reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe, słoneczne kreski smagane wiosennym wiatrem ☀️😎

Myślę, że dużo zależy od naszego stylu życia jeżeli ktoś nie wiem pali i co dziennie pije alkohol to raczej to nie wpłynie nawet dobrze na starania. Ja nie palę, nigdy za bardzo nie paliłam (może trochę w 1 klasie LO i też mało) więc tu ciężko mi się wypowiedzieć. Pewnie bym rzuciła jeszcze w trakcie starań, ale nie jestem uzależniona to łatwo mi mówić. Co do alkoholu - nie piłam w żadnej ciąży bo generalnie mało piję - jak już to przy jakiejś okazji typu święta, ale też nie zawsze bo bywam kierowcą i nigdzie w sumie nie miałam jakiegoś granicznego terminu że np. 5dpo wypadała taka okazja.
Podsumowując do pozytywnego testu ciążowego/bety żyłabym w miarę normalnie :)
to ja się wypowiem jako palaczka. Paliłam 11 lat, ponad paczkę dziennie. Nie wyobrażam sobie nie rzucić palenia jak tylko dowiedziałabym się o ciąży. A jak słyszę te bzdury o szoku dla organizmu to mam ochotę strzelać. Jakoś w nocy nikt na fajka nie wstaje z troski żeby organizm szoku nie doznał 💁‍♀️
Nikotyna po kilku godzinach znika z organizmu, a uzależnieni nie jesteśmy od substancji tylko od czynności.
 
reklama
Reasumując: 13 dc silny ból lewego jajnika, 18 dc silny ból lewego jajnika ( w obu sytuacjach dla pewności działaliśmy) i teraz 20 dc jasnoróżowy śluz przy podtarciu papierem. - ale staram się podejść z pokorą aczkolwiek nie ukrywam że się ucieszyłam haha
A robiłaś testy owu?

U mnie w poniedziałek (przypuszczany dzień owulacji) była krew w śluzie. Nie oznaczała plamienia implementacyjnego ;)
 
A robiłaś testy owu?

U mnie w poniedziałek (przypuszczany dzień owulacji) była krew w śluzie. Nie oznaczała plamienia implementacyjnego ;)
Nie robię, ja opieram się na odczuciach które mam okoloowulacyjne dlatego tez nie pisze że wtedy na pewno byla owu. …. Tak tak mnie już koleżanka sprowadziła na ziemie 😂 ze to może być wszystko i nic i jak bardzo chcemy to organizm płata figle :)
 
Wiadomo, ze codzienne picie alkoholu to juz abstrakcja, a co tu mowić o piciu w ciąży. Ale tak sie zastanawiam, czy im dalej w las, chodzi o wiek, sam organizm ma mniejsze szanse na zajscie w ciążę, to czy nawet takiego okazyjnego spożywania drinków nie poświęcić rozpoczynając nowy cykl, skoro w artykułach wciąż wymienia się alkohol i papierosy jako 1 czynnik obniżający szanse na zajście. Tzm w moim przypadku w te święta nie wypije drinka, bo jesli ma sie zagniezdzic, to nie powinnam utrudniać 😂
Jak przezylysmy te nastoletnie lata, kiedy myslalysmy, ze kazdy potencjalny stosunek, moze niesc za soba ciążę, ze to takie latwe, a zadna z nas jej wtedy w planach nie uwzględniała 😂😂😂

Ja akurat uwzględniłam i może dobrze zrobiłam choć przez większość czasu słyszałam, że zniszczyłam sobie życie i takie nieszczęście (żeby nie było, miałam 21 lat nie 15).

Ale wracając wiesz ja myślę że to już zależy jak się z tym czujemy ja nie piję bo po prostu uważam że to niezdrowe czy to ciąża czy nie. Tak samo jak jestem weganką głównie z powodów zdrowotnych niż z samej ochrony zwierząt czy planety. To tak samo jak z innymi aktywnościami jedna zrezygnuje od razu ze wszystkiego jak np. farbowanie włosów ;) inna będzie jeździła konno do porodu

Z drugiej strony nie oszukujmy się starsze kobiety zmagające się z bezdomnością, chorobą alkoholową też w ciąże zachodzą
 
to ja się wypowiem jako palaczka. Paliłam 11 lat, ponad paczkę dziennie. Nie wyobrażam sobie nie rzucić palenia jak tylko dowiedziałabym się o ciąży. A jak słyszę te bzdury o szoku dla organizmu to mam ochotę strzelać. Jakoś w nocy nikt na fajka nie wstaje z troski żeby organizm szoku nie doznał 💁‍♀️
Nikotyna po kilku godzinach znika z organizmu, a uzależnieni nie jesteśmy od substancji tylko od czynności.
dokładnie tak. Mi po rzuceniu nie brakowało nikotyny tylko czynności która wykonywałam. Odruchowo kilka razy dziennie sięgałam w mieście gdzie leżał mój papieros ( paliłam elektryka ) a leżał w pracy na półce pod blatem w biurku 😉
 
No właśnie jak żyjecie w czasie przed owulacją do zakończenia cyklu?
Jesli palicie, to na ten czas odstawiacie, czy moze przed staraniami juz rzucilyscie, jeśli pijecie alkohol, nie robicie tego od rozpoczęcia dni plodnych czy zaprzestalyscie juz dawno?.. Kolezanka mowila mi o babeczce, ktora chciala koniecznie kolejnego bobasa w okolicach 40, wiec wszystko odstawila w momencie podjecia starań, i za ktorymś cyklem udało się, z kolei ona, palenie rzuciła jak zobaczyła 2 kreski. Troche kontrowersyjne pytanie, bo wiadomo, ze zaleca sie zdrowy i higieniczny tryb zycia, jesli planuje się ciążę.
Ja wszystko odstawiłam. Palenie rzuciłam dawno, półtora roku temu. Od startu w staraniach ani grama alkoholu. W żadnym momencie cyklu, ale ja ogólnie jestem antyalko, ponieważ pracowałam z dziećmi z FAS i to po prostu już dawno zrobiło mi w głowie odrzucenie do alkoholu, bez związku z ciążą, nie myślałam wtedy nawet o kolejnym dziecku 🤗
 
reklama
Nie wiem co ja mam w głowie żeby testować 7 dpo 🤣
 

Załączniki

  • c98b9ac0-f1f9-4653-982e-e58eaa8cb71f.jpg
    c98b9ac0-f1f9-4653-982e-e58eaa8cb71f.jpg
    15,8 KB · Wyświetleń: 108
Do góry