reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
No to super, ze spotkanie udane :-D :-D :-D

Gosia bierz ten duphaston, wielu babkom pomogl, ja bylam w 8 tygodniu od @ i ciaza byla widoczna, ale to trudno powiedziec.
Zielona ja 3mam kciuku, zeby Ci sie poukladalo, tak jak chcesz, niezaleznie od tego czy tam, czy tu... a co do tu... no w PLu mam wrazenie, jak nie dzieci, to nie wiem, kto ma tego emeryta utrzymac, bo nie emerytura przeciez... chyba, ze jest cos o czym nie mam bladego pojecia.
 
Fajnie że spotkanko wam się udało

Anna - to Igor przegiął :wściekła/y: nie dziwne że byłaś zła fajnie że kolczyk sie znalazł .

Isabela blat na pewno będzie fajny



Ja też dziś miałam spotkanie z Kici , KUbuś jak zwykle boski klon tatowy:-D
Taki z niego szogun jak z mojego SZymka , dużo podobnych zachowań mają :-D i zywi obaj tak samo . Kuba został obudzony więc chwilkę plakał ale potem już ganiał

Mam nadzieje juz sie do niego przekonalam i nawet mi sie bardzo podoba teraz klon przezywama ale z ta ciepla ciemna podloga moze bedzie ok :-)
 
Gosia do szpitala trafiłam w 7tc, z krwawieniem, rozpoznanie poronienia zagrażającego. Na usg serduszko nie biło jeszcze. Beta hCG rosło kiepsko, dlatego już szykowali mnie na zabieg, jednak w ten dzień w końcu beta wzrosło. Przez ten czas w szpitalu kazano mi nie wstawać, chodziłam tylko na siku i szybki prysznic. W dzień wypisu już było wszystko w porządku, serduszku biło. Zapisano duphaston, o ile dobrze pamiętam, brałam go przez 3 miesiące. Moim zdaniem lek ten utrzymał ciążę, Alicja co prawda urodziła się 3 tyg wcześniej, ale jest zdrowym i szczęśliwym dzieckiem, które rozwija się prawidłowo.
Dziwi mnie to, że nie zatrzymali Cię w szpitalu. Po szpitalu bardzo uważałam na siebie, kolejny tydzień przeleżałam w łóżku. Cały pierwszy trymestr ciągle się bałam o ciążę, ale później już się uspokoiłam.
 
hej dziewczyny, super, że wrocławskie spotkanie się udało, szkoda, że stało się tak a nie inaczej, ale cóż, za miesiąc może będzie sposobność i dołączę do Was!
właśnie wróciliśmy z mężem z ostrego dyżuru, lekarz powiedział, że jest niewielka ilość krwi, zbadał mnie. Zmartwiło mnie to, że dalej nie widać pęcherzyka ciążowego! Dziewczyny, kiedy u Was lekarz zobaczył pęcherzyk ciążowy? czy miała któraś może plamienia i na jakim etapie ciąży?( ja z Matim miałam, ale w dniu spodziewanej miesiączki, więc się zdziwiłam, że jest taka skąpa, i nie panikowałam). Przepisał mi duphaston, ale czytam ulotkę i jest napisane, że istnieje ryzyko występowania spodziectwa u chłopców zwłaszcza, których matki przyjmowały lek, więc się ciężko zastanawiam czy warto to cholerstwo brać !


Gosia, mam nadzieje, ze wszystko sie wyjasni wkrotce.
U mnie bylo tak, ze w dniu spodziewanej miesiaczki (tej sierpniowej) zaczelam krwawic. Bylo to delikatne krwawienie i trwalo przez trzy dni, czyli wygladalo dokladnie tak jak dotychczasowy normalny okres. Jako, ze piersi nie przestawaly mnie bolec, ani sikawka nie przechodzila, poczlapalam do ginki i ona wyslala mnie na badanie, ktore potwierdzilo ciaze. USG wykonywane przez powloki brzuszne nie pokazywalo niczego, poniewaz ciaza byla mlodsza niz wynikalo z OM i w dodatku mam tylozgiecie macicy, no mialam kilka nadprogramowych kilogramow. Gdzies tak kolo 7 tyg (nie pamietam dokladnie, ale mozna to odszukac na poczatkach tego watka) zaczelam plamic, ale juz bardzo delikatnie. Ginki USG nie pokazalo ciazy, wiec odeslala mnie ona na dopochwowe, na ktorym widac bylo serducho.
 
Gosia do szpitala trafiłam w 7tc, z krwawieniem, rozpoznanie poronienia zagrażającego. Na usg serduszko nie biło jeszcze. Beta hCG rosło kiepsko, dlatego już szykowali mnie na zabieg, jednak w ten dzień w końcu beta wzrosło. Przez ten czas w szpitalu kazano mi nie wstawać, chodziłam tylko na siku i szybki prysznic. W dzień wypisu już było wszystko w porządku, serduszku biło. Zapisano duphaston, o ile dobrze pamiętam, brałam go przez 3 miesiące. Moim zdaniem lek ten utrzymał ciążę, Alicja co prawda urodziła się 3 tyg wcześniej, ale jest zdrowym i szczęśliwym dzieckiem, które rozwija się prawidłowo.
Dziwi mnie to, że nie zatrzymali Cię w szpitalu. Po szpitalu bardzo uważałam na siebie, kolejny tydzień przeleżałam w łóżku. Cały pierwszy trymestr ciągle się bałam o ciążę, ale później już się uspokoiłam.

Maonka a możesz mi napisać ile razy dziennie go przyjmowałaś? mi lekarz kazał dwa razy dziennie, ale czytałam gdzieś, że i po 4 biorą! Strasznie mnie ciągnie macica, jak na okres, ale ze zdwojona siłą!Nie wiem co to będzie, jestem przerażona...
 
gosia - ja przy Lence nie miałam ani plamień ani krwawień w dniu @, zwyczajnie jej nie dostałam, zrobiłam test i wyszły dwie kreseczki:-) Teraz sytuacja identyczna. Moja siostra za to już trzy razy poroniła:-( i ona jak zaczynała plamić to od razu ją gin. w szpitalu zostawiał i leżeć musiała, jak maonka i dostawała kroplówki i leki, ale ona ma dość poważną wadę serca i nigdy ciąży nie utrzymała dłużej niż 9 tygodni:-( Abyś się nie stresowała i za dużo nie myślała dbaj o siebie, odpoczywaj dużo i idź do tego swojego gina, bo na IP to różnie traktują.


Aaaa i mnie też podbrzusze pobolewało na początku jak na @:tak:
 
reklama
Do góry