reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

U mnie od poniedziałku pierwszy dzień ze słońcem. Stwierdziłam ,że zabiorę moja psinkę na spacer .Pomysł okazał się dobry z małymi wyjątkami ,piasek na plaży był jeszcze bardzo mokry a. że to piesek niedużych rozmiarów więc wrócił z kilogramem piachu na sobie i musiałam go kąpać.Przedtem nie robiło to na mnie wrażenia a teraz to dopiero 14 tydz. a ja po 10 minutowym schylaniu się nad wanną myślałam ,że kręgosłup mi się złamie a na dodatek "zasapałam się"ale dotleniłam przynajmniej i siebie i fasole
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja jeszcze nic nie czuję, ale nie mogę sobie nawet wyobrazić takiej opcji, że ruchy dziecka mogą denerwować mamę:szok:
Mnie pewnie doprowadzą do wielkiej radości i łez szczęścia:tak:

Gratuluję wszystkim już czującym;-)

Witaj miałam sobie wstawić nowy suwaczek z miesiącami do porodu lub opisem co się teraz dzieje ale ,że ty prawie w tym samym terminie to stwierdziłam ,że będę sprawdzać na twoim
 
Możesz sprawdzać;-)
A jeśli chodzi o pieski to my mamy olbrzymią ochotę na nowofunlanda czekoladowego. Sąsiedzi z miejsca dawnego zamieszkania kupili taką czekoladowa kuleczkę i teraz czasami jeździmy podglądać i pozazdrościć:tak: To już duża czekoladowa kula jest choć dopiero pół roku ma:-D
Niech się tylko Dzidziuś urodzi i trochę podrośnie to sprawimy mu kudłate szczęście na jakieś urodzinki;-)
 
Ja jeszcze nic nie czuję, ale nie mogę sobie nawet wyobrazić takiej opcji, że ruchy dziecka mogą denerwować mamę:szok:
Mnie pewnie doprowadzą do wielkiej radości i łez szczęścia:tak:

Gratuluję wszystkim już czującym;-)

Hehe zdziwisz się, ruchy są cudowne ale z czasem jak przybiorą na sile to potrafi porządnie zaboleć, dla mnie najgorsze było jak Nadia zapierała się nóżkami o żebra i prostowała nóżki - masakra! hehe :tak:
 
Możesz sprawdzać;-)
A jeśli chodzi o pieski to my mamy olbrzymią ochotę na nowofunlanda czekoladowego. Sąsiedzi z miejsca dawnego zamieszkania kupili taką czekoladowa kuleczkę i teraz czasami jeździmy podglądać i pozazdrościć:tak: To już duża czekoladowa kula jest choć dopiero pół roku ma:-D
Niech się tylko Dzidziuś urodzi i trochę podrośnie to sprawimy mu kudłate szczęście na jakieś urodzinki;-)


kudłacze są piękne, ale masakra ze sprzątaniem, nie mam psa w domku już ponad miesiąc a jeszcze mi kłaki ciąle wyłażą:( normalnie koszmar
 
tutaj takie słowa o tym, ze ruchy moga byc nieprzyjemne, a ja sie zaczynam bać kiedy mnie brzuch nie boli... i czuc tak niepewnie czy ze szkrabidu wszystko dobrze... a jak bedzie mnie kopac non stop to przynajmniej bede wiedziala ze jest ruchliwe i daje mamie znac zeby sie nie martiłwiła... hehe a takie kopniaki tez maja swój - dosc specyficzny-urok... przynajmniej tak mi sie wydaje:-)

a motylki to najwspanialsza sprawa jaka nam sie teraz zdarza, zwlaszcza jak moj mezus lezy z uchem przy brzuchu i podnosi glowe z wielkimi oczami i usmiechem od ucha do ucha i slowami "mówi do mnie:-D:-)"
 
tutaj takie słowa o tym, ze ruchy moga byc nieprzyjemne, a ja sie zaczynam bać kiedy mnie brzuch nie boli... i czuc tak niepewnie czy ze szkrabidu wszystko dobrze... a jak bedzie mnie kopac non stop to przynajmniej bede wiedziala ze jest ruchliwe i daje mamie znac zeby sie nie martiłwiła... hehe a takie kopniaki tez maja swój - dosc specyficzny-urok... przynajmniej tak mi sie wydaje:-)

naprawde na koniec potrafi zaboleć, chwilami sie z bólu zwijałam, ale fakt, taki ich specyficzny urok
 
reklama
Do góry