reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe, słoneczne kreski smagane wiosennym wiatrem ☀️😎

reklama
tez zawsze czuje rozczarowanie ale ja chyba jeszcze spróbuje jutro i pojutrze 🤷🏻‍♀️ pocieszam się głupio ze może 10dpo to jeszcze za wcześnie 🙄 na dzisiejszym nic nie widziałam także może jest jeszcze szansa do okresu
Bialutko, ale to za wcześnie jeszcze. Kazda z nas ma inny organizm, a ramy czasowe zapłodnienia i wedrowki jaja mają dużą rozpiętość. Bo dlaczego zawsze piszą ze plamienia implantacji mylone sa z miesiączką w jej okolicach, bo najpóźniej wtedy, zarodek moze sie dopiero wczepic. Tak mój "chlopski" rozum to tlumaczy😁😁😁
 
Myślę, że dużo zależy od naszego stylu życia jeżeli ktoś nie wiem pali i co dziennie pije alkohol to raczej to nie wpłynie nawet dobrze na starania. Ja nie palę, nigdy za bardzo nie paliłam (może trochę w 1 klasie LO i też mało) więc tu ciężko mi się wypowiedzieć. Pewnie bym rzuciła jeszcze w trakcie starań, ale nie jestem uzależniona to łatwo mi mówić. Co do alkoholu - nie piłam w żadnej ciąży bo generalnie mało piję - jak już to przy jakiejś okazji typu święta, ale też nie zawsze bo bywam kierowcą i nigdzie w sumie nie miałam jakiegoś granicznego terminu że np. 5dpo wypadała taka okazja.
Podsumowując do pozytywnego testu ciążowego/bety żyłabym w miarę normalnie :)
 
Nigdy nie zapomnę opowieści jednej pani, nie mogłam się ogarnąć. Opowiadała mi dzień porodu (z racji wykonywanego zawodu mam kontakt z wieloma "ciekawymi" osobami):
"No i wie pani, wstałam rano, odeszły mi wody, to jeszcze sobie na spokojnie zapaliłam papierosa i pojechałam do szpitala".
To było 3 dziecko tej pani i zero sprawiedliwości na świecie w kontekście tylu staraczek, które robią co mogą, aby mieć dziecko :(
no niestety samo życie...to ja znam taka już 3 w domu a pewnego razu przychodzi po jakimś czasie z brzuchem i mówi. Widzi pani co mi zrobil, wyszedł na przepustkę z więzienia i teraz mam... ;/
 
Myślę, że dużo zależy od naszego stylu życia jeżeli ktoś nie wiem pali i co dziennie pije alkohol to raczej to nie wpłynie nawet dobrze na starania. Ja nie palę, nigdy za bardzo nie paliłam (może trochę w 1 klasie LO i też mało) więc tu ciężko mi się wypowiedzieć. Pewnie bym rzuciła jeszcze w trakcie starań, ale nie jestem uzależniona to łatwo mi mówić. Co do alkoholu - nie piłam w żadnej ciąży bo generalnie mało piję - jak już to przy jakiejś okazji typu święta, ale też nie zawsze bo bywam kierowcą i nigdzie w sumie nie miałam jakiegoś granicznego terminu że np. 5dpo wypadała taka okazja.
Podsumowując do pozytywnego testu ciążowego/bety żyłabym w miarę normalnie :)
Wiadomo, ze codzienne picie alkoholu to juz abstrakcja, a co tu mowić o piciu w ciąży. Ale tak sie zastanawiam, czy im dalej w las, chodzi o wiek, sam organizm ma mniejsze szanse na zajscie w ciążę, to czy nawet takiego okazyjnego spożywania drinków nie poświęcić rozpoczynając nowy cykl, skoro w artykułach wciąż wymienia się alkohol i papierosy jako 1 czynnik obniżający szanse na zajście. Tzm w moim przypadku w te święta nie wypije drinka, bo jesli ma sie zagniezdzic, to nie powinnam utrudniać 😂
Jak przezylysmy te nastoletnie lata, kiedy myslalysmy, ze kazdy potencjalny stosunek, moze niesc za soba ciążę, ze to takie latwe, a zadna z nas jej wtedy w planach nie uwzględniała 😂😂😂
 
Wiadomo, ze codzienne picie alkoholu to juz abstrakcja, a co tu mowić o piciu w ciąży. Ale tak sie zastanawiam, czy im dalej w las, chodzi o wiek, sam organizm ma mniejsze szanse na zajscie w ciążę, to czy nawet takiego okazyjnego spożywania drinków nie poświęcić rozpoczynając nowy cykl, skoro w artykułach wciąż wymienia się alkohol i papierosy jako 1 czynnik obniżający szanse na zajście. Tzm w moim przypadku w te święta nie wypije drinka, bo jesli ma sie zagniezdzic, to nie powinnam utrudniać 😂
Jak przezylysmy te nastoletnie lata, kiedy myslalysmy, ze kazdy potencjalny stosunek, moze niesc za soba ciążę, ze to takie latwe, a zadna z nas jej wtedy w planach nie uwzględniała 😂😂😂
No ja przeżyłam bez partnera… ;)
 
reklama
Do góry