zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Witam dziewczęta:-)
Nie było mnie długo,przeżyłam koszmarne 5 dni,ale już piszę szczegóły.
W czwartek 07.08 pojechałam sobie do koleżanki na rowerze,będąc w ubikacji zobaczyłam brązowe upławy,wystraszyłam się jak cholera,powiedziałam koleżance ale ona mówi, że ona jak była w ciąży toteż tak miała i nic z tego nie było. Ale,że ja się bardzo wystarszyłam to pojechałam na pogotowie.
Na pogotowiu jak usłyszeli,że mam plamienia to od razu zostawili mnie na oddziale (byłam w szoku,pewnie mieli dużo wolnych miejsc). Trafiłam tam koło 19.30, lekarz zrobił mi usg (moje pierwsze) i powiedział,że wszystko jest ok,że będzie trzeba zrobić jutro HCG żeby było widać czy maleje czy rośnie,trochę uspokojona poszłam spać.
Rano pobrali mi wszystkie badania i poszłam na usg,które robiła mi już inna pani doktor.I powiedziała mi że nie słyszy echa zarodka,powiedziała to z taką miną że MASAKRAże w tym tyg.powinno już słychać (byłam wtedy w 5 tyg i 5 dniu ciąży!!!), mówię jej że to dopiero 5 tydz. ciąży,a oni na karcie wpisalimi 6/7 tydz. c.!!!po pierwszym badaniu HCG (wyniki były popołudniu,uwiercie,że tylko chodziłam do dyżurki pielęgniarek i pytałam czy są już wyniki),HCG wyszło 15000 i było rosnąceale dalejnic nie wiedziałam,bo musiałamczekać aż zrobią mi HCG drugi raz po trzech dniach (czyli wczoraj). Cały weekend leżałami czekałam,to był koszmar,dodam że plamienie przeszłomi po 2,5 dniach.W między czasiemiałam brać duphaston i folik,dostałam też surowicę(do dzisiaj nie wiem czemu,doktorkamówiłami że dająto profilkatyczniegdy matka ma odczynnik grupy krwi (-).A chcę dodać że ja z mężem nie mamy konfliktu serologicznego bo on mateżodczynnik (-))W poniedziałek zrobilimi drugi raz HCG to czekałam cały dzień jak na szpilkach, i wyszłomi 42000czyliprawie 3 razy więcej,dzisiaj zrobili mi usg,i znów lekarz mówi że takie średnie to usgże słychać echo zarodka ale jest bardzo wolne,i jamu kolejny raz mówię że jestem w tym i tym tyg. ciąży a on to sprawdzxił na tymswoim wykresie i mówi że jak na 6 tydz.to jest ok. Potem zrobili mi jeszcze ogólne badanie ginekologiczne (robił mi ordynator szpitala)i powiedział,że mam zrobić za 2 tyg.usg,że jak będąplamienia w między czasie brązowetonie przychodzić,chyba że będą krwawienia to wtedy koniecznie,dostałam 2 tyg. zwolnienia (byłam zmuszona powiedzieć szefowi!!!!)i zalecenia leżeć,i oczywiście nie współżyć i mnie wypisali.
Powiem wam, że przeżyłam naprawdę5 okropnych dni w moim życiu,nasłuchałam sięod dziewczyn z sali ich przypadłości to poprostu MASAKRA,BOJĘ SIĘ BARDZO,denerwujęsię,jak pomyślę że to dopiero 6 tydz a gdzie jeszcze. Większość dziewczyn tam była koło 11, 12 tyg. ciąży także to chyba są naprawdę takie niebezpieczne tyg.ciąży. Ahai uważacie na drogi moczowe bo w ciąży podobno bardzo szybko się łapie infekcje(lekarz mówił),leżało na to 5 dziewczyn.
Dziewczyny czy któraś z was jest w 6 t.3 dniu ciąży i robiła już usg??bo nie wiem kiedy tak już dobrze słychać echo zarodka??
I powiedzcie mi czy któraś robiła teraz HCG i ile macie??
Pozdrawiam
Czesc Wesola.
Ja jestem w 6 tygodniu ciazy i rowno tydzien temu bylam u lekarza. USG nie pokazalo zupelnie nic, moja doktor stwierdzila, ze to jeszcze bardzo wczesnie i musze poczekac dwa tygodnie i moze wowczas zobaczymy szkraba. Oby.
Zostal mi jakis tydzien czekania. Musze umowic sie na wizyte. Oszalec mozna.
Najgorsze sa te wszystkie fora. Zanim naczytalam sie o pustych ciazach nie przejmowalam sie brakiem obrazu na USG, a teraz siedze jak na szpilkach.
Bedzie dobrze