reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Kici, przykro mi z powodu oblanego egzaminu, ale jeszcze bardziej ze wzgledu na kase, jaka musisz wylozyc. Nie wiem jak jest na zaocznych studiach, ale na dziennych byly warunki, oznacza to tyle, ze trzeba bylo tylko za niezdany przedmiot placic. No ale pewnie ci zdziercy z SGH nie odpuszcza okazji do zarobienia kilku tysiaczkow.
(...)

tak jest coś takiego jak warunek, ale nie na ostatnim semestrze. Tak płaci się jedynie za powtarzany przedmiot, ale nie na ostatnim semestrze... na ostatnim semestrze płaci się również za powtarzanie seminarium bo nie mogę złożyć pracy nie mając absolutorium... na SGH płaci się 150zł za każdy punkt ECTS, seminarium ma ich 12, a oblany przeze mnie przedmiot 4,5

aniez - właśnie aby w ogóle móc powtarzać semestr to się i tak pisze do dziekana... ta szkoła to złodzieje... oni nic nie uczą... nic nie wnoszą w wiedzę studenta... nigdy nie czułam się tak zdemotywowana jak tutaj...

w ogóle ostatnio mam tak ze wszystkich pod górę, że nic tylko siedzieć i płakać, dlatego rzadko ostatnio bywam na forum... :-(

SGH to dno maksymalne

właśnie sprawdziłam, że w tym semestrze uruchomili ten mój przedmiot tylko z tą babką która mnie udupiła... :errr: porażka na maxa...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aniez, nie daj sie paskudnej anginie :-)


Dzien dobry
Slonko za oknem, piekny dzien znow sie szykuje. No nic, przezyje jakos to, ze juz nie na ogrodek tylko do pracy trzeba sie zbierac.
Ciekawe czy dzis Polus idac korytarzem juz do sal zlobkowych tez bedzie sie usmiechac :-)

Do potem!
 
hejka:-)
my juz spowrotem w polszy, dobrze ze jeszcze tydzien urlopu mamy...
super przedluzony weekend byl u katikow i juz sie ciesze na nasze nastepne spotkanie, dzizus jak dobrze ze takie forum istnieje, bo gdzie my bysmy sie kasia spotkaly???
katik opowiedziala mi juz co i jak na forum takze nadrabiac nie musze bo wszystko wiem:-p
teraz bede sie starala byc na biezaco:tak::sorry2:
aniez - wspolczuje, kuruj sie kochana
maonka - przykro mi, szczere kondolencje
elvie - to gratki dla lenki, super
kici - rzeczywiscie niezle zdzierstwo...
 
Witam,
nocka u nas tragiczna, bo Lenkę ok. 4:00 atak kaszlu dopadł i trwał ponad godzinę:-( Wzięłam już ją nawet do nas do łóżka, ale ona u nas za nic w świecie nie zaśnie, więc została odniesiona do siebie, dostała poduszkę aby jej było lepiej oddychać i po chwili padła. Rano pobudka, szybki prysznic, śniadanko i do lekarza na 8:30. O tym już napisałam na pielęgnacyjno-zdrowotnym.
W drodze powrotnej (30min.) dopadły mnie ciążowe mdłości. Nie wymiotowałam, ale tak mi było słabo, że musieliśmy przerwę zrobić. W ogóle tą ciążę jakoś inaczej niz poprzednią znoszę - praktycznie nie śpię po południu a przy Lenie codziennie mogłam całe dnie przesypiać, mdłości miewam co wcześniej było mi obce, więc jest szansa, że Zdzisław będzie;-)
Jutro M. do Rio jedzie po kilka rzeczy do rodziców a przy okazji zabierze do nas na 2 dni moją siostrę. Martwię się tym jego wyjazdem, bo zawsze mu tam humor na maxa popsują i gadkami zdołują go bardzo:-(
Teraz pchełka śpi, a ja pranie nastawiłam, korzystając z niby ostatniego słonecznego dnia. Muszę kuchnię ogarnąć i szafę Lenkową jeśli mi starczy weny planuję odświeżyć, bo sporo za małych ciuszków w niej pewnie znajdę.
O obiedzie nawet mi się myśleć nie chce, w ogóle leń straszny mnie ostatnio dopadł i przegonić go nie mogę.
 
WItamy i my

Kici oj zeruja zeruja, studenci studiow zaczych maja prze......

Elvie no to może i Zdzisław w brzuszku siedzi

No własnie gdzie Nata zaspała :-)

Aniez a Ty to się kuruj !!!! Szybko nam zdrowiej :-)

Kobiety szukam fuksjowych badz kremowych dodatkow, chwilowo jestem w poszukiwaniu podkladek na stol w kolorze fuksji i jakichs fajnych kubeczkow, szklanek, te juz nie musa byc w fuksji, ma ktoras cos do polecenia ;-) ?? EDIT: Na odpowiednim wątku oczyswiscie :-)
 
Ostatnia edycja:
Sama tu bede, bo reszta pewnie z pogody korzysta :-( juz mi sie nie chce lezeci i zaczynam 'kombinowac' co by tu ugotowac i inne takie tam ;-) niedobrze...

Elvie- z Kubula to nie mialam mdlosci, nie wymiotowalam, ale jak wracalam z pracy to padalam na lozko i budzilam sie... rano... z Bartkiem rano na lodowke nie moglam patrzec, stary mial zakaz otwierania jej rano, bo mnie zapach wedliny doprowadzal do rozpaczy, niedobrze mi bylo dosc dlugo, ale nie wymiotowalam i nic nie pomagalo, spac po poludniu nie spalam, ale w 8 miesiacu czulam sie bardziej zmeczona niz z Kuba... takze ciaze rozne, a dzieci plci tej samej :p
 
reklama
Do góry