reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

ella - ach ten opalony dziadek:-D biedna julcia...
a co do tej strony to chyba nie idzie ten twoj link, przynajmniej jak ja klikam to nie idzie, podaj jeszcze raz gdzie to klikac to sobie zapisze od razu
agnieszka - ha jak prosie w deszcz... dobre, spoko ze w koncu sie wyspalas troche a vibrucol zapodawaj czesciej, nie zaszkodzi
mamusia87 - kurde wsplczuje i zdrowka zycze!
monia - to sie narobilo, moze lepiej sie gdzies indziej przeprowadzcie, w tamtym roku przeciez tez was zalalo, a teraz z ta durnowata pogoda to nigdy nic nie wiadomo...

acha
dzien dobry:-)
 
reklama
Witam
Odwiozłam moje dziecię do żłobka - jak wychodziłam mała była zajęta jakąś zabawką i nawet na mnie nie spojrzała.
Po wczorajszym dniu ok - choć Pani mówiła, że była wczoraj taka bardziej rączkowa, chyba chciała się poprzytulać - ale Pani z tym nie mają problemu i dla nich to nie problem jak mnie zapewniono. Wieczorkiem Julcia przytulała się do mamy :)

Okazuję się, że ja chyba nie potrafię karmić mijego dziecka bo w żłobku Julka je coraz więcej zupki, owoców. Może nie są to jeszcze duże ilości ale więcej niż w domku - i to kolejny plus.
 
Witam...i znowu noc do dooopy :-( popłakiwał i co 1,5-2 godziny pobódka...

A z pudełkiem to faktycznie przekręt... mam nadzieję że nie zbiera czyichś głosów...bo to by tłumaczyło nienaliczanie głosów na Anię
 
Witam...i znowu noc do dooopy :-( popłakiwał i co 1,5-2 godziny pobódka...

A z pudełkiem to faktycznie przekręt... mam nadzieję że nie zbiera czyichś głosów...bo to by tłumaczyło nienaliczanie głosów na Anię

oooo faktycznie cos nie tak, bo fotograf podskoczył od wczoraj o 4 tys glosów:sorry2:

Dzień dobry:-)
 
Bry!
Już dawno nie zaglądałam tu tak wcześnie. Jejku jak dziś ładnie za oknem, oby nie padało. Dziś mam wolne od pracy, jutro zjazd na zaocznych. Tatuś z Mają będą mieć swój wieczór od 17 do 21. Pierwszy raz mój T. zostanie z Mają na czas kąpania, karmienia no i lulania. Dobrze,że nasza pszczółka przyzwyczajona jest do jedzenia kaszki przed snem :)

Aga współczuję nocek, u nas karmienie co 3 godz w nocy więc patrząc ogolnie nie mam rewelacji,ale też nie mam co narzekać.

Katik Bydgoszcz as the capital powiadasz. Dobre!:-D

Zmykam się do porządku doprowadzić bo z turbanem na głowie i maseczką siedzę przed kompem.

Z pudełkiem to rzeczywiście jakiś przekręt, może to ktoś podstawiony?:baffled:

Miłego dnia laski!
 
Witam, w końcu słoneczko za oknem, chociaż zimno jak diabli. W sobotę obowiązkowo muszę kupić małemu śpiworek bo biedny jak mu zapodam kilka warstw pod kurteczkę się ruszyć nie może ....wypatrzyłam sobie sliczny miętowo beżowy w cocodrillo więc jak kupie się pochwalę

u nas noc taka jak u Agi-już się przyzwyczaiłam ale męczy mnie to strasznie. Przez ponad 4 mce młody pierwsza pobudke robił miedzy 1 a 1.30 a teraz budzi się już przed 23 :angry: potem o 2 i z reguy usypianie trwa 30 minut potem o 4 , 5 i o 7 już koniec spania....ja tak długo nie pociągne tym bardziej że za miesiac do roboty. fuuj:baffled:

z tym pudełkiem to oszustwo:angry:może można to gdzieś zgłosić?
 
weryfikują i całe szczęście... jak rano klikałam to facio miał 14000 głosów po czym po 20 minutach 8000 ...
głowa mnie boli... i zazdroszcze słonka. U mnie szaro i ponuro. Ciemno.
 
reklama
Witam się... dziś jestem zaspana, bo Bartek przespał całą noc... ja wiem, że to paradoks, ale obudził się o 7:00 na szamanko i dopiero teraz padł ponownie, a mój organizm idzie innym rytmem- czyli szamanko o 4:30 np. i o 8:30, a dzisiaj musiałam wcześniej wstać :szok: No dobra, ale niech mu już tak zostanie :-D

Ella- słonko, a Ty nie bodźcujesz Juleczki przed snem zanadto? Wiesz, ona może nie kumać, że ma iść w kimę... W dzień zasłaniam okna, daję ukochany miękki kocyk (wcześniej się chwilkę przytulamy, żeby się wyciszył, bo jak był smokulec, to wyciszał się smoczkiem, no a teraz smoczka wredni rodzice zabrali :sorry2:) i w kimono :tak: To naprawdę działa... tzn. u Ciebie to kilja dni potrwa zanim młoda zakuma. Da się to zrobić.
 
Do góry