reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Isabela- sto lat :-)
Dotarliśmy... bocznymi drogami, bo przecież sam poznań, by nam zjadł z godzinę... jak ja kocham polskie drogi...
Chłopaki dzielnie zniosły jazde w dzień, oczywiście spali tyle, co nic, bo przecież szkoda czasu na sen, ale jak dotarliśmy, to zaliczyli tzw. zgon ;-)
Pranie się pierze, walizy rozpakowane, teraz piwo, a jutro spotkanie z wagą :-( to będzie wielkie bum :-(

Aniez, i tak Cię podziwiam za jazdę w dzień...my jak wracaliśmy to od Kołobrzegu do Koszalina (jakieś 40 km), Hanka darła sie wniebogłosy, do Wro ja bym tego nie zdzierżyła, oj nie...
jechaliśmy na noc, szybciutko, bez większych nerwów w 6 godzin obróciliśmy...i Poznań też bez problemów śmignęliśmy :-)

podziwiam za chęć prania po 22 ...to nie dla mnie....

Iza, najlepsze, choć spóźnione ale szczere :-)

Witam się,
miałam mamę na weekend, ale mi dobrze było...H za babcią ganiała, babcia gotowała, no żyć nie umierać...L pojechała dziś na swoją pierwszą kolonię (konną zresztą, heh)...moja malutka L...przecież jeszcze niedawno jej pampy zmieniałam, a dziś wsiadła do autokaru, puściła buziaka, kaskę w łapę wzięła i tyle dziecko widziałam...chyba nie ,muszę pisać, że tęsknię....
 
reklama
Wronia- 100 lat (albo i więcej) z Twoim małżem... mam nadzieję, że dzionek mieliście udany :p
Monia- w zeszłym roku tez wracaliśmy w dzień i to był jakiś koszmar, Bartek się darł całą drogę, Kuba gadał... no kosmos i obłęd w ciapki, a w tym roku niespodzianka... chłopaki grzeczniutkie siedziały z tyłu,Kkuba oglądał widoki, Bartek bawił się autkiem (zapluwając się przy tym niemiłosiernie)... na 3 krótkie pitstopy pociągnęli ;-) mój stary Poznania nie lubi, ma tam fajny objazd od strony Piły, bo onegdaj często tam bywał, ląduje się 50 km za Poznaniem i jest cacy. No a pranie... pierze pralka ;-) wiesza stary ;-) no i nie było wyjścia- jutro śmigam z Kubą do szpitala i conieco musiało wyschnąć i całe szczęście, że co najważniejsze wyprane, bo dzisiaj we Wro pada od południa i pada, i pada... i ciagle pada... normalnie w jakąś inną strefę klimatyczną wjechałam!

Gosiek- biedna Ami, ostatnio oglądałam program o dziewczynkach z AZS, takich starszych i one opowiadały, jak je to swędzi i drażni... a co dopiero taki maluszek... nic nie powie, drapie się jak może, spać nie może, no szok!
 
Ostatnia edycja:
Witamy witamy i jeszcze na chwilke do tesciow zmykamy, ale rym. Dziecie spi a matka z ojcem jeszcze na chwile do tesciow, teraz sie dziadek wykaze bo zostanie z Antonina :-)

Ale pustki
Do pozniej
 
Czy ja cos pisalam o pieknym sloncu? Wlasnie zaciagnely takie chmury, ze cyfra przestala odbierac, zaczelo grzmiec, i taaaaki deszcz lunal, ze historia.

Jak juz zyczeniowo sie zrobilo, to i ja polece:

Sto lat dla naszej Mamusi!!!

Wronkom-Gawronkom milosci i szczescia kazdego dnia!
 
Jestem, nadrobiłam. Popijam winko, Maja śpi małż ogląda meczyk a za oknem znów jesiennie.

Powiem wam szczerze,że jestem zdegustowana strasznie wczasami nad Polskim morzem. Gdyby nie to,że nie możemy ze względu na małża drugą pracę wyjeżdżać na dłużej niż na 2-3 doby to byśmy się ewakuowali w cieplejsze kraje albo chociaż w góry. Siedzimy w Jarosławcu bo chciałam do aquaparku przyjechać. Aquapark fajny, noclegi też oferują fajne,ale za dobę wyszłoby nas 580zł (z 3 posiłkami, a gdzie dodatkowe pierdoły tj napoje, alk i bezalk, owoce, jakieś lody ??) za 3 doby ok 2000zł to nie uśmiecha mi się płacić.
Byliśmy więc w aquaparku, z którego po niecałych 2 godz wygonił nas deszcz (choć Maja mimo tego,że prawie sina była, nie chciała wyjść, tak jej się podobało). Mamy nocleg niedaleko,ale co z tego jak pogoda się skiepściła i w mżawce do portu w Darłówku pojechaliśmy...
Generalnie w restauracjach dobija mnie brak krzesełek dla dzieci a nawet toalet!!! Płaci się niemało a oferują niewiele!

Gosieńka czy Wronia fajnie trafiły,ale u nas taka opcja nie wypali bo domki wynajmują od min 4-5 dób.

Sama nie wiem czy za tydzień pojedziemy do tej Łeby bo jak dzwoniłam do kilku pensjonatów o standardzie mniej więcej ** to ceny mnie powaliły (ok 260- 300zł za dobę ze śniadaniem, a gdzie reszta?)

Jak byliśmy w Czaplinku to przynajmniej odpoczęłam od garów, Mają się ciocie czy kuzynki zajęły,ale za gówniany mini domek z podartymi firankami płaciliśmy 120zł plus 80zł za naszą dwójkę za wyżywienie. Ceny przystępne i pogodę mieliśmy super,ale przy deszczowej to byśmy tam chyba tylko przy drinkach siedzieli bo nie byłoby co robić.

Wiem,że marudzę,ale za takie ceny to ja bym wolała ***** hotel all inclusive z przepysznym jedzonkiem 24/h, basenami, gwarancją dobrej pogody i pięknymi widokami bez pielgrzymek po promenadzie i ogólnego syfu.

Stwierdziliśmy z małżem,że za 5 gwiazdek w Polce zapłacilibyśmy co najmniej dwa razy tyle co za granicą. Gdzie tu logika? Kogo na to stać?:eek:

Gosiek biedna ta nasza Ami, mam nadzieję,że to cholerstwo niedługo ustąpi.:-(

Rocznicującym duuuuuuużo miłości.

Mamusiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!

Monia ale ten czas szybko leci... ani się obejrzymy i my będziemy nasze kwietniowe maluszki na kolonie wysyłać:tak:

EDIT:

shit, kąpiel w deszczu skończyła się katarem u Mai, budzi się co chwilę i płacze...
 
Ostatnia edycja:
kittek - masz rację, polskie ceny powalają, a pogoda i warunki do bani. Zdrówka dla Majeczki - pływaczki naszej:-)

Mamusiu - spełnienia marzeń!

Wronka - duuuuuuuuużo miłości na każdy dzień i od święta;-)


U nas dziś cały dzień leje, masakra. Byłam z ciocią umówiona na spacer i lody, a musiałyśmy siedzieć w domu, bo wciąż padało ale i tak było miło:-)
Wczoraj tak mnie tknęło, że zrobiłam porządek z bielizną i ubraniami.Przetrzepałam szafę i dałam M zadanie - wystawić wszystko zbędne na allegro. Wyszło mi 2 olbrzymie torby ciuchów, 1 staników i 4 pary butów. Najlepsze jest to, że często sprzedaję to za większe pieniądze niż zapłaciłam i to właśnie w allegro uwielbiam:-D M. mówi, że ja farciara jestem;-) Jak mi się zalegające rzeczy sprzedadzą to kupię nowe, już nawet dwie torebki sobie wypatrzyłam:-)
 
Aniez, i tak Cię podziwiam za jazdę w dzień...my jak wracaliśmy to od Kołobrzegu do Koszalina (jakieś 40 km), Hanka darła sie wniebogłosy, do Wro ja bym tego nie zdzierżyła, oj nie...
jechaliśmy na noc, szybciutko, bez większych nerwów w 6 godzin obróciliśmy...i Poznań też bez problemów śmignęliśmy :-)

podziwiam za chęć prania po 22 ...to nie dla mnie....

Iza, najlepsze, choć spóźnione ale szczere :-)

Witam się,
miałam mamę na weekend, ale mi dobrze było...H za babcią ganiała, babcia gotowała, no żyć nie umierać...L pojechała dziś na swoją pierwszą kolonię (konną zresztą, heh)...moja malutka L...przecież jeszcze niedawno jej pampy zmieniałam, a dziś wsiadła do autokaru, puściła buziaka, kaskę w łapę wzięła i tyle dziecko widziałam...chyba nie ,muszę pisać, że tęsknię....

Fajnie z drugiej strony tak od dziecia odpocząć dziecie się dobrze bawi Ty masz luzik :) Ja tam kochałam na kolonie śmigać nie raz dwa razy jeździłam w lato a poza koloniami chodziłam na półkolonie . Też bardzo lubiłam :) Moje dzieciaki też będą śmigać jeśli będą oczywiście chciały

Jestem, nadrobiłam. Popijam winko, Maja śpi małż ogląda meczyk a za oknem znów jesiennie.

Powiem wam szczerze,że jestem zdegustowana strasznie wczasami nad Polskim morzem. Gdyby nie to,że nie możemy ze względu na małża drugą pracę wyjeżdżać na dłużej niż na 2-3 doby to byśmy się ewakuowali w cieplejsze kraje albo chociaż w góry. Siedzimy w Jarosławcu bo chciałam do aquaparku przyjechać. Aquapark fajny, noclegi też oferują fajne,ale za dobę wyszłoby nas 580zł (z 3 posiłkami, a gdzie dodatkowe pierdoły tj napoje, alk i bezalk, owoce, jakieś lody ??) za 3 doby ok 2000zł to nie uśmiecha mi się płacić.
Byliśmy więc w aquaparku, z którego po niecałych 2 godz wygonił nas deszcz (choć Maja mimo tego,że prawie sina była, nie chciała wyjść, tak jej się podobało). Mamy nocleg niedaleko,ale co z tego jak pogoda się skiepściła i w mżawce do portu w Darłówku pojechaliśmy...
Generalnie w restauracjach dobija mnie brak krzesełek dla dzieci a nawet toalet!!! Płaci się niemało a oferują niewiele!

Gosieńka czy Wronia fajnie trafiły,ale u nas taka opcja nie wypali bo domki wynajmują od min 4-5 dób.

Sama nie wiem czy za tydzień pojedziemy do tej Łeby bo jak dzwoniłam do kilku pensjonatów o standardzie mniej więcej ** to ceny mnie powaliły (ok 260- 300zł za dobę ze śniadaniem, a gdzie reszta?)

Jak byliśmy w Czaplinku to przynajmniej odpoczęłam od garów, Mają się ciocie czy kuzynki zajęły,ale za gówniany mini domek z podartymi firankami płaciliśmy 120zł plus 80zł za naszą dwójkę za wyżywienie. Ceny przystępne i pogodę mieliśmy super,ale przy deszczowej to byśmy tam chyba tylko przy drinkach siedzieli bo nie byłoby co robić.

Wiem,że marudzę,ale za takie ceny to ja bym wolała ***** hotel all inclusive z przepysznym jedzonkiem 24/h, basenami, gwarancją dobrej pogody i pięknymi widokami bez pielgrzymek po promenadzie i ogólnego syfu.

Stwierdziliśmy z małżem,że za 5 gwiazdek w Polce zapłacilibyśmy co najmniej dwa razy tyle co za granicą. Gdzie tu logika? Kogo na to stać?:eek:

Gosiek biedna ta nasza Ami, mam nadzieję,że to cholerstwo niedługo ustąpi.:-(

Rocznicującym duuuuuuużo miłości.

Mamusiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!

Monia ale ten czas szybko leci... ani się obejrzymy i my będziemy nasze kwietniowe maluszki na kolonie wysyłać:tak:

EDIT:

shit, kąpiel w deszczu skończyła się katarem u Mai, budzi się co chwilę i płacze...

Popieram , nasze morze to porażka cenowa , tłum , syf . Jak nie ma pogody to już nie ma co robić a do tego drogo jak cholera . dlatego nie tęsknię za takimi wyjazdami . Zwykle jeździliśmy chociaż na tydzień , ale juz nam się odechciało szkoda mi kasy wolę ją odłożyć na zagraniczny wypas

Wronki wszystkiego dobrego :)

Elvie mi to się nigdy nie chce nic wystawiać . Teraz na szczęscie dzieciakowe sprzedaję w pracy :) Same się sprzedają wystarczy im dać metkę :)

U nas oczywiście leje mega burza była a teraz cały czas pada . Lato na straty w tym roku , jakby nie ta bułgaria to już bym załamana chodziła
 
aniam - mnie też się nie chce, ja tylko wyłowiłam z szafy i przygotowałam opisy w wordzie. Teraz już zadanie M. by fajne foty zrobić i piękne aukcje:-D
 
reklama
Do góry