokonuje i jeszcze mu sie nie znudziło.Poza tym zdrowy, niegrzeczny,pyskujacy madrala, który walczy ze mna moja bronia, przez co niejednokrotnie polegam w przedbiegach. Odkąd stał sie takim złosliwym obrazalskim trutniem życie stało się trudniejsze..ale wazne ze cos sie dzieje, I JEST OK:)Ale musze popracowac nad swoja konsekwencja, bo jestem miękka faja i on to wykorzystuje.
Anna spojrzałam na Twoj suwaczek i az cięzko uwierzyc jak ten czas leci- jeszcze trochę i będzie dzidzia na swiecie. Co do kwiatów ja równiez polecam kmarzyce- ale wizualnie sząłu nie robi, ja mam na balkonie zasadzone dalie, fukse bratki, stokrotki i jedna pelargonie. ale w skrzynkach wisza mi wlasnie dalie a miedzy nimi takie male drobne cos( nie pamietam nazwy). Dla mnie najpiekniejsze sa surfinie-ale wymagaja czestego obrywania, cudne są pelargonie w kaskadach ale podobnie jak u Elvie dla mnie smierdza...
Basia- jak Wiktorek- mam nadzieje ze unikneliscie szpitala i maly sie zalatwil. Niestety co do kupy i zaparc/wstrzymywania mogę poradnik napisac bo my się meczylismy z tym problemem grubo ponad rok. ale odpukac juz jest prawie ok.
Zielona-moze makaronowy biznes otworzysz??
Sonia, Gosieńska- udanych uroczystosci komunijnych. My bylismy na komuni w sobote...
Aniam, Mamusia- udanych zabaw weselnych
Aniez- słonecznego urlopu bo z tego co pamietam odliczanie juz ma się ku końcowi
no dobra moje kochane- uciekam do pracy. Pozdrawiam ze slonecznego Gdańska
 
reklama
Kamisia, biznes makaronowy...Znaczy, ze mam makaron na uszy komus nawijac? Kiepsko sie do tego nadaje. Do robienia klusek tez nie za bardzo ;-) Kiedys myslalam o otworzeniu pierogarni, ale okazalo sie ze juz jakies w Ottawie funkcjonuja... No i ja sie do takiej roboty nie nadaje - choc musze przyznac, ze w mojej karierze dwukrotnego ulepienia pierogow, raz zrobilam doskonale bezjajeczne ciasto... - za duzo pieprzenia z tym ciastem. Musialabym kogos zatrudnic, a ze wredna baba jestem, to natychmiast bym wszystkich pozwalniala i tyle by biznesu bylo... :tak:


Sonia, ja tam znam te klimaty. Na mojej komuni - :tak: nawet ja sie przed tym nie zdolalam wybronic :-p;-) - bylo jakies 40 osob doroslych i iles tam dzieciakow. Pamietam wesela kuzynostwa i tez powyzej stowy bylo.

Raz, ze rodzine mielismy nie najmniejsza, dwa ze taka byla tradycja. No i dwadziesciapare lat temu ludzie jakos tak blizej ze soba byli. Ostatnie wesele na ktorym bylam - mojego brata ciotecznego - mialo miejsca jakies 15 lat temu. Znalismy wszystkich jego gosci. Teraz, gdybym miala byc na takiej rodzinnej imprezie, najprawdopodobniejn nie rozpoznalabym znakomitej wiekszosci.
 
Witam,
M. się pochorował i dogorywa. Młody kima, młoda taty pilnuje i baję ogląda, a ja pocztę ogarnęłam i Was przywędrowałam poczytać.

sonia - ja tez myślałam, żeś Ty szalona i w domu robisz. Świetnie, że masz sprawdzone miejsce i jedzonko. Bawcie się dobrze!

zielona - ciasto do pierogów robię tylko z wody, soli, masła i wrzątku. Nigdy jajka nie daję. W to, że wredna jesteś nie wierzę:-DNo i zaciskam kciuki za to byś się wreszcie jakiś własny biznes zdecydowała otworzyć. Podobno co druga osoba tego pragnie, a tylko 7% realizuje.

mamusiu - specjalista.. słów brak:no::wściekła/y: ja bym mu powiedziała, co myślę o takim "badaniu".

gosia - gratuluję i cieszę się razem z Tobą! Kiedy na kawkę do nas wpadacie? Mam już trawę w ogrodzie:)

kamisia - witaj:) gratki dla Antka za naukę na rowerku. Moja pokochała biegowy i tez jeździ codziennie a do domu wraca niechętnie, zwykle na syrenie.

gosia - udanej uroczystości komunijnej!

aniam - baw się dobrze!

aniez - nie doczytałam ostatecznie, gdzie Wy się na ten urlop wybieracie, ale i tak zazdraszczam;-) U M. w pracy taki wir aktualnie, że o urlopie możemy póki co pomarzyć.Lipiec lub sierpień będzie naszym urlopowym dopiero.

Mykam na herbatkę i z nogami porządek robić. Wczoraj się w balerinkach bez stopek wybrałam do Wrocka i wracałam boso przez wieś. Odciski mi popękały i się zdarły, gołe rany mam. Masakra:no: Poza tym gardło mnie boli od nocy i flegma dokucza. Upał taki, a nas się choróbska trzymają. Kiepsko..
 
Elvie- zdrówka dla Was. Kurujcie się, żebyście 1 czerwca do Gosieńki dotarli :-D my właściwy urlop też planujemy w wakacje, teraz taki "przerywnik" :-D

Zielona- pierogi powiadasz... moja mama mogłaby pierogarnie otworzyć. Ja też nie daję jaja do ciasta pierogowego, tylko tłuszcz i dobrze ciepłą wodę, ale moja mama robi z żółtkiem i one są w mojej opini miększe, za to bez jaja ciasto jest bardziej elastyczne.

Byłam na angielskim i się dziwiłam skąd tyle motocykli we Wro, ale mnie mąż uświadomił, że jest zlot halreyowców.

Monia- jak Hania?

Basia- mam nadzieję, że u Was dobrze.

Iza- polecam się na przyszłość :p
 
Annaoj nie robię w domu , mam sprawdzone miejsce, jedzonko bardzo dobre:tak:, jak nie będzie padało można posiedzieć na zewnątrz
Sala w Przyborowicach

Sonia sala ładna jedyne co bym skasowała z tych zdjęć to ten kiczowaty stół dla młodych . Straszny no
Udanej komuni .


U mojej chrześnicy było nieco ponad 30 osób , ale to najbliższa rodzina , w tym dzieci 12 szt :-D także było wesoło .

U mnie na weselu , a raczej obiedzie było nieco ponad 40 osób i też same nam bliskie osoby .
Wesela nie rozbiliśmy , bo mój J z odzysku , to po co szopkę robić .
Na chrzcinach dzieciaków było nieco ponad 20 osób .


Ćwiczenia dziś były , to teraz kimać mi się chce :-D


Aniez - antybola mamy jeszcze na 5 dni bo babka stwierdziła , że lepiej dziada wytępić , a 5 dni to za mało . Czyli tak jak mi pisałaś .
 
Aniam, ja tez spiaca jestem. Body combat do spolki z pierwszym dniem @ i wyjatkowo wrednym nastrojem Kostki z samego rana... Padam na pysk, a do wieczoru jeszcze dluuuugo.
Niby dosc cieplo jest, ale wieje strasznie, wiec siedzimy w domu.
Poza tym mloda ciagle kaszle, a ja juz sama nie wiem dlaczego.
 
Aniez - taki mam zamiar , dlatego dostał drugą butelkę syfu . Na szczęście go pije bez gadania , choć jak oblizałam łyżeczkę to mnie rzuciło :no:

Wieści od Kittek :
"Pozdrów ode mnie dziewczyny na bb. Ja nawet nie mam czasu zagladac do was, bo jestem w trakcie maratonu maturalnego, a po maturach jeszcze wracam na lekcje wiec wracam stryrana, a po nocach sprawdziany sprawdzam i tłumaczenia mi dowalili na uczelni. Jednym slowem ledwo pamietam jak sie nazywam. W weekend jak sie obrobie to do was zajrze i pondadrabiam :)))

Buzka!"
 
Witam mega niewyspana , w Białymstoku zaczęły się juwenalia i jakieś barany wracając znalazły sobie metę u mnie pod blokiem darli się, tłukli jakaś masakra!
Sąsiad polecił mi stronę Plan treningowy dla początkujących biegaczy i chyba od jutra zacznę biegać według tego schematu;-) może są tu jakieś doświadczone biegaczki i mi coś doradzą ;-)
kittek dziękujemy za pozdrowienia , siedzenia na matrurach w tak piękną pogodę nie zazdroszczę
chorowitkom zdrówka życzę !
 
reklama
Witam
Kittek dzięki kochana za pozdrowienia! Nie zajedź się tam!

Matko kochana nie wyrabiam :-( wieczorem jestem tak padnięta że zasypiam z chłopcami.
Kwiatki wreszcie posadziłam. Dzisiaj muszę je powynosić na balkon. Zostało mi jeszcze ponad połowa długości grządki z kwiatkami do wyplewienia i na dworze miałabym finał. W domu podłogi i kurze trzeba spacyfikować. Dobrze że dzisiaj nie ma takiego słońca jak wczoraj to dam rade zrobić wszytko i może nie będę taka zajechana. Tylko głowa mnie tak boli że już się ratuje tabletką.

Pozdrawiam was wszystkie i lecę robić.
 
Do góry