reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe, słoneczne kreski smagane wiosennym wiatrem ☀️😎

reklama
Ja rozmawiałam. Mowilam. Tłumaczyłam.

Za mało jasno.
Facetom to nawet jak powiesz wprost to i tak nie skuma. Po prostu ich mózg nie pojmuje formy „domyśl się” ani nie pojmuje formy „mówię wprost”. Nie wiem jak to wypośrodkować. Chyba trzeba mapę myśli problemu robić, albo zabawę w podchody, bo ręce opadajom z facetami 🌝🌝🌝
 
Facetom to nawet jak powiesz wprost to i tak nie skuma. Po prostu ich mózg nie pojmuje formy „domyśl się” ani nie pojmuje formy „mówię wprost”. Nie wiem jak to wypośrodkować. Chyba trzeba mapę myśli problemu robić, albo zabawę w podchody, bo ręce opadajom z facetami 🌝🌝🌝
No zależy jakiemu 😜 jak jak ze swoim rozmawiam i mu tłumaczę, to rozumie, nawet bardzo. Co prawda ja dużo gadam, czasem za dużo, jestem ekspresyjna, ale zawsze na bieżąco omawiam każdy problem. Nigdy nie duszę nic w sobie. I najważniejsze to chyba to, żeby mówić o swoich emocjach. Jak mu powiem, że zrobił źle, to coś tam dotrze, ale jak mu powiem jak się przez to czułam, to zawsze rozumie swój błąd i przeprasza. Chodz my może ze 3 razy w życiu się pokłóciliśmy. I najważniejsze - nie krzyczymy, nie przeklinamy do siebie. Nawet jak są sprzeczki czy kłótnie
 
No zależy jakiemu 😜 jak jak ze swoim rozmawiam i mu tłumaczę, to rozumie, nawet bardzo. Co prawda ja dużo gadam, czasem za dużo, jestem ekspresyjna, ale zawsze na bieżąco omawiam każdy problem. Nigdy nie duszę nic w sobie. I najważniejsze to chyba to, żeby mówić o swoich emocjach. Jak mu powiem, że zrobił źle, to coś tam dotrze, ale jak mu powiem jak się przez to czułam, to zawsze rozumie swój błąd i przeprasza. Chodz my może ze 3 razy w życiu się pokłóciliśmy. I najważniejsze - nie krzyczymy, nie przeklinamy do siebie. Nawet jak są sprzeczki czy kłótnie
A u nas jest różnie czasami myślę, że rozumie więcej niż bym chciała a czasami mam wrażenie ze zupełnie nic. Czasami bym go udusiła a czasami…
Na pewno nie mogę powiedzieć ze jest nudno
 
No zależy jakiemu 😜 jak jak ze swoim rozmawiam i mu tłumaczę, to rozumie, nawet bardzo. Co prawda ja dużo gadam, czasem za dużo, jestem ekspresyjna, ale zawsze na bieżąco omawiam każdy problem. Nigdy nie duszę nic w sobie. I najważniejsze to chyba to, żeby mówić o swoich emocjach. Jak mu powiem, że zrobił źle, to coś tam dotrze, ale jak mu powiem jak się przez to czułam, to zawsze rozumie swój błąd i przeprasza. Chodz my może ze 3 razy w życiu się pokłóciliśmy. I najważniejsze - nie krzyczymy, nie przeklinamy do siebie. Nawet jak są sprzeczki czy kłótnie
To trochę tak w formie zartu było :D no ale wiadomo - wszystko zależy od charakteru.
 
reklama
Na bank rozumie. Mój sam mi się ostatnio przyznał, że czasem kończy temat lub milczy, bo mu się nie chce gadac na niemiłe tematy. Po prostu daje mu czas i jak ma ochotę i jest gotowy to wracamy do tematu 😜 nawet jest to lepsze, bo emocje opadają i każdy gada na spokojnie
M
A u nas jest różnie czasami myślę, że rozumie więcej niż bym chciała a czasami mam wrażenie ze zupełnie nic. Czasami bym go udusiła a czasami…
Na pewno nie mogę powiedzieć ze jest nudno
 
Do góry