nasturcjja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2022
- Postów
- 432
Ufff, bo byśmy może były skazane za współudział z racji na podludzanie do morderstwaTakże masz przesrane XD
Btw. U mnie rozwod odwołany. Morderstwo też
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ufff, bo byśmy może były skazane za współudział z racji na podludzanie do morderstwaTakże masz przesrane XD
Btw. U mnie rozwod odwołany. Morderstwo też
Wybronilabym XDUfff, bo byśmy może były skazane za współudział z racji na podludzanie do morderstwa
Facetom to trzeba namalować, pokazać paluszkiem itpByło. Sąsiedzi nie lubią (godziliśmy się od 23 do 00, w ruch poszedł lód także …. tak.)
Wiecie co się okazało? Że mój szanowny małżonek czekał aż mu powiem, że był peak.
RozmowaFacetom to trzeba namalować, pokazać paluszkiem itp
A tak serio to rozmowa naprawde wiele daje
Facetom to nawet jak powiesz wprost to i tak nie skuma. Po prostu ich mózg nie pojmuje formy „domyśl się” ani nie pojmuje formy „mówię wprost”. Nie wiem jak to wypośrodkować. Chyba trzeba mapę myśli problemu robić, albo zabawę w podchody, bo ręce opadajom z facetamiJa rozmawiałam. Mowilam. Tłumaczyłam.
Za mało jasno.
No zależy jakiemu jak jak ze swoim rozmawiam i mu tłumaczę, to rozumie, nawet bardzo. Co prawda ja dużo gadam, czasem za dużo, jestem ekspresyjna, ale zawsze na bieżąco omawiam każdy problem. Nigdy nie duszę nic w sobie. I najważniejsze to chyba to, żeby mówić o swoich emocjach. Jak mu powiem, że zrobił źle, to coś tam dotrze, ale jak mu powiem jak się przez to czułam, to zawsze rozumie swój błąd i przeprasza. Chodz my może ze 3 razy w życiu się pokłóciliśmy. I najważniejsze - nie krzyczymy, nie przeklinamy do siebie. Nawet jak są sprzeczki czy kłótnieFacetom to nawet jak powiesz wprost to i tak nie skuma. Po prostu ich mózg nie pojmuje formy „domyśl się” ani nie pojmuje formy „mówię wprost”. Nie wiem jak to wypośrodkować. Chyba trzeba mapę myśli problemu robić, albo zabawę w podchody, bo ręce opadajom z facetami
A u nas jest różnie czasami myślę, że rozumie więcej niż bym chciała a czasami mam wrażenie ze zupełnie nic. Czasami bym go udusiła a czasami…No zależy jakiemu jak jak ze swoim rozmawiam i mu tłumaczę, to rozumie, nawet bardzo. Co prawda ja dużo gadam, czasem za dużo, jestem ekspresyjna, ale zawsze na bieżąco omawiam każdy problem. Nigdy nie duszę nic w sobie. I najważniejsze to chyba to, żeby mówić o swoich emocjach. Jak mu powiem, że zrobił źle, to coś tam dotrze, ale jak mu powiem jak się przez to czułam, to zawsze rozumie swój błąd i przeprasza. Chodz my może ze 3 razy w życiu się pokłóciliśmy. I najważniejsze - nie krzyczymy, nie przeklinamy do siebie. Nawet jak są sprzeczki czy kłótnie
To trochę tak w formie zartu było no ale wiadomo - wszystko zależy od charakteru.No zależy jakiemu jak jak ze swoim rozmawiam i mu tłumaczę, to rozumie, nawet bardzo. Co prawda ja dużo gadam, czasem za dużo, jestem ekspresyjna, ale zawsze na bieżąco omawiam każdy problem. Nigdy nie duszę nic w sobie. I najważniejsze to chyba to, żeby mówić o swoich emocjach. Jak mu powiem, że zrobił źle, to coś tam dotrze, ale jak mu powiem jak się przez to czułam, to zawsze rozumie swój błąd i przeprasza. Chodz my może ze 3 razy w życiu się pokłóciliśmy. I najważniejsze - nie krzyczymy, nie przeklinamy do siebie. Nawet jak są sprzeczki czy kłótnie
A u nas jest różnie czasami myślę, że rozumie więcej niż bym chciała a czasami mam wrażenie ze zupełnie nic. Czasami bym go udusiła a czasami…
Na pewno nie mogę powiedzieć ze jest nudno